|  | Dokładnie. Widać że nie tylko ja znam temat. Od razu widać kto i w jakich warunkach łowi. W Cabelas 5mm łowiłem dawniej nawet przy -15st. Ciężko było zmarznąć. Nie było szans ubrać więcej niż dresy pod spód bo
 można się było zapocić.
 Forest nie rozumie że neopren w bucie do brodzenia jest tak zimny jakbyś w skarpetach neoprenowych stał w
 wodzie. Oczywiście schładzanie jest hamowane przez brak przepływu wody ale i tak jest zimno prędzej czy
 później. W końcu izolacja przed zimnem to jedynie 5mm pianki a nie pianka plus but (gumak).
 Wiem że np. brodząc w dwa numery większych SIMMS G4 Boa jest już prawie tak jak z tumskiej ale prawie
 czyni różnicę. To tylko prawie. Z butach Cabelas Thinsulated min 400Gram ciężko zmarznąć a już w
 1000Gram to jedynie wtedy gdy stoisz godzinami bez ruchu plus masz ściśnięte stopy w za ciasnych butach.
 W innym przypadku wystarcza dwie skarpety. Jedna dobra plus druga gruba wełniana.
 
 Napisze jeszcze trochę choć nie mam ochoty się powtarzać. Solidne neopreny 5mm nie ślużą do łowienia cały
 rok i do napierniczania kilometrów całymi dniami. Służą do wygodnego łowienia w ekstremalnych warunkach.
 Ekstremalne warunki to temp. wody bliska 0, brak ruchu, długie stanie w miejscu w tak lodowatej wodzie. Dla
 mnie 3mm w zupełności wystarczy do każdego prawie łowienia, może poza całodniowym w zimie. Ale kto i ile
 razy w takich warunkach tak celowo łowi. Przymusowo czasami tak. W 3mm neoprenach łowię dopóki woda
 śniegowa nie skończy się na Sanie, czyli powiedzmy do końca kwietnia. A wskakuje w nie znowu właśnie
 teraz, po jesiennych dużych opadach zimnego deszczu gdy woda spadająca z Soliny nie ma już 11-14st a ok
 6. Gdy przychodzą przymrozki czy opady śniegu to temp. wody spada drastycznie, zwłaszcza gdy jej poziom
 jest najlepszy do łowienia czyli przy minimalnym przepływie w Lesku (niecałe 10m3/s). Teraz jej temperatura
 waha się w granicy 3st, im niżej zrzutu z elektrowni tym mniej. Jedyne w co w nich marzne to stopy ale to
 przypadłość rodzinna (nie tylko w sumie moja).
  Dlatego ciepłe, luźne, sztywne buty które nie ściskają stopy są w neoprenach najważniejsze. Neoprenu w nich nie musi być żadnego bo porządnymi skarpetami można
 rozwiązać problem izolacji. Najważniejsze w butach to trzymanie kształtu, dobra podeszwa żeby wkręcić kolce
 (z tym jest zawsze problem) i guma żeby można było po usterkach je naprawić. Odporności gumy wzgl. PCV
 (czy innych wynalazków) na starzenie nie muszę opisywać. Amen.
 
 Zdrowia życzę.
 
 
 |