Odp: Największy bullshit na rynku linek
: : nadesłane przez
Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9462) dnia 2020-09-08 08:34:01 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Zapomnienie rzekom też nie służy. Znam odcinek rzeki Bóbr który według relacji miejscowych został wielokrotnie
przejechany agregatem. 5-6 lat temu było tam silne stado pstrągów 35 - 45 cm, brzany, klenie i wiele innych ryb.
Dwa lata temu po rzece wielokrotnie przepłynął ponton i wypieprzył z rzeki wszystko co w niej żyło za wyjątkiem
pojedynczych kiełbi.
Presję wędkarską należy wypośrodkować, zapraszać do klubów / kół PZW jeśli rzeki są zbyt puste i narażone na
kłusownictwo i zaproszenia wygaszać, jeśli ilość wędkarzy na łowisku jest odpowiednia do jego utrzymania ale nie
za duża, żeby nie przeciążać środowiska.