|  | Tak, w tym wypadku oni są winni, bo i tekst o winie PZW usłyszałem od jednego z nich w kwietniu... Spytałem go wprost czy nie widzi zależności tego że poprzednie kilka razy chwalili sie  kolegami kompletami...
 To że można zabrać, nie znaczy ze trzeba by udowodnić swoją wyzszość nad kolegami z którymi sie przyjechalo.
 Tym bardziej że to niby elitarne towarzystwo pstrągowe. Zrozumiałbym "gumofilca", jeśli jednak ktoś szczyci się
 przynależnością do Towrzystwa które u siebie walczyło o pstrągi a na gościnnych wystepach okazuje się zwykłymi
 pazernymi bucami to trudno nie mowić o ich winie.
 Widywałem tam ludzi z całego praktycznie kraju, nawet i z zagranicy. Z takim pazernym buractwem spotkałem się wtedy
 po raz pierwszy.
 
 |