Jak można było się spodziewać zażarta walka o czołowe lokaty trwała do ostatniej tury , ale może po kolei .
Pogoda przed JLS trzymała długo w niepewności tak zawodników jak i organizatorów, bo zachodziła obawa , czy aby w tym roku uda się rozegrać zawody zgodnie z wieloletnią tradycją ( którą ostatnio zaniechano ) w formule suchej muchy . Na szczęście tuż przed samymi zawodami przestało padać , i stan wody i jej przejrzystość pozwała na rozegranie zawodów na suchej muszce , uznawanej zresztą przez wielu wędkarzy , za kwintesencję wędkarstwa muchowego . A oto efekt rywalizacji .
Wyniki indywidualne :
1.Tobiasz Robert 11 pkt
2.Sraszkiewicz Zbigniew 17 pkt
3.Biernat Krzysztof 17 pkt
4.Krokos Jan 21 pkt
5.Skrzypek Grzegorz 22 pkt
6.Trzaskoś Artur 23 pkt
7.Szczygieł Artur 24 pkt
8.Straszkiewicz Lech 26 pkt
9.Kołek Grzegorz 27 pkt
10.Konieczny Piotr 27 pkt
11.Warchoła Wojciech 28 pkt
12.Wieczorek Tomasz 29 pkt
13. Grąziowski Józef 30 pkt
14.Podkalicki Łukasz 31 pkt
15. Marchewka Piotr 31 pkt
Wyniki drużynowe
1.WKS Krosno 1-61 pkt
2.WKS Krosno Lesko –109 pkt
3.WKS Krosno Sanok M 2-128 pkt
4WKS Krosno Olszanica 129 pkt
5.WKS Krosno Sanok M.1- 149 pkt
6WKS Katowice 1- 155 pkt
7.WKS Dunajec 2-159 pkt
8.WKS Scierra Bystrzyca Lublin 3-169 pkt
9.WKS Krosno Lutowiska 180 pkt
10.WKS Zwierzyniec Kraków 187 pkt
11.WKS Scierra Bystrzyca Lublin 1-197 pkt
12.WKS Kraków Kleparz 200 pkt
13.WKS Krosno 2 –201 pkt
14.WKS Dunajec 1- 201 pkt
15.WKS Wydra Skoczów –205 pkt
Zawody były bardzo udane i wszyscy moi rozmówcy chwalili powrót do formuły suchej muchy , pod czym i ja się gorąco podpisuję. Uważam .że „ wszechobecna „ nimfa pod różnymi odmianami za bardzo zdominowało nasze wędkarstwo, tak to amatorskie , jak i zawodnicze .Co w konsekwencji prowadzi do tego , że nawet młodzi adepci , tej najpiękniejszej odmiany wędkarstwa ,zaczynają swoją naukę od metod nimfowych .Takie zawody ( zresztą jedyne w Polsce w GGP ) służą jak najbardziej rozwijaniu w wędkarzach wszechstronności , poniekąd wymuszając na nich doskonalenie tej metody , pomijając fakt ,że przede wszystkim przynieść może nam wiele radości w rekreacyjnym wędkowaniu .
Na co dzień najchętniej łowię na „sucharka „, ale i na zawodach ogólnokrajowych , a jeszcze częściej na międzynarodowych, bardzo dobra znajomość tej metody , była wręcz nieodzowna .Tak więc myślę ,że tradycja suchej muchy na JLS zostanie podtrzymana .
Jak łowili najlepsi :
Robert Tobiasz
Nie ukrywam ,że San znam doskonale i znajomość wody pomogła mi w wygraniu tych zawodów .Łowiłem konsekwentnie na jeden rodzaj muszki przez całe zawody .Była to zwykła „ bażantka „ na haczyku nr 18-20 , używałem wędki Sedge nr 3 ,która świetnie współgrała mi z żyłką firmy Orvis , której chcę podziękować za to ,że wyposażyła mnie w ten produkt .
Zbigniew Straszkiewicz
Sucha mucha to moja ulubiona metoda . Jest to już moje drugie zwycięstwo w tych prestiżowych zawodach . Łowiłem wędką Winston nr 4 , którą zakupiłem tuż przed zawodami i która spisała mi się znakomicie , na muchy własnej roboty , które Staszek Guzdek zwie „ welonki „ , a żyłka to Colmic nr 10 .
Krzysztof Biernat
Cały czas łowiłem dwoma rodzajami much . Była to czapla i jasny gołąb , na hakach nr 18- 20 .
Jak wcześniej wspomniałem dwa tygodnie po JLS , najlepsi muszkarze w kraju spotkali się nad przepiękna Łupawą , aby zakończyć tegoroczny sportowy sezon .
Treningi zdawały się potwierdzać o rybności tej urokliwej rzeki .W trakcie zawodów po każdej z tur , oprócz wyników , była podawana również aktualna klasyfikacja GPP . I wydaje mi się ,że emocje temu towarzyszące były nie mniejsze niż klasyfikacja samych zawodów .Losy Kadry Narodowej i osiemdziesiątki ( która zapewnia starty w MP i GP bez eliminacji ) , ważyły się do ostatniej tury . Po trzech trzygodzinnych turach klasyfikacja JLŁ przedstawiała się następująco :
Wyniki indywidualne
1.Polakowski Wincenty 5 pkt
2.Miotk Arkadiusz 11 pkt
3.Konieczny Piotr 16 pkt
4.Armatys Piotr 18 pkt
5.Słomka Marcin 18 pkt
6.Janas Bogdan 20 pkt
7.Buśkiewicz Zbigniew 22 pkt
8.Janik Jan 23 pkt
9.Pilszek Rafał 24 pkt
10.Zasadzki Andrzej 26 pkt
11.Jankowski Edward 28 pkt
12.Rapiej Bartosz 29 pkt
13.Znaniec Jan 30 pkt
14.Mikulski Konrad 31 pkt
15.Wawryka Andrzej 31 pkt
Wyniki drużynowe
1.WKS Myślenice 106 pkt
2.WKS Słupia Słupsk 1-107 pkt
3.WKS San Sport Dynów 113 pkt
4.WKS Neptun Gdańsk 2-114 pkt
5.WKS Dunajec 1-114 pkt
6.WKS Neptun Gdańsk 124 pkt
7.WKS Słupia Słupsk 2- 126 pkt
8.WKS Krosno 1-128 pkt
9.WKS Kraków Kleparz 136 pkt
10.WKS Krosno 2-148 pkt
11.WKS Krosno Jasło M. 1-151 pkt
12.WKS Legnica 152 pkt
13.WKS Wydra Skoczów 152 pkt
14.WKS N.Sącz koło nr 16 N.Targ-166 pkt
15.WKS Scierra Bystrzyca Lublin –169 pkt
Organizacja zawodów ( mimo naprawdę trudnych warunków terenowych ) na piątkę .Przejawy troski o dobro tych wód widać było na każdym kroku, co zresztą miało przełożenie na osiągane wyniki .Oby tak dalej Koledzy !!! Z przyjemnością odwiedzę Was i w przyszłym roku .Dzika przyroda ,rybne łowiska ,cóż więcej potrzeba wędkarzowi do szczęścia ?
Jak łowili najlepsi
Polakowski Wincent
Cały czas łowił na nimfę metodą tradycyjną (na krótko ,przypon dł. 180 cm ) , na brązki ze złotą główką z dodatkiem akcencików świecących , na haki nr 12-16 .Używał wędki Sedge nr 3 SP i żyłki Siglon nr 14 .
Miotk Arkadiusz
Łowił również na nimfę metodą tradycyjną , na Red Taga oraz brązki jw. , na wędkę Vision nr 4 i żyłkę Stroft nr 14 .
Jak wcześniej wspomniałem w centrum uwagi była klasyfikacja GP , zresztą nie bez kozery , bo do końca ważyły się losy pierwszej dziesiątki , a każde nawet drobne potknięcie skutkowało utratą szans , o czym dotkliwie przekonali się R. Tobiasz i R. Baklarz , dla których Kadra Narodowa zdawała się być już na wyciągnięcie ręki .
A oto jak zakończyła się całoroczna rywalizacja w GPP :
1.Konieczny Piotr 486 pkt
2.Trzaskoś Artur 473 pkt
3.Armatys Piotr 457 pkt
4.Wieczorek Tomasz 426 pkt
5.Gołofit Grzegorz 403 pkt
6.Szczygieł Artur 401 pkt
7.Janik Jan 396 pkt
8.Zaniec Jan 395 pkt
9.Buśkiewicz Zbigniew 394 pkt
10.Szymala Kazimierz 392 pkt
11.Baklarz Ryszard 391 pkt
12.Tobiasz Robert 389 pkt
13.Marchewka Piotr 388 pkt
14.Rapiej Bartosz 385 pkt
15.Janas Bogdan 384 pkt
16.Zieleniak Piotr 381 pkt
17.Ostafin Łukasz 374 pkt
18.Zasadzki Andrzej 369 pkt
19.Wożny Robert 361 pkt
20.Urbanik Edward 361 pkt
Jak widać pierwsza trójka uzyskała sporą przewagę , ale już pomiędzy siódmym a piętnastym zawodnikiem była różnica zaledwie 12 punktów . Oj ciasno było , oj ciasno ! Klasę pokazał w tym roku , stary wyga Piotrek Konieczny , który wyprzedził w przepięknym stylu na ostatniej prostej Artura Trzaskosia .Obaj potwierdzili i w tym roku przynależność do ścisłej czołówki , co zapewne będzie skutkowało startem (lub startami ) na ME , MŚ .
Niewiarygodny skok spoza osiemdziesiątki z zeszłego roku , dokonał Piotrek Armatys , lądując aż na trzecim doskonałym miejscu .Brawo Piotrek ! Podobne słowa uznania dla Tomka Wieczorka , który w moim osobistym mniemaniu był największa niespodzianką tego cyklu . Nie mając „pod nosem „ takich wód jak pozostali kadrowicze , radził sobie doskonale , ale co najważniejsze ,że do końca wytrzymał presję jaka z pewnością na nim ciążyła . Zapewne niedosyt mimo świetnego piątego miejsca ma Grzesiek Gołofit , który jeszcze przed Łupawą miał szansę nawet na wygranie GP . Niestety tym razem Łupawa nie była dla niego łaskawa . Ale nic to Grzechu ! I tak wyszło bardzo dobrze. Bardzo dobrze wyszło też dla Artura Szczygła , który przebił się wreszcie do dziesiątki najlepszych . Wieloletnie starty ( mimo młodego wieku ) przyniosły w końcu skutek . Wykorzystał nareszcie swoje możliwości. Życiówką wykazał się też Jasiu Janik . Jego siódme miejsce też zaliczyłbym do kategorii niespodzianek tego sezonu , ale finiszował znakomicie , bo z piętnastego miejsca przed JLŁ , tym większe brawa . Ponownie po wielu latach w pierwszej dziesiątce zawitał Jasiu Znaniec , ale jego świetny wynik nie był dla mnie specjalną niespodzianką , szczególnie gdy widziałem jak bardzo poważnie podchodził od paru lat do zawodów ( co zgrało się zapewne z wyrozumiałością żony , która często mu kibicuje) . Zasłużył sobie na to . Nie zabraknie i w tym roku przedstawiciela Pomorza , a honoru Pomorzan obronił tym razem nie Darek Kręcigłowa , a Zbyszek Buśkiewicz . Nie miałem nigdy przyjemności łowić ze Zbyszkiem na stanowisku , ani obserwować na treningu , więc nie znałem jego „potencjału „ , ale widać ,że jest spory skoro wszedł do elitarnego grona dziesięciu najlepszych . Dziesiątkę zamyka w ty m roku stary kadrowicz Kazik Szymala , i chociaż dla wielu było by to szczytowe osiągnięcie , tak zapewne u Kazka wynik ten budzi mieszane uczucia . Jest to w tym roku miejsce o tyle niewygodne , bo nie mogące gwarantować udziału w Kadrze Narodowej , o ile taka będzie wola trenera , co i też się stało . Trener mając możliwość (oprócz mistrza Polski , który wchodzi obligatoryjnie do kadry czyt. M.Walczyk ) dokooptowania dwóch zawodników spoza niej,wykorzystał ją i powołał oprócz pierwszych dziewięciu, wielokrotnego reprezentanta Polski Staszka Guzdka , i młodego , zdobywającego doświadczenie międzynarodowe Piotrka Marchewkę . Na wyróżnienie zasługuje też co najmniej następna dziesiątka , ale za znaczny postęp w stosunku do roku ubiegłego wyróżniłbym szczególnie R.Baklarza , R.Tobiasza , B.Rapieja , B. Janasa czy R.Wożnego .Ciągle kręci się w okolicach pierwszej dwudziestki Piotrek Zieleniak , ale jakoś nie udaje się mu przełamać barierę pierwszej dziesiątki .Może w tym roku ? Zobaczymy .
Niezbyt zadowoleni z ostatecznych miejsc w GP będą zapewne tacy świetni muszkarze jak Ł. Ostafin (17 poz.), A. Zasadzki ( 18 poz.), Z.Zasadzki 22 poz.),M. Walczyk ( 32 poz.) czy S.Guzdek ( 46 poz.) , jak i moja skromna osoba ( 37 poz. ) , ale takie są uroki sportu . Niestety wśród tych najlepszych zabrakło i Piotrka Wróbla , ale było to wynikiem tego ,że Piotr zrezygnował z regularnych startów w GP tak w tym , jak i przyszłym roku . Szkoda , bardzo wielka szkoda .
Sezon ten przyniósł znacznie więcej przetasowań niż w latach ubiegłych . Pokazało się paru nowych zawodników ( i dobrze ) , ale nie myślę by stara gwardia łatwo złożyła broń ( używając terminologii wojskowej ) .Biorąc pod uwagę ,że w roku przyszłym będą M.Świata na Sanie , jest o co walczyć .
Gdybym miał ocenić najmocniejsze okręgi , to palmę pierwszeństwa przyznałbym okręgowi krośnieńskiemu , który wprowadził 3-ch zawodników do pierwszej dziesiątki i 13-stu do osiemdziesiątki , a prócz tego klub WKS Krosno 1 był piąty w MMP i pierwszy w drużynowym GP .Tuż za okręgiem krośnieńskim uplasowałbym okręg nowosądecki , którego 3-ch zawodników znalazło się w pierwszej dziesiątce i 12-stu w osiemdziesiątce , a poza tym kluby WKS Dunajec 1 i Dunajec 2 wywalczyły srebro i brąz w MMP , a w GP 7-me i 8-me miejsce . Na trzecim miejscu widziałbym okręg krakowski , który w tym roku w prawdzie nie wprowadził swojego reprezentanta do pierwszej dziesiątki , ale jego sekcje WKS Kraków Myślenice i WKS Kraków Kleparz wypadły znakomicie tak w MMP jak i GP .Sekcja Myślenice Zdobyła tytuł MMP i drugie w GP , a sekcja Kleparz 4-te w MMP i 3-cie w GP .Do osiemdziesiątki weszło 9-ciu reprezentantów tego okręgu .I chociaż w tym sezonie okręg bielski wypadł trochę gorzej niż w zeszłym , to i tak nadal zalicza się do najlepszych w Polsce . O ile w dziesiątce ma 1-go reprezentanta , o tyle aż 9-ciu w osiemdziesiątce . Te cztery okręgi wg mojej opinii nadawały główny ton w tegorocznych zawodach , ale wyróżniłbym też okręg lubelski , gdański , słupski i katowicki .
Jeśli miałbym natomiast się pokusić o ocenę dokonań reprezentacji w minionym roku , to muszę przyznać , że po paru latach słabszych występów , rok ten był całkiem przyzwoity .Czwarte i dziewiąte miejsce naszych drużyn w ME w Hiszpanii (ind. 4-y P.Marchewka ) , oraz czwarte na MŚw. w Nowej Zelandii (ind. 5-e miejsce L.Burdy i 10-e P.Koniecznego ) mogą napawać optymizmem przed nadchodzącym sezonem . Ciągle brakuje mi jednak medalu drużynowego , do których przez wiele lat przyzwyczaiła nas nasza reprezentacja , ale bądżmy dobrej myśli , tym bardziej ,że MŚw. odbywają się w szczęśliwej dla nas Szkocji ( zdobyliśmy tam w ME 2003 roku dwa złote medale , a M.Walczyk i ja otarliśmy się o podium ) . Irlandia , która będzie z kolei gospodarzem ME , też nie skąpiła nam medali ,chociaż z mniej szlachetnego kruszcu , bo z brązu , ale wziąłbym go w ciemno .
Wiadomym już jest , kto będzie nas reprezentował w MŚw. w Szkocji , a są to koledzy ; Piotr Konieczny , Artur Trzaskoś , Grzegorz Gołofit , Stanisław Guzdek i Piotr Marchewka . Dla wielu osób brak w składzie Marka Walczyka ( wytrawnego jeziorowca , mistrza świata z przed dwóch lat ), z całą pewnością jest sporą niespodzianką ( przyznam ,że dla mnie też ) . Ale to trener dobiera sobie skład do swojej koncepcji , i nie jest moim zamiarem z tym polemizować , tym bardziej ,że to głównie trener bierze odpowiedzialność za osiągnięte wyniki .
Tak ja , jak i wielu z nas , będziemy trzymać kciuki za reprezentację wierząc ,że dostarczy nam wiele emocji i radości .
Józef Lach
KRÓLEWSKI PORADNIK WĘDKARSKI Z INDII Z XII W.
Jednym z najważniejszych źródeł do poznania dziejów wędkarstwa w świecie jest fragment induskiej księgi Manasollasa z XII w., w której jest opis połowu na wędkę, jako formy rozrywki. To źródło, pokrytę grubą warstwą historycznego kurzu i ukryte w trudnodostępnym oraz rzadko czytanym czasopiśmie w Europie, jest nieznane szerszemu kręgowi osób piszących o dziejach wędkarstwa, gdyż w żadnej ze znanych mi prac nie jest ono cytowane.