f l y f i s h i n g . p l 2024.05.01
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Klejące lepiące łuszczące się oprawki okularów. Autor: Mikus. Czas 2024-04-30 22:18:38.


poprzednia wiadomosc Odp: Największy bullshit na rynku linek : : nadesłane przez Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9393) dnia 2020-09-05 20:33:30 z *.centertel.pl
  Nie wiem co to są płaskoziemcy, ale wracając do tematu linek to SA jest
nafaszerowane ofertą stożków przednich o niewielkiej długości a trochę
ludzi na te linki łowi.

Orvis Pro Smooth, SA VPT, Royal Wulff TT I podobne profile to jest temat
na jęteczki #18, i kijem fast też się tymi sznurami fajnie łowi. Mała mucha
to maczuga zbędna.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [18] 05.09 20:45
 
mój Kumpel łowi różnym suszem na haczykach 18-20
linką SA GPX WF3F
więc... bez ideologii najlepiej i bez besserwisserstwa...





Nie wiem co to są płaskoziemcy, ale wracając do tematu linek to SA jest
nafaszerowane ofertą stożków przednich o niewielkiej długości a trochę
ludzi na te linki łowi.

Orvis Pro Smooth, SA VPT, Royal Wulff TT I podobne profile to jest temat
na jęteczki #18, i kijem fast też się tymi sznurami fajnie łowi. Mała mucha
to maczuga zbędna.
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [15] 05.09 20:52
 
Też łowiłem jesienne lipienie na taki profil i było bardzo fajnie, gdyż
koniczny przypon gruby jest i za stożek robi. Ale teraz jest bardziej
smoothie recipe hipster flyfishing...
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [14] 05.09 20:55
 
to mielone z jelca?



Też łowiłem jesienne lipienie na taki profil i było bardzo fajnie, gdyż
koniczny przypon gruby jest i za stożek robi. Ale teraz jest bardziej
smoothie recipe hipster flyfishing...
 
  Tam daleko w Yellowstone wieje wicher za zagonem [13] 05.09 21:11
 
Krótkie stożki, dziadek walczy,
A terrestrial w bystrzu tańczy.

Na to Polak płań obławia,
I maczugą sieczkę spławia.

Skagit w lecie, mokra speed,
Suchą slow jest całkiem git.

Jeszcze tylko nimfa długa,
Która wciąga stożek cienki.

To historia polskiej muchy,
Co na sznurek łowi cienki.

O średnicy prawie włosa,
Przepływanka to jest kosa.

Można łowić bez fizyki,
I wspaniałe mieć wyniki
 
  a może-Odp: Tam daleko w Yellowstone wieje wicher za zagonem [12] 05.09 21:20
 
proponuję Tobie podjęcie kilku aktywności dających oddech temu Forum
1. blog wielojęzyczny, w tym po mandaryńsku - wielki zasięg!
2. książka w kilku językach (z płytą i filmikami), aktualizowana
3. kanał na Youtube - w lengłydżu
4. specjalistyczna www w płatnymi poradami i filmami on demand
5. baza danych sprzętu muchowego na świecie - z rekomendacjami "by KD from Poland",
aktualizowana
6. tomik wierszy o tematyce wędkarsko-filozoficzno-ideologicznej, kilka wydań

ufff...

PS może Koledzy coś dopiszą, żeby była "złota 10"


Krótkie stożki, dziadek walczy,
A terrestrial w bystrzu tańczy.

Na to Polak płań obławia,
I maczugą sieczkę spławia.

Skagit w lecie, mokra speed,
Suchą slow jest całkiem git.

Jeszcze tylko nimfa długa,
Która wciąga stożek cienki.

To historia polskiej muchy,
Co na sznurek łowi cienki.

O średnicy prawie włosa,
Przepływanka to jest kosa.

Można łowić bez fizyki,
I wspaniałe mieć wyniki
 
  Odp: a może-Odp: Tam daleko w Yellowstone wieje wicher za zagonem [1] 05.09 21:29
 
"Koleś łowi, lecz bez wędki -
po konopiach umysł giętki".
 
  Odp: a może-Odp: Tam daleko w Yellowstone wieje wicher za zagonem [0] 05.09 21:40
 
opowiada Kolega wędkarz kolegom przy flaszeczce:
- jak pojadę porzucać za szczupłym na Roztocze moją starą Ładą Nivą - sam jestem nad wodą, żywej
duszy...
a jak wezmę nowego Merola G63 AMG 6x6, to k...a zaraz wianuszek opalających się panienek na
brzegu
- dziwisz się, one też łowią



"Koleś łowi, lecz bez wędki -
po konopiach umysł giętki".
 
  Odp: a może-Odp: Tam daleko w Yellowstone wieje wicher za zagonem [9] 05.09 21:47
 
7.Wydanie cyklicznego czasopisma pod
tytulem "Maczuga".
 
  Odp: a może-Odp: Tam daleko w Yellowstone wieje wicher za zagonem [1] 05.09 21:55
 
Janusz idź już spać
 
  Odp: a może-Odp: Tam daleko w Yellowstone wieje wicher za zagonem [0] 05.09 21:59
 
Jerzy, Krzysiu. Jerzy🤣
 
  Odp: a może-Odp: Tam daleko w Yellowstone wieje wicher za zagonem [6] 06.09 01:14
 
8. nowatorska seria wędek full-flex glass "KD from Poland signature" - długości i ERN na zamówienie


7.Wydanie cyklicznego czasopisma pod tytulem "Maczuga".
 
  Odp: a może-Odp: Tam daleko w Yellowstone wieje wicher za zagonem [5] 06.09 07:18
 
9.Rewolucyjna seria konopnych sznurów
muchowych. Przed użyciem dobrze
załadować(lufę).
 
  no to mamy 10 aktywności dla KD - forum FF odetchnie [4] 06.09 08:50
 
10. doktorat w Katedrze Statystyki UE we Wrocku; temat dysertacji: "Wpływ zmian używalności
sznurów muchowych z różnym stożkiem na obszarze rzeki Bóbr w Polsce w latach xxxx-yyyy na
konstrukcję ofert sprzedażowych największych sklepów muchowych on-line na świecie".



9.Rewolucyjna seria konopnych sznurów
muchowych. Przed użyciem dobrze
załadować(lufę).
 
  Odp: no to mamy 10 aktywności dla KD - forum FF odetchnie [3] 06.09 09:23
 
no to mamy 10 aktywności dla KD - forum FF odetchnie

Nie odetchnie dopóki nie zaczniecie olewać pajaca i jego dyrdymałów...
Wiem że to nie zawsze jest proste bo sam tu nie jestem bez winy, ale to
jedyna droga...

 
  Odp: no to mamy 10 aktywności dla KD - forum FF odetchnie [0] 06.09 09:28
 
Tałer z trudem się powstrzymuje żeby podać przykład bezsensownego
zestawu muchowego, który w rękach fachofcufff działa jak należy
 
  Odp: no to mamy 10 aktywności dla KD - forum FF odetchnie [1] 06.09 09:44
 
ok, ja zamykam się
KD - bez odbioru


no to mamy 10 aktywności dla KD - forum FF odetchnie

Nie odetchnie dopóki nie zaczniecie olewać pajaca i jego dyrdymałów...
Wiem że to nie zawsze jest proste bo sam tu nie jestem bez winy, ale to
jedyna droga...

 
  Odp: no to mamy 10 aktywności dla KD - forum FF odetchnie [0] 06.09 09:49
 
Tak trzymaj
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [1] 05.09 20:56
 
Właśnie tą "ideologią" jeśli już wchodzę w Twoją przedziwną terminologię
jest nakłanianie wędkarzy do połączenia kijów fast do suchej z linkami
maczugowatymi. Ale producentom nic nie powiesz... bo tam są sami
fachowcy
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [0] 05.09 21:01
 
napisz do nich i wyraź swoje oczekiwanie
"klient ich pan"
https://www.rioproducts.com/learn/contact


Właśnie tą "ideologią" jeśli już wchodzę w Twoją przedziwną terminologię
jest nakłanianie wędkarzy do połączenia kijów fast do suchej z linkami
maczugowatymi. Ale producentom nic nie powiesz... bo tam są sami
fachowcy
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [19] 05.09 22:18
 
Nie wiem co to są płaskoziemcy, ale wracając do tematu linek to SA jest
nafaszerowane ofertą stożków przednich o niewielkiej długości a trochę
ludzi na te linki łowi.

Orvis Pro Smooth, SA VPT, Royal Wulff TT I podobne profile to jest temat
na jęteczki #18, i kijem fast też się tymi sznurami fajnie łowi. Mała mucha
to maczuga zbędna.

Po swojemu i jak zwykle wróciłeś do tematu. "trochę ludzi na te linki łowi". Ilu i gdzie? To nie jest
manipulacja?
Z oferty Scientific Angler wyciągasz wnioski? To włącz myślenie i wyciągnij właściwe.
Przyjmij do wiadomości, że w SA nawet pewnie bardzo nie wiedzą, gdzie ta Polska, ilu w niej muszkarzy,
jaki to rynek, co łowią i w jakich wodach nasi koledzy. No i najważniejsze - że żyje w niej taki Dmyszewicz,
który uważa, że produkują zbyt dużo linek z krótkim przednim stożkiem.
Tak, oferta SA jest nafaszerowana takimi linkami. Bo skierowana do tych, którzy łowią bonefishe, bassy,
tarpony, a także steelheady i inne łososiowate w dużych, głębokich, o szybkim nurcie i na duże muchy,
które trzeba posłać na stosowną odległość. Gdzie swój długi stożek i małe muszki możesz sobie włożyć
wiesz gdzie. Ale mają też linki dla tych, którzy łowią w rzekach podobnych do tych naszych i linek, które
Dmyszewiczowi też powinny odpowiadać.
Jeszcze raz zapytam - ilu widziałeś u nas takich, którzy łowią szybkimi wędkami z linkami o przeciążonym,
krótkim przednim stożku, kiedy ostatni raz łowiłeś w Dunajcu, Sanie, na Pomorzu? Na jakiej podstawie
wyciągasz wniosek, że trochę (czyli jak rozumiem wielu) łowi na takie zestawy? Czekam na prostą i jasną
odpowiedź, która będzie potwierdzeniem zarzutu jaki sam postawiłeś.
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [18] 05.09 22:34
 
W Polsce najwięcej ludzie łowią na stożki przednie od 1,5 do 3 m, często
bez wiedzy jaki on jest. Przy czym 2,5 - 3 to nie maczuga tylko klasyk. Ale
1,5 - 2,5 to już jest przedział linek agresywnych. Presentation spotykane
są rzadko, jeśli ktoś ma presentation to budżetową Vision Attack... Bo
taka była w sklepie i już. Z bardziej popularnych modeli o krótszym stożku
króluje Airflo Velocity wcześniej pod inną nazwą ale taka jasnozielona. No
i Aircel bo tani i w miarę spoko. Baaardzo rzadko spotykam muszkarzy z
typową presentation typu TT, aczkolwiek zdarza się.
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [3] 05.09 22:37
 
ja mam TT

jaka jest wielkość Twój próby badawczej w omawianej kwerendzie?


W Polsce najwięcej ludzie łowią na stożki przednie od 1,5 do 3 m, często
bez wiedzy jaki on jest. Przy czym 2,5 - 3 to nie maczuga tylko klasyk. Ale
1,5 - 2,5 to już jest przedział linek agresywnych. Presentation spotykane
są rzadko, jeśli ktoś ma presentation to budżetową Vision Attack... Bo
taka była w sklepie i już. Z bardziej popularnych modeli o krótszym stożku
króluje Airflo Velocity wcześniej pod inną nazwą ale taka jasnozielona. No
i Aircel bo tani i w miarę spoko. Baaardzo rzadko spotykam muszkarzy z
typową presentation typu TT, aczkolwiek zdarza się.
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [2] 05.09 22:43
 
Nad wodą ok. 50 osób przez kilka lat, bo nie wiem gdzie ci ludzie są ale na
pewno nie na rybach. Kilkanaście osób jeszcze coś tam powie o lince na
Lipieniu Bobru, czyli ok. 65 osób przez powiedzmy 5 lat. Chociaż na tej
imprezie z uwagi na suchą muchę procentowa ilość Wulffowców jest
większa niż w sezonie ale jest to zrozumiałe, że na zwykłe klenie i pstrągi
łowi się na trochę większe muszki niż jesienne liptony
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [1] 05.09 22:45
 
a ilu jest wędkarzy/wędkarek muchowych w PL?


Nad wodą ok. 50 osób przez kilka lat, bo nie wiem gdzie ci ludzie są ale na
pewno nie na rybach. Kilkanaście osób jeszcze coś tam powie o lince na
Lipieniu Bobru, czyli ok. 65 osób przez powiedzmy 5 lat. Chociaż na tej
imprezie z uwagi na suchą muchę procentowa ilość Wulffowców jest
większa niż w sezonie ale jest to zrozumiałe, że na zwykłe klenie i pstrągi
łowi się na trochę większe muszki niż jesienne liptony
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [0] 06.09 06:40
 
Myślisz że jest jakieś zróżnicowanie regionalne ze względu na stożki
przednie?
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [13] 05.09 22:46
 
W Polsce najwięcej ludzie łowią na stożki przednie od 1,5 do 3 m, często
bez wiedzy jaki on jest. Przy czym 2,5 - 3 to nie maczuga tylko klasyk. Ale
1,5 - 2,5 to już jest przedział linek agresywnych. Presentation spotykane
są rzadko, jeśli ktoś ma presentation to budżetową Vision Attack... Bo
taka była w sklepie i już. Z bardziej popularnych modeli o krótszym stożku
króluje Airflo Velocity wcześniej pod inną nazwą ale taka jasnozielona. No
i Aircel bo tani i w miarę spoko. Baaardzo rzadko spotykam muszkarzy z
typową presentation typu TT, aczkolwiek zdarza się.

A gdzie łowisz teraz? Poza Bobrem, gdzie ewentualnie taki długi stożek miałby, choć niekoniecznie,
uzasadnienie? Może od tego zacznijmy i sprawdzimy, czy wniosek/zarzut jest prawdziwy.
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [12] 06.09 06:32
 
Od kilku lat łowię na Dolnym Śląsku, czyli okręgi PZW Wałbrzych, Wrocław,
Legnica i Jelenia Góra. Trzy lub cztery lata temu miałem też kupiony
Kalisz ale tam w krzakach to żywego ducha nie widziałem.

 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [11] 06.09 08:05
 
Od kilku lat łowię na Dolnym Śląsku, czyli okręgi PZW Wałbrzych, Wrocław,
Legnica i Jelenia Góra. Trzy lub cztery lata temu miałem też kupiony
Kalisz ale tam w krzakach to żywego ducha nie widziałem.


No tak, w Kaliszu sami muszkarze i ich wody to Mekka przyciągająca resztę Polski.
Nie uważasz, że wyciąganie tak ogólnego wniosku ze spotkań z muszkarzami z czterech okręgów jest
nieco ryzykowne? Jeśli spotkałeś wśród nich połowę łysych, to też powiesz, że widocznie w całym kraju
połowa muszkarzy jest łysa? Nie sądzisz, że gdybyś tak to przedstawił swoim profesorom z uczelni, to
byliby nieco zdziwieni, a może nawet popękali ze śmiechu?
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [10] 06.09 09:18
 
Myślę że ludzie w Polsce łowią na podobnym poziomie nieświadomości
stożków przednich tak więc ekstrapolacja jest ok do czasu aż nie
stwierdzisz jakiejś regionalnej zmienności.
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [0] 06.09 09:19
 
cogito, ergo jelec





Myślę że ludzie w Polsce łowią na podobnym poziomie nieświadomości
stożków przednich tak więc ekstrapolacja jest ok do czasu aż nie
stwierdzisz jakiejś regionalnej zmienności.
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [8] 06.09 16:21
 
Krzysztof, Ty już po prostu nie pierdol, jedyny oświecony... skończ już się kreować na
papieża muszkarstwa, ludzie naprawdę nie są idiotami jaki chyba Ci się wydaje że są.
Dramat.
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [7] 06.09 16:39
 
Chyba jednak są pytając o linkę użytkowników wędki bez wspomnienia o
warunkach które determinują linkę najbardziej, nie moja wina że tak jest
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [6] 06.09 17:02
 
Krzysiu, jak ktoś szuka linki do wędki 3, to raczej nie szuka linki do podawania 20 cm
streamerów i uwierz można łowić np linka GPX i delikatnie prezentować muchy nie
denerwując się przy okazji np wiatrem, który zacznie Ci utrudniać łowienie linką typu
presentation. Jak ktoś lubi mieć trzy pływające linki do takiej jednej wędki i używać ich
zależnie od sytuacji czy przynęty to proszę bardzo, przecież można i napewno będą mieć
swoje przewagi w danym momencie. Ja wolę sobie to uprościć i łowić jedną linką na suchą,
mokrą czy nimfkami. Może Ty po prostu marzysz o tym, żebyśmy byli bandą kretynów nie
potrafiących dokonywać świadomych wyborów, żeby własne ego podrasować?
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [0] 06.09 17:08
 
Nie wątpię w świadomość wielu ludzi udzielających porad ale jeśli jest to
robione po macoszemu, to efekty mogą być takie sobie. Wierzę że stać
nas na empatyczną i precyzyjną komunikację w punkt. I tylko o tą
komunikację mi chodzi a nie o to żeby pisać sam ze sobą.

Sprzęt ma określone cechy, warunki na łowisku są opisywalne, można się
wysilić i to dodać do postu a nie model linki bez komentarza i sio.
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [4] 06.09 17:32
 
A propos ego... nie chcę się samobiczować ale pisze tu masa wędkarzy o
kilka klas lepszych ode mnie. Natomiast to, że piszą półgębkiem... to już
jest trochę przykre. Bo nad rzeką stają się jakoś bardziej otwarci i te
wszystkie smaczki jednak znają doskonale. Ponad połowa spotkanych
wędkarzy np. na lipienia ma tak piękne muchy, że prasa wędkarska takich
nie widziała. Ale się tym nie dzielą. Trzymają dla siebie i ziomków.
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [3] 07.09 22:49
 
"... ale pisze tu masa wędkarzy o kilka klas lepszych ode mnie. Natomiast to, że piszą półgębkiem... to już
jest trochę przykre. Bo nad rzeką stają się jakoś bardziej otwarci i te wszystkie smaczki jednak znają
doskonale. Ponad połowa spotkanych wędkarzy np. na lipienia ma tak piękne muchy, że prasa wędkarska
takich nie widziała. Ale się tym nie dzielą. Trzymają dla siebie i ziomków".


Dziwisz się? Nie wszystko jest na sprzedaż. Jeżeli pewne "dane" trafią na zły grunt, to świadomość że
przyczyniłem się do tej "-ujni" jaka opanowuje nasze wody, nie pozwoliłaby mi spokojnie żyć. Samemu sobie
stawiać miny w swoim ogródku?
Co innego gdyby wody były szanowane przez wędkarzy. Tak nie jest, wiec jeżeli nie będą wodami "No Kill" to
pewnych rzeczy nie można mówić. Masowość informacji, dostępność sprzętu i łowisk za grosze grozi tym, że
"fly fishingiem" będziemy mogli się pobawić jak grami planszowymi.
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [2] 08.09 08:34
 
Zapomnienie rzekom też nie służy. Znam odcinek rzeki Bóbr który według relacji miejscowych został wielokrotnie
przejechany agregatem. 5-6 lat temu było tam silne stado pstrągów 35 - 45 cm, brzany, klenie i wiele innych ryb.
Dwa lata temu po rzece wielokrotnie przepłynął ponton i wypieprzył z rzeki wszystko co w niej żyło za wyjątkiem
pojedynczych kiełbi.

Presję wędkarską należy wypośrodkować, zapraszać do klubów / kół PZW jeśli rzeki są zbyt puste i narażone na
kłusownictwo i zaproszenia wygaszać, jeśli ilość wędkarzy na łowisku jest odpowiednia do jego utrzymania ale nie
za duża, żeby nie przeciążać środowiska.
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [0] 08.09 09:29
 
Za "wypieprzenie rzeki agregatem" gdyby była kara taka, że kłusownik pozbyłby się majątku i dostał z 5-10 lat
to nie trzeba by ich pilnować.
 
  Odp: Największy bullshit na rynku linek [0] 08.09 11:09
 
Presję wędkarską należy wypośrodkować, zapraszać do klubów / kół PZW jeśli rzeki są zbyt puste i
narażone na kłusownictwo.


Mądrego przyjemnie poczytać.
Do pijalni piwa też należy zapraszać jak się piwo skończyło, będą walić drzwiami i oknami. Zawsze
można podać wodę.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus