f l y f i s h i n g . p l 2024.06.26
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Najładniejsze rzeki lipieniowe UK . Autor: S.R. Czas 2024-06-26 10:10:17.


poprzednia wiadomosc Ciekawostka : : nadesłane przez Administracja (postów: 256) dnia 2023-09-27 16:30:11 z 195.43.143.*
  Na dole lista 12 rzek z monitoringu gdzie pstrąg potokowy w dorzeczu Wisły występowal najliczniej.
Dane są historyczne, obok podany rok, brakuje tu ostatnich lat ale nie wiele się zmieniło.
Pozdr Maciej

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Ciekawostka [2] 27.09 16:39
 
a tu rzeki północy
Pozdr Maciej
 
  Odp: Ciekawostka [1] 27.09 16:46
 
a tu lipien - ale cała Polska
 
  Odp: Ciekawostka [0] 27.09 17:03
 
a tu ryby uznane za troc i łososia
 
  Odp: Ciekawostka [13] 28.09 09:33
 
jakie jest źródło danych? albo choć metodyka na podstawie której te dane uzyskano ?
 
  Odp: Ciekawostka [12] 28.09 14:43
 
zgodnie z normą PN-EN 14011
 
  Odp: Ciekawostka [0] 28.09 14:53
 
Z tym, że nie sa to wszystkie gatunki które złowiono na danym stanowisku, po prostu wysortowałem
tylko te najbardziej interesujące wędkarzy muchowych. Oczywiście na wyniki z wędkarskiego punktu
widzenia trzeba brać poprawkę, one nie są do końca porównywalne, trochę inny sprzęt, inni łowiący,
inne stanowiska, ect.

poniżej dla przykładu wszystkie złowione gatunki z Brennicy z jednego ze stanowisk.

Pozdr Maciej
 
  Odp: Ciekawostka [10] 28.09 21:10
 
A źródło danych? I czy owe źródło ma dyspensę na publikację surowych danych na forum?
 
  Odp: Ciekawostka [9] 28.09 23:12
 
NIe wiem czy źródło ma dyspensę na publikację :"surowych" danych na forum, nie pytałem.
Ale ponieważ dane sobie kupiłem, więc sobie sam dyspensę na publikację surowych danych na forum dałem

Na marginesie to nie są całkiem surowe dane, one są już przetworzone. (ryby są pogrupowane po rozmiarach)
Surowe wyglądają tak jak w załączniku,

Pozdrawiam,
Maciej
 
  Odp: Ciekawostka [8] 28.09 23:47
 
co do źródła danych to podałem go w pierwszym poście. To są dane z monitoringu wód. Monitoring jest
prowadzony na wszystkich wodach płynących w Polsce, odłowy prowadzi IRŚ. Na przestrzeni lat uzbierało się
tego kilka tysięcy stanowisk, około 3500.. Odłowy są agregatowe (lub sieciowe w przypadku jezior) wielkość
stanowiska około 500-700 m2. Na podstawie tych danych określa się jaki jest stan wód pod kątem jakości wód w
Polsce. Oprócz tych danych bierze się po uwagę, owady (też się to bada) jakość chemiczną wd itd.

Oprócz danych z monitoringu wód, cześć danych pochodzi z moich odłowów monitoringowych, które robimy na Wiśle, w związku z chęcią pozyskanie danych o rybach żyjących w obwodzie, ta sama metodyka.
Pozdrawiam,
Maciej
 
  Odp: Ciekawostka [0] 29.09 08:50
 
Bardzo dobre dane. Kopalnia wiedzy
 
  Odp: Ciekawostka [6] 29.09 19:46
 
Dane są delikatnie mówiąc do... i już mówię dlaczego.
Figuruje w nich Wel i odcinek Straszewskiego Piekiełka.
Odłowy były dokonane dosłownie chyba jeden raz w tym własnie 2012 roku.
24 Lipienie o masie ok 100g na sztukę.
Pamietam te odłowy, bo kolega nawet ich wylegitymował.
Na czym więc polega problem?? Otóż na tym że jeszcze dwa lata wczesniej było tam eldorado, Lipienia była masa,
osobniki 40cm nie były rzadkością, a moim wtedy rekordem było 49,5 na dużą mokrą MayFly na haku #4. Podobnie
dużo było pstrąga, a trafiały sie tez i tęczowe ktore uciekły z hodowli na Koszelewach.
Potem przyjechała warszafka i ryby skończyły sie w kilka miesięcy.
Winne oczywiście było PZW bo "nie zarybiajo", a nie k... komplety wynoszone w plecakach. No ale wolno było brać...
Skąd wiem że Warszafka?? Rejestracje i niestety też nalepki WTP na niektórych autach...
 
  Odp: Ciekawostka [5] 29.09 21:01
 
”Potem przyjechała warszafka i ryby skończyły sie w kilka miesięcy.Winne oczywiście
było PZW bo "nie zarybiajo", a nie k... komplety wynoszone w plecakach. No ale wolno było
brać...Skąd wiem że Warszafka?? Rejestracje i niestety też nalepki WTP na niektórych
autach...”.

———

Skąd my to znamy? „Przyjechała i …” Warszafka, Krakusy, Hanysy, itd, itp. Oni są winni?
Niby tak. Ale w drugim zdaniu widzimy że nie tylko. Powiedziałbym nawet: „są winni w
minimalnym stopniu”. A w Okręgu Krosno lipień jakoś odrodzić się nie może mimo tego ze
od x lat x 10 (min) już go zabierać (i zabijać) nie wolno, a pstrąga który został jako ostatnia
ryba w wodzie (odcinek Hoczewka-Postołów) nadal można brać. Nawet przyjezdni.

Tak to -uj z tego „wędkarskiego eldorado” będzie, podobnie jak z lipieniem.
 
  Odp: Ciekawostka [0] 29.09 22:31
 
Tak, w tym wypadku oni są winni, bo i tekst o winie PZW usłyszałem od jednego z nich w kwietniu...
Spytałem go wprost czy nie widzi zależności tego że poprzednie kilka razy chwalili sie kolegami kompletami...
To że można zabrać, nie znaczy ze trzeba by udowodnić swoją wyzszość nad kolegami z którymi sie przyjechalo.
Tym bardziej że to niby elitarne towarzystwo pstrągowe. Zrozumiałbym "gumofilca", jeśli jednak ktoś szczyci się
przynależnością do Towrzystwa które u siebie walczyło o pstrągi a na gościnnych wystepach okazuje się zwykłymi
pazernymi bucami to trudno nie mowić o ich winie.
Widywałem tam ludzi z całego praktycznie kraju, nawet i z zagranicy. Z takim pazernym buractwem spotkałem się wtedy
po raz pierwszy.
 
  Odp: Ciekawostka [3] 30.09 09:23
 
”Potem przyjechała warszafka i ryby skończyły sie w kilka miesięcy.Winne oczywiście
było PZW bo "nie zarybiajo", a nie k... komplety wynoszone w plecakach. No ale wolno było
brać...Skąd wiem że Warszafka?? Rejestracje i niestety też nalepki WTP na niektórych
autach...”.

———

Skąd my to znamy? „Przyjechała i …” Warszafka, Krakusy, Hanysy, itd, itp. Oni są winni?
Niby tak. Ale w drugim zdaniu widzimy że nie tylko. Powiedziałbym nawet: „są winni w
minimalnym stopniu”. A w Okręgu Krosno lipień jakoś odrodzić się nie może mimo tego ze
od x lat x 10 (min) już go zabierać (i zabijać) nie wolno, a pstrąga który został jako ostatnia
ryba w wodzie (odcinek Hoczewka-Postołów) nadal można brać. Nawet przyjezdni.

Tak to -uj z tego „wędkarskiego eldorado” będzie, podobnie jak z lipieniem. border="0">


No jak to?? Pan Cios pisze poniżej, że nie ma badań i dowodów na wpływ beretowania ryb przez wędkarzy na
ich liczebność i ogólny stan populacji. Cytat " To nie wędkarze są przyczyną problemów, a przynajmniej
nie można ich obwiniać za tę sytuację..."

Żyjemy w różnych światach czy jak?
 
  Odp: Ciekawostka [0] 30.09 10:51
 
Racje trzeba mu też przyznać. We wszystkich wodach, przy udanym tarle (w przypadku grzybów to wysyp) to
problem zjedzenia wszystkiego raczej jest b. mało prawdopodobny. Raczej.
 
  Odp: Ciekawostka [0] 30.09 10:53
 
Bo częściowo ma rację.
Takie najazdy zdarzały się, zdarzają i będą zdarzać, jednakże rzeka miała szansę i możliwości się odradzać.
Niestety zachodzące zmiany hydrologiczne, często spowodowane zmianami hydrotechnicznymi rzeki, sprawiły zanik
tarlisk, miejsc odrostowych narybku, zmiane termiki i przepływu wody. I to są zmiany nieodwracalne, bardziej szkodliwe
od nalotu kormoranow z wedkami.
 
  Odp: Ciekawostka [0] 30.09 11:11
 
Jesteś na tym forum takim Jaśkiem Kapelą w
połączeniu z Mają Staśko.

Rozumiesz tylko to, co jest ci wygodne a w zaciszu
ścian myślisz sobie" znowu im dojebałem".



”Potem przyjechała warszafka i ryby skończyły
sie w kilka miesięcy.Winne oczywiście
było PZW bo "nie zarybiajo", a nie k... komplety
wynoszone w plecakach. No ale wolno było
brać...Skąd wiem że Warszafka?? Rejestracje i niestety
też nalepki WTP na niektórych
autach...”.

———
Skąd my to znamy? „Przyjechała i …” Warszafka,
Krakusy, Hanysy, itd, itp. Oni są winni?
Niby tak. Ale w drugim zdaniu widzimy że nie tylko.
Powiedziałbym nawet: „są winni w
minimalnym stopniu”. A w Okręgu Krosno lipień jakoś
odrodzić się nie może mimo tego ze
od x lat x 10 (min) już go zabierać (i zabijać) nie wolno, a
pstrąga który został jako ostatnia
ryba w wodzie (odcinek Hoczewka-Postołów) nadal
można brać. Nawet przyjezdni.

Tak to -uj z tego „wędkarskiego eldorado” będzie,
podobnie jak z lipieniem. src="imx/icons/neutral.gif"
border="0">


No jak to?? Pan Cios pisze poniżej, że nie ma badań i
dowodów na wpływ beretowania ryb przez wędkarzy na
ich liczebność i ogólny stan populacji. Cytat " To nie
wędkarze są przyczyną problemów, a przynajmniej
nie można ich obwiniać za tę sytuację..."

Żyjemy w różnych światach czy jak?
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus