|
Odp: Gospodarka leśna a retencja
: : nadesłane przez
Piotr Konieczny (postów: 1517) dnia 2024-09-19 00:08:37 z 78.30.97.* |
|
To jak wytłumaczyć fakt że na Foluszu metnic
prawie nie ma a na Wołkowyji po opadach woda
czyści się 3 dni. Folusz leży w otulinie parku
narodowego, gdzie po wielkich bojach zaprzestano
zrywki a na Radocynie tną całe zbocza.
Ikra potokowca na Foluszu jest lekko przykopvona
po 2 miesiącach a na Wołkowyji po jednej metnicy
przykrywa ja centymetrową warstwa mułu.
Tak to we wszystkich potokach w Bieszczadach
kończą się dzikie potokowce.
I nie mam pretensji do leśników ale do systemu w
którym działają. Systemu który każe ciąć bo nikt nie
zarobi od nadleśniczego po wozaka a w końcowym
rozrachunku dopłaci środowisko i inne nadleśnictwa
lub podatnik.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
dziś |
Odp: Gospodarka leśna a retencja [2]
|
|
19.09 01:33 |
|
|
Witam.
Piotrze ... to nie do mnie te pytania, bo ja nie wiem nawet gdzie jest Folusz a gdzie Wołkowyja.
Macie od tygodnia nowego dyrektora RDLP w Krośnie, to możesz go zapytać oficjalnie, jako przedstawiciel
stowarzyszenia zrzeszającego 600 tys. ludzi w naszym kraju. Jak go zam, to na pewno z chęcią Cię wysłucha, bo
umie słuchać ludzi.
Prestensje duże można mieć do zaborców jeszcze, którzy z wielogatunkowego drzewostanu z przewagą jodły,
zrobli od Beskidu NIskiego po Bieszczady wraz z całym pogórzem, monokultury bukowe, wycinając tylko samą
jodłę i jawory na potęgę z racji tego że reszta ich nie interesowała a buk uważali za chwasta, którym może się
wyżywić w razie potrzeby wiejska biedota, przy okazi robiąc za półdarmo z niego węgiel drzewny tak potrzebny
dla przemysłu na terenach gdzie węgla nie było. I teraz trzeba to naprawiać ...
Ale wracając do tutułowego opracownia ... Ty mówisz włąśnie o osiedlowym warzywniaku - ja wiem że to Twój
warzywniak i że chciał byś aby zawsze tam było miło i świeże pieczywo leżało na półkach.
Ja tylko zwracam uwagę, że nawet opracowania profesorów, potrafią być nieoczywiste i traktować wcale nie o tym
co sugerują, bo potrafią się mijać z lokalizacją tematu i jego skali ...
Pozdrawiam. |
|
|
dziś |
Odp: Gospodarka leśna a retencja [1]
|
|
19.09 09:46 |
|
|
.Ale wracając do tutułowego opracownia ... Ty mówisz włąśnie o osiedlowym warzywniaku - ja wiem
że to Twój warzywniak i że chciał byś aby zawsze tam było miło i świeże pieczywo leżało na półkach.
.
Nie, to nie jest Piotra warzywniak a nas wszystkich, zwłaszcza nas tu, wędkarzy i nie warzywniak a
polska przyroda, której proszę nie lekceważyć.
Leśnicy od lat prowadzą rabunkową gospodarkę w Beskidach i Bieszczadach a rabunek polega na
nieliczeniu się ze skutkami ich działalności dla otaczających tereny ich działań ekosystemów, w tym
potoków i rzek. To również, a w Bieszczadach głównie dzięki nim nie ma ryb, cieki wysychają a po
opdadach niosą tyle zawiesiny, że ryby i większość fauny wodnej po prostu tego nie wytrzymuje.
Są na ten temat badania i nie pomoże w ich zaprzeczaniu podważanie kompetencji tego czy tamtego
profesora. |
|
|
dziś |
Odp: Gospodarka leśna a retencja [0]
|
|
19.09 10:32 |
|
|
Są na ten temat badania
Są. I ja popełniłem skromną publikację:
http://www.polishnymph.pl/images/pdf/Uwagi2003.pdf
Także los głowacicy w dorzeczu Dniestra został przypieczętowany przez podobne procesy (zob.
Głowacica wędkarza doskonałego).
Mam dodatkowe informacje historyczne o obecności pstrąga w ciekach, w których współcześnie nie
występuje - za sprawą człowieka. Będzie to ujęte w planowanej książce nt. dziejów chowu i hodowli ryb
łososiowatych w Polsce do początku XX w. |
|
|
|
|
|
|