Odp: Dolna Raba to martwa rzeka?
: : nadesłane przez
Krzysztof Lyczek (postów: 886) dnia 2010-11-15 11:02:25 z *.acn.waw.pl
O tarle w Rabie mozna zapomniec. W gre wchodza tylko doplywy i nad tym pracujemy. Paradoksalnie, powodz nam pomogla w przypadku Krzyworzeki, ktora wrocila prawie calkowicie do naturalnego koryta przy ujsciu do Raby. Bo ta rzeka jest w stanie takim, że nie wiadomo, kiedy uda się reanimacja.
Ja jakoś nie mogę zapomnieć o tarle w Rabie- kiedyś na przełomie maja i czerwca to na każdym prądzie od Cikowić po Mszanę woda się gotowała, jak kleniom się zebrało na gody.
Teraz mają zamiast żwiru na dnie gówno nazywane kurtuazyjnie mułem. Zatkanie szamb podhala to bardziej istotna potrzeba , niż likwidacja zapór i mewek.