Żaby się budzą a my?cześc 3
: : nadesłane przez
Jurek Kieronski (postów: 122) dnia 2011-03-15 08:12:05 z *.is.net.pl
Jeżeli da się zarybiać z funduszy Unijnych to czemu nie z dozbieranej kasy? Zmienić operat dopisać w sytuacji totalnej nędzy nadzwyczajne dorybiania rozciągnięte na kilka lat. Może propozycja następna:
1. Są organizowane zawody róznego formatu zamiast nagrody rzeczowej kija, pucharu,medalu organizator zakupi kontener ryb i za 1 miejsce 3 wiaderka itd. Nie może być tak że nic się nie da zrobić.
2.Mamy własne wylęganie jest w nich nadprodukcja może da się zrobić obwożną sprzedaż ryb np. weekend auto z kontenerem jedzie drogą obok np. Dunajca i zatrzymuje sie w kilku miejscach Jazowsko pochodzi Jurek za wiaderko 30.pln i do wody .
3.Zabieranie ryb ! Panowie nie ma co zabierać trzeba zarybiĆ dorybiać i musi się to dać czekamy na jakieś wieśći że można od tego są za to biorą kasę w okregach szukanie sposobów na ratowanie sytuacji powinno byc naszym celem a nie stwierdzanie że coś SIĘ NIE OPLACA LUB NIE MA MOŻLIWOŚCI !
4 Do okręgów zerknijcie na swoje strony w dobie internetu szukamy tam informacji których brak Np. Nowy Sącz zarybianie 2008rok wpis , co robia jak robią jakie problemy idt.Piszcie, dzielcie się wzmagajcie aktywność i mobilizujcie nas to jest droga na teraz. to tyczy sie też innych okregów jak Krosno itd.