f l y f i s h i n g . p l 2024.11.26
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
Bieżące informacje
Pstrąg i Lipień nr 42
KRÓLEWSKI PORADNIK WĘDKARSKI Z INDII Z XII W.

Jednym z najważniejszych źródeł do poznania dziejów wędkarstwa w świecie jest fragment induskiej księgi Manasollasa z XII w., w której jest opis połowu na wędkę, jako formy rozrywki. To źródło, pokrytę grubą warstwą historycznego kurzu i ukryte w trudnodostępnym oraz rzadko czytanym czasopiśmie w Europie, jest nieznane szerszemu kręgowi osób piszących o dziejach wędkarstwa, gdyż w żadnej ze znanych mi prac nie jest ono cytowane.
Wiadomości z łowiska
Mała Wisła 1
2020-10-14
test
Wiadomości z łowiska
San Zwierzyń-Hoczewka
2013-07-12
Warunki bardzo dobre
Wiadomości z łowiska
OS Dunajec
2014-08-12
warunki dobre ale nie idealne
Wiadomości z łowiska
Łowisko Pstrągowe Raba
2020-10-31
Dobrze to już było...
Nasze wzory
March Brown Odyssey
Wzory much
W katalogu FF
IMGW
Stan wód
Niezbędny każdemu wędkarzowi "na rozjazdach"
 
Flyfishing.pl
Entomologia:
O LIPIENIACH GÓRNEJ GWDY

autor: Stanisław Cios, opublikowane 2003-10-18

Jedną z naszych najciekawszych wód pstrąga i lipienia jest Gwda w okolicy Lędyczka. Jest to trudna rzeka dla początkującego wędkarza, głównie za sprawą mętnej (latem zielonej) wody, spowodowanej zakwitem w jeziorze Wielim, przez które przepływa.
 
W latach 2001-2002 trzykrotnie zawitałem nad Gwdę. Poniżej przedstawiam wyniki moich obserwacji wraz z danymi dotyczącymi odżywiania się ryb. W analizie uwzględniłem też lipienie złowione dawniej przez Darka Kręcigłowę z Czarnego, któremu dziękuję za okazaną pomoc: w okolicy
Tabela 1. Zawartość żołądków 20 lipieni złowionych w górnej Gwdzie w okolicy Lędyczka (skróty: d - domek chruścika, l - larwa, p - poczwarka, sub - subimago, im - imago)

1994 1993 1988 2001 2002 2002
VII 21-22.VIII 2.IX 15.X 12.X 23.X
                 Liczba ryb: 6 2 1 4 6 1
Chruściki
  Hydropsychidae l 33 14 21 5 5
  Rhyacophila l 3 2
  Goeridae d 1 3
  Silo nigricornis l 1
  Goera pilosa l 1 5
  Oligoplectrum maculatum d1) 185
  Phryganeidae l 12) 1
  Polycentropidae l 1
  Halesus tessellatus im + 1
  Limnephilidae l 1
  Sericostoma personatum l 3
   n. det. d 17 17
Jętki
  Baetis l 14 12 1 21 194 1
  Baetis sub 5 401
  Baetis im 3
  Ephemerella ignita l 10 11 1
  E. ignita sub 1
  Heptagenia sulphurea l 9 2 5 7 1
  Leptophlebiidae 1
  Ephemera l 1 2 1 13
Muchówki
  Chironomidae l 6 18 52 13
  Chironomidae p 60
  Limoniidae l 3 5
  Tipulidae l 1 1
  Simuliidae l 3 4 10 1 20
  Simuliidae p 2 433
  Simuliidae im 1 2 251
  Atherix ibis l 5 2 2
Chrząszcze l
  Elmidae l 6 1 1
  Elmidae im 2 1
  Dytiscidae l 1
  n. det. l 1
Widelnice
  Taeniopteryx nebulosa l 1
  Leuctra l 55
  Leuctra fusca im 6
  Perlodidae l 1 15
  Isoperla l 1
Sialis l 1
Wazki
  Gomphus vulgatissimus l 2
  Calopteryx l 2
Pluskwiaki
  Aphelocheirus aestivalis 1
  Gerridae 1 1
  Corixidae 2
Skorupiaki
  Gammarus 114 57 20 27 28
  Asellus aquaticus 5 24 5 4
Pijawki
  Erpobdella 12 6 1
  Glossiphonia 1
Mięczaki
  Lymnaeidae 4
  Physa fontinalis  6 2
  Pisidium 1 5 1
  Ancylus fluviatilis 3 10 22
  Potamopyrgus jenkinsi 2
  n. det. 2 2
Hydracarina 1
Bezkręgowce lądowe
  Homoptera (pluskwiaki różnoskrz.) 1 5
  Pentatomidae (odorek) 1
  Hymenoptera (błonkówki) 1 1
  Formicidae (mrówki) 1 1
  Coleoptera l (chrząszcze) 2
  Coleoptera im 1 13
  Lepidoptera l (gąsienice) 2
Razem 267 327 33 506 1222 74
Liczba ofiar na 1 lipienia 45 164 33 127 204 74

1) Puste domki. Wylot chruścika przypada na okres czerwiec-lipiec.
2) Larwa bez domku

Łomczewa (1993 r.) i Domyśla (1994 r.), a także w Lędyczku (1988 r.). Nadmienię jeszcze, że w numerze 5 P&L podałem dane dotyczące zawartości żołądków lipieni złowionych w Gwdzie w okolicy Płytnicy.
W 2001 r. warunki połowu były dobre. Woda była czysta i w niektórych miejscach ryby ładnie żerowały do suszu. W październiku 2002 r. było bardzo zimno. Temperatura powietrza wynosiła 0ºC i wiał silny i mroźny północny wiatr. Poziom wody był raczej niski. W tych warunkach ryby jednak żerowały dobrze, nawet powierzchniowo! W listopadzie tego roku poziom wody był już wysoki po licznych i intensywnych opadach deszczu. Na wodzie nie widziałem żadnego oczka. Trudno było złowić cokolwiek.


Odżywianie ryb
1. Najważniejszymi organizmami zjadanymi przez lipienie w Gwdzie w okolicy Lędyczka są jętki Baetis, meszki, chruściki Hydropsyche i ochotki. W porównaniu do odcinka w Płytnicy brak praktycznie jest tu pinezki Aphelocheirus aestivalis oraz chruścików Brachycentrus subnubilus i Ceraclea fulva.
2. Interesująca jest obecność dwóch larw dużych (ok. 4 cm długości) chruścików z rodziny Phryganeidae. Rzadko je znajdowałem w żołądkach ryb z rzek północnej Polski, ponieważ te chruściki z zasady żyją w wodzie stojącej.
3. Interesująca jest również obecność larw jętki majowej Ephemera. W szczególności wyjątkowa jest obecność aż 13 osobników w żołądku lipienia z listopada 2002 r. Były tam larwy dwóch generacji (roczników) – z 2001 i 2002 r. (w naszych wodach zazwyczaj żyją one pełne dwa lata). Ich liczna obecność w żołądkach ryb w tym czasie wynika z wysokiego stanu wody i wypłukiwania larw z osadów dennych. W normalnych warunkach poza okresem wylotu te jętki rzadko stają się pokarmem ryb w większych ilościach. W górnej Gwdzie jest duża populacja tej jętki, co z pewnością zainteresuje wędkarzy lubiących łowić pstrągi i lipienie w okresie jej wylotu.
4. Zwraca uwagę dobre żerowanie powierzchniowe lipieni jesienią. W październiku 2002 r. mimo fatalnych warunków pogodowych na wodzie było mnóstwo wylatujących jętek Baetis. Zresztą tak intensywnego wylotu tych jętek już dawno nie widziałem w naszych rzekach. W wielu miejscach lipienie przebywały przy samym brzegu na prawie stojącej wodzie, zwłaszcza jeśli tam była rynienka i od czasu do czasu zgarniały jętki. Do suchej wychodziły również lipienie z głębokiej (około 2 m) wody.
Bezkręgowce lądowe stanowiły natomiast niewielki odsetek pokarmu, mimo intensywnego żerowania powierzchniowego. Podobnie w okolicy Płytnicy bezkręgowce lądowe nie odgrywały prawie żadnej roli w pokarmie lipieni w sierpniu.

Informacje wędkarskie
1. Podstawową metodą połowu lipieni w Gwdzie w okolicy Lędyczka jest oczywiście obciążona nimfa. Zazwyczaj łowi się „w ciemno”, choć w niektórych miejscach, gdy woda jest czysta, można wypatrzyć lipienie. Najważniejsza przy połowie na nimfę jest umiejętność lokalizacji ryb, tym bardziej, że potrafią one przebywać w miejscach uznanych za nietypowe na innych wodach (np. z wolnym przepływem). Konstrukcja muszki ma drugorzędne znaczenie. Połów jest znacznie utrudniony dużą ilością roślinności wodnej, która w wielu miejscach utrzymuje się jeszcze w listopadzie.
2. W niektórych miejscach, zwłaszcza ze spokojną lub płytką wodą, jesienią dobre wyniki przynosi sucha muszka. Jest ona nawet znacznie skuteczniejsza niż nimfa, z uwagi na trudność prowadzenia nimfy w tych miejscach. Złe, a nawet najgorsze warunki pogodowe, nie muszą stanowić przeszkody dla ryb w żerowaniu powierzchniowym. Czynnikami ograniczającymi takie żerowanie jest wysoka i mętna woda.
W październiku 2002 r. natomiast zauważyłem, że na odcinkach z wolną wodą lipienie ostrożnie wychodziły do suchej muszki. Niewymiarowe osobniki stosunkowo łatwo można było złowić już przy pierwszym lub drugim przepuszczeniu muszki. Nieco inaczej było natomiast z większymi rybami. Jeśli po zgarnięciu muszki nie udało się przyciąć lipienia, to był on już trudny do złowienia. Skrzętnie omijał muszkę lub nawet przestawał żerować powierzchniowo przez jakiś czas.
Tekst ukazał się w P&L nr 27

<< PowrótOceń artykuł >>

Autor Komentarz
Wacław Santarius
Wybitne rozważania scholastyczne, mogące posłużyć do napisania obszernej rozprawy naukowej.Przytłacza ogrom wiedzy autora o organizmach żywych,będących pokarmem poczciwych lipionków, przyznam że mój jadłospis w tym kontekście to ubożuchna barowa stołówka.Imponuje zwłaszcza łatwość operowania łacińskimi nazwami,tak niezbędnych prawdziwym łowcom thymallusów.Szkoda że pointa tak prozaicznie niszczy treść. Lipień bierze co mu koło pyszczka przepływa, nie bacząc na erudycyjne misterium autora
S. Cios
Od wielu lat swiadomie podaję na łamach P&L szczegółowe dane dotyczące zawartości żołądków pstrągów i lipieni. Czynię to po to, by wędkarze mogli się zorientować co do charakteru odżywiania się tych ryb na różnych wodach. By nie pisali później głupot na łamach naszej prasy wędkarskiej nt. "selektywności" ryb, nie wiadomo jakich rójek, lub cudownej skuteczności jakieś muszki, bo ryby tylko jakiś konkretny organizm zjadały (zresztą to samo można powiedzieć o literaturze zagranicznej, która jest inspiracją chyba wszystkich tekstów nt. entomologii wędkarskiej w naszej literaturze, pisanej przez pozostałych autorów, bo nie stwierdziłem orgyginalnych oberwacji lub przemyśleń).
Rozumiem, że trudności Kolegi z nazewnictwem organizmów wynikają z niewiedzy nt. organizmów. Lepiej się nie chwalić tą niewiedzą (bo nie jest cnotą), tylko zajrzeć do książki i trochę się pouczyć. Tak na dobrą sprawę w naszych wodach jest tylko około 20 organizmów, które stanowią lwią część pokarmu ryb, co jasno wynika z moich analiz. Jeśli ktoś potrafi odróżnić pstrąga od lipienia, to nie będzie mu sprawiało problemu odróżnienie chruścików Rhyacophila od Hydropsyche. Poza tym, o czym już wcześniej nieraz pisałem, zdecydowana większość bezkręgowców wodnych nie ma nazw pospolitych, bo i po co. Ten, kto będzie umiał je rozpoznać, szybko nauczy się nazwy naukowej, do czego nie jest potrzebne IQ jak u Leonarda da Vinci.
Entomologia wędkarska nie jest potrzebna, by złowić rybę (podobnie, wcale nie trzeba znać budowy samochodu, by dobrze jeździć). Jednakże, bardzo się przydaje w sytuacjach kłopotliwych, zwłaszcza gdy jakaś ryba olewa muszki. Poza tym, pozwala znacznie przyjemniej spędzić czas nad wodą, bo nawet gdy ryby "nie biorą" (co jest zjawiskiem bardzo rzadkim, ale o tym można się przekonać dopiero po zrobieniu takich analiz, jak to czynię), można obserwować lot godowy jętek lub chruścików, albo podpatrywać ich zachowywanie się w wodzie. Wądkarstwo to przede wszystkim odnoszenie przyjemności z bliskiego kontaktu z przyrodą, a nie zabijania jej. Ja nie mierzę jakości spędzonego czasu nad wodą liczbą złowionych, zabitych lub wielkich ryb.
Stanisław Guzdek
Stasiu Cios ze swoją niespotykaną wiedzą, systematycznością i chęcią przelania swoich obserwacji na papier jest niezwykle cennym, bo chyba jedynym muszkarzem z takim wiedzy orężem.
Nie sztuką bowiem jest łowić żerujące samobójczo ryby, a sztuką łowić je gdy nie spojrzą na nasze najwybredniejsze muchy.
Umiejętność oceny zawartości żoładka ryby i wyciągnięcia z tego wniosków jest rzadkim, acz niezwykle przydatnym przymiotem.

Aż strach pomyśleć gdy 14 letni obecnie Cios junior, chcący niechcący nasiąknięty wiedzą Staszka wyjdzie jako dorosły na stanowiska ryb.

Twoje rzeczowe teksty Staszku są dla mnie cennym uzupełnieniem naszych ogólnych rozwazań o wędkarstwie muchowym.

Zazdroszczę Ci Twojego "pokładowego komputera".
Wacław Santarius
Ogrom wiedzy autora,wnikliwość oraz fachhowe,głębobo analityczne spojrzenie na poruszony w artykule temat oraz cel w jakim artykuł został naoisany - chęć przekazania,podzielenia się swoją wiedzą muszą budzić uznanie i słowa podziękowania.
Przyjmuję z pokorą reprymendę i P R Z E P R A S Z A M !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Galeria zdjęć
Abel VAYA 5/6
Email:
Haslo:
Zaloguj automatycznie
przy kazdej wizycie:
Zaloz konto
Gorące dyskusje
Na Forum
...Czy są jakieś
materiały?

Według mnie 2-gim,
niewątpliwie
ciekawym punktem
mogło by być
zapytanie : A jak
było na terenach
wschodnich, w...
Propozycje na naszywkę Forum FF

 [tally] 7

 [tally] 5

 [tally] 10

 [tally] 12

 [tally] 81

 [tally] 10

 [tally] 1

 [tally] 4

 [tally] 19

 [tally] 8

 [tally] 19

 [tally] 93

 [tally] 24

 [tally] 6

 [tally] 7
głosów: 306 więcej >>
Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus