f l y f i s h i n g . p l 2024.11.26
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
Bieżące informacje
Pstrąg i Lipień nr 42
KRÓLEWSKI PORADNIK WĘDKARSKI Z INDII Z XII W.

Jednym z najważniejszych źródeł do poznania dziejów wędkarstwa w świecie jest fragment induskiej księgi Manasollasa z XII w., w której jest opis połowu na wędkę, jako formy rozrywki. To źródło, pokrytę grubą warstwą historycznego kurzu i ukryte w trudnodostępnym oraz rzadko czytanym czasopiśmie w Europie, jest nieznane szerszemu kręgowi osób piszących o dziejach wędkarstwa, gdyż w żadnej ze znanych mi prac nie jest ono cytowane.
Wiadomości z łowiska
Mała Wisła 1
2020-10-14
test
Wiadomości z łowiska
San Zwierzyń-Hoczewka
2013-07-12
Warunki bardzo dobre
Wiadomości z łowiska
OS Dunajec
2014-08-12
warunki dobre ale nie idealne
Wiadomości z łowiska
Łowisko Pstrągowe Raba
2020-10-31
Dobrze to już było...
Nasze wzory
Siwka
Wzory much
W katalogu FF
IMGW
Stan wód
Niezbędny każdemu wędkarzowi "na rozjazdach"
 
Flyfishing.pl
Inne:
Co się dzieje z lipieniem w Dunajcu ?

autor: Józef Kaczor, opublikowane 2003-07-10

Ostatnie Zawody Muchowe o Puchar Dunajca im. Prof. B. Romaniszyna unaoczniły fakt gwałtownego spadku liczebności lipienia w Dunajcu, co zmusza nas do zajęcia stanowiska w tej sprawie.
 
Przypomnijmy, w 2001 r. w tych samych warunkach na Pucharze Dunajca złowiono 1.093 lipienie, w rok później 760, w tym roku tylko 39 (sic)!
Co się stało ? Czy doszło do wytrucia ? Chyba nie ! Wprawdzie mieliśmy w marcu głośnie skażenie bakteriologiczne Białego Dunajca, ale o śnięciach ryb nikt nie meldował. Nie zaniechano też zarybień Dunajca. Co roku w interesujący nas rejon nie licząc zarybień wylęgiem i dwulatkiem wprowadzane jest 20-30 tys. szt. narybku jesiennego lipienia. Przeżywalność lipienia w Dunajcu z narybku jesiennego szacowana jest na 8,2 %.To dobry wynik, bo w Czechach przeżywalność dwulatka szacowana jest na 8,75 %.
W 2001 r. między Krościenkiem a Gołkowicami zarybiono Dunajec 20.000 szt. narybku jesiennego, więc w tym roku należałoby się spodziewać 1.640 lipieni z tych zarybień. Chyba jasno z tego widać, że obecnej presji samymi zarybieniami zrekompensować się nie da.
O liczebności lipienia decyduje naturalny rozród. Lipień jest gatunkiem, którego narybek jest niezwykle wrażliwy na wszelkie wezbrania wód, szczególnie w fazie embrionalnej. Lipień w Dunajcu rośnie bardzo szybko, w trzecim roku życia osiąga wymiar ochronny, więc o wynikach Zawodów im. Romaniszyna decydowała liczebność rocznika 2001. Przypomnijmy, że wtedy właśnie 21 i 25 lipca przeszły Dunajcem dwie fale powodziowe, których impetu zapora w Czorsztynie nie była w stanie pokonać.
Zawody o Puchar Dunajca od 1999 roku organizowane są na tzw. „żywej rybie”. Wymiar ochronny ustalany był zwykle na 25 cm. Dokonano analizy kart startowych z tego okresu. Wynik przedstawiony jest na rysunku. Widać z niego, że w 1999 r. połowy lipieni były tylko nieco lepsze (58 ryb) od tegorocznych.
A był to również trzeci rok po katastrofalnej powodzi z 1997 roku. To nie może być przypadek. Więcej lipieni w przedziale do 30 cm złowionych w 1999 roku może wynikać z intensywnych zarybień narybkiem wiosennym w 1998 roku przed pamiętnymi Mistrzostwami Świata w Wędkarstwie Muchowym „Zakopane`98”.
Jest jeszcze co najmniej jeden powód obecnych kłopotów z lipieniem w Dunajcu. To działalność Elektrowni w Czorsztynie ukierunkowana, szczególnie ostatnio, na maksymalizację zysków, bez oglądania się na dobro środowiska wodnego. Codziennie rano widać na brzegach Dunajca szeroki ślad po dużej nocnej wodzie. To naprawdę zagraża lipieniom. W 2001 r. ukazał się artykuł Phillipa Gaudin`a profesora Uniwersytetu w Lionie (Francja) przedstawiający badania zachowań młodocianych stadiów lipieni w swoich naturalnych siedliskach. Okazuje się, że wylęg lipienia szczególnie nocą zajmuje stanowiska na płyciznach do 5 cm głębokości.
Rozkłady długości lipieni łowionych podczas Zawodów o Puchar Dunajca im. Romaniszyna w latach 1999 – 2003 - Patrz wykresy poniżej tekstu

Gwałtowne wahania poziomu wód powodowane pracą hydroelektrowni w Niedzicy muszą wpływać dodatkowo na śmiertelność wylęgu lipieni.
Do listy lipieniowych zagrożeń dopisać jeszcze należy niszczenie naturalnych tarlisk przez niekontrolowaną, rabunkową eksploatację zwirów i przegradzanie koryt potoków (np. Grajcarek, Krośnica, Kamienica Łącka, Słomka), ale również nasz własny wkład poprzez nadmierne połowy, często z pogwałceniem podstawowych zasad wędkarskiej etyki. Naukowcy wyliczyli, że aby nie naruszyć struktury populacji można wyławiać do 25 % przyrostu jej rocznej biomasy !
Sytuacja jest poważna. Dajmy lipieniom szansę odbycia naturalnego rozrodu. Koledzy więcej „no kill”, nie zabierajmy złowionych ryb, zostawmy w domach wędkarskie koszyki. Zarząd Okręgu od września br. na zamiar wprowadzić obowiązek organizowania wszystkich zawodów muchowych na Dunajcu wyłącznie na „żywej rybie”.


Nowy Sącz 10 lipca 2003 r.

Józef Kaczor
/-/
Prezes ZO PZW
w Nowym Sączu

Wykresy opracował: L. Augustyn

Rozkłady długości lipieni łowionych podczas Zawodów o Puchar Dunajca im. Romaniszyna w 1999


Rozkłady długości lipieni łowionych podczas Zawodów o Puchar Dunajca im. Romaniszyna w 2000 r.


Rozkłady długości lipieni łowionych podczas Zawodów o Puchar Dunajca im. Romaniszyna w 2001 r


Rozkłady długości lipieni łowionych podczas Zawodów o Puchar Dunajca im. Romaniszyna w 2002 r.


Rozkłady długości lipieni łowionych podczas Zawodów o Puchar Dunajca im. Romaniszyna w 2003 r


<< PowrótOceń artykuł >>

Autor Komentarz
Marek Kowalski
Hm, o negatywnym wplywie zapory w Czorsztynie na srodowisko mowilo sie od polowy lat siedemdziesiatych. Jak widac, ktos sie uparl, ze bedzie tam mial jezioro, i ma. Elektrownia szczytowo-pompowa miala byc wspomaganiem dla sieci energetycznej - jak widac jest nieco inaczej - liczy sie kasa. Powodziom tez nie zapobiezono - w 1999 po raz pierwszy w ciagu ostatnich 200 lat zostal zalany Frydman. W 2001 tez niewiele pomoglo. Jezeli chodzi o poglowie lipienia, to
wykresy opracowane przez dr. Augustyna mowia same za siebie. Trudno mi natomiast zaakceptowac odwolywanie sie do etyki ze strony osob dopuszczajacych obnizanie wymiarow ochronnych na zawodach. I nie wazne, ze to "no kill". Dla mnie to pachnie nienajpiekniej.
Darek Zięba
Ile z lipieni złowionych na Pucharze Dunajca w 2001r. przeżyło transport w podbieraku od miesca złowienia do sędziego często po kilkadziesiąt metrów/ sam musiałem tak robić gdyż sędzia rozsiadł się na krzesełku i żadna siła nie mogła go z niego ruszyć/, przygniatanie i naciaganie na miarce?
Ile lipieni przeżyło takie katusze podzczas innych zawodów na Dunajcu i nie tylko.
Czy Zarządy Okręgów muszą się wykazywać w statystykach setkami lipieni złowionymi podczas zawodów?
Czy nie czas w końcu na podnoszenie wymiaru na zawodach ponad 30cm?
Kiedyś nad Dunajcem dowiedziałem się, że po zawodach "no kill" , górale zbieraja po brzegach duże ilości osłabionych lub martwych pstrągów i lipieni, ofiar j.w.
Paweł Kisielewski
Niektórzy rzeczywiście zostawiają koszyki w domu, ale wtedy wieszają sobie torebki foliowe przy pasku, albo mają głębokie kamizelki, gdzie wszystko się zmieści. Ja sam nie widziałem jeszcze na Dunajcem wędkarza, który wypuszcza miarowe ryby !!!
Maciej Wilk
Artykuł niesie chyba więcej interesujących informacji merytorycznych niż te natury etycznej, które z pewnością ważne ale w tym wypadku chyba drugorzędne. (myślę o organizowaniu zawodów na krótkiej żywej rybie i podnoszeniu tego tematu jako przewodni)

ZbychW
Jan Orzut jesienia 2002 napisal :
O tym jak ważne są zarybienia najlepiej widać na przykładzie lipienia. W tym roku do Dunajca wpuściliśmy 127.000 szt. narybku jesiennego. Efektywność zarybień Dunajcowym lipieniem jest bardzo wysoka
Cos sie chyba nie do konca zgadza, albo obecnie albo 9 miesiecy temu :-(

ZbuchW
Piotr Meszyński
W artykule jest sformułowanie " w interesujący nas rejon", myślę, że liczba 127 tys. odnosi się do całego Dunajca. Co do traności tezy postawionej w artykule to "pożiwiom uwidim".
Jacek Garczyński
Wnioski są proste. Nie można już liczyć na naturalne tarło lipienia. Kto to robi - jest w błędzie. Trzeba zwiększyć znacząco zarybienia. Wprowadzić limit dzienny 1 sztuka albo nawet zakaz zabierania ryb. Może również podnieść wymiar ochronny. Ktoś powie, że to niemożliwe lub bezcelowe, bo nikt nie będzie w stanie tych regulacji wyegzekwować. Jednak jak nie podejmiecie radykalnych działań, lipienia w Dunajcu już nie połapiemy. Ani w tym roku ani w następnych. Pogoda tak się ostatnio rozregulowała, że wysoka woda może być coraz częściej. Panowie czas na decyzje i na zaangażowanie większych środków. Jak dla mnie mogę płacić więcej, byle były wyniki. Wierzę, że Wam się uda.
Kazimierz Żertka
Jako komentarz niech pozostanie treść "Artykułu dyskusyjnego" zamieszczonego na FORUM flyfishing 11 maja 2003r. Nic dodać nic ująć!
Waldek Wolski
Zgadzam sie,podniesc wymiar do conajmniej 33 cm./patrz wyniki badan dr. Blachuty/,komplet 1sztuka i chyba najwazniejsze:pilnowac,pilnowacwody.Tylko ze ZO chyba nie stac na tak niepopularne decyzje/obym sie mylil/
Łukasz
A najlepszy sezon, który pamiętam to A.D. '91, zaraz po powodzi w sierpniu. Rok później też było ekstra. Jakoś wtedy lipeni nie wyniosło ani narybku nie wybiło.
Zbyt duża presja i tyle.
Zamknąć rzekę, za 5 lat wprowadzić limit "wędkarzodni" i zarządzić wymiar kroczący aby zapobiec tępieniu całych roczników.
Marek Kowalski
Jezeli sadzisz, ze zamkniecie rzeki cos zmieni, to zobacz jaki jest los tzw. matecznikow. Tutaj potrzebne sa dzialania kompleksowe. W przeciwnym wypadku mamy samonapedzajacy sie mechanizm "wyrybiania" rzeki.
Jezeli w ktorejs z rzek pojawi sie liczniejsza populacja ryb, to natychmiast mamy tam najazd wedkarzy i niestety klusownikow i w konsekwencj wyrybienie rzeki; gdyby rybnych rzek bylo duzo ten mechanizm bylby znacznie slabszy. Problem polega tez na tym, ze samoograniczaja sie ci, ktorzy i tak lowia etycznie i nie jada na ryby dla zdobycia miesa. Zlotego srodka na zaradzenie temu problemowi pewnie nie ma, ale ja sugerowalbym intensyfikacje dzialan kontrolnych i zwalczanie klusownictwa. Nasze wezwania do samoograniczen musza u klusoli budzic smiech.
W Pawlik
Ha ha ha ....koń by się uśmiał z takiego tłumaczenia braku lipieni w Dunajcu !!!!!

Od chwili przejęcia ośrodków zarybieniowych przez okręgi radykalnie zwiększyła się produkcja narybku /ale ryby białej jak brzany i świnki / i domyślam się jak przekłada się pieniądze z kieszeni do kieszeni dokumentując to odpowiednimi kwitami , bo kto to ma to sprawdzić księgowy, czy Zarząd sam siebie ??
Wystarczy zajechać do kiedyś sztandarowego ośrodka zarybieniowego w Łopusznej
i na własne oczy przekonać się ,że cały ośrodek jest w ajencji, i tylko restauracje i kawiarnia no i pierwszy basen z okazałymi głowacicami robią wrażenie.
Strażnicy jak za dawnych lat „robią wyniki” głównie na jeziorze rożnowskim bo tam jest najwygodniej , wystarczy przejść kilkaset metrów równym brzegiem gdzie zastawiona dosłownie wędka przy wędce i o wyniki kontroli nietrudno i można się nieźle wykazać bez zbytniego wysiłku.
Co innego Dunajec , gdzie po wybudowaniu zapory w Czorsztynie brzegi rzeki są miejscami gęsto zarośnięte trudno dostępne a i wędkarzy mniej a do tego wędkują pojedynczo, dlatego o wyniki trudniej , no i strażnicy pracują w godzinach dopołudniowych głównie w dni robocze ,a brać wędkarska masowo pojawia się w dni wolne i święta.
Te tłumaczenia się prezesa są mało przekonywujące , już dawniej przerabialiśmy wykresy ,statystyki i protokoły z których nic nie wynikało za wyjątkiem dobrego samopoczucia piszących a i po dawniejszych i groźniejszych powodziach jakoś ryb w rzece nie ubywało . Na Popradzie też była powódź a nawet zimowy zator lodowy koło Muszyny który rozbijano materiałami wybuchowymi i całym korytem płynęła kra z usuniętego zatoru a ryby jakby było gęściej niż w Dunajcu.
Życzę Prezesowi nadal dobrego samopoczucia
Wodom górskim cześć
W.Pawlik
Kamil
Mówicie o kłusownikach itp. A spójrzcie na GARBARNIE w NOWYM TARGU które wlewają wszystkie zanieczyszczenia z produkcji do Dunajca.I kto się tym zajmie?Nikogo to nie obchodzi a to w dużej mierze wpływa na braki lipienia w Dunajcu powinno się też tym zająć a nie tylko gadać o kłusolach!!!!!!!!!!!!
Ireneusz Wyrostek
Panowie żadne pseudo nakowe opinie nie wystarczą to widać gołym okiem w latach osiemdziesiątych były powodzie i był lipień i były tarliska o latach wcześniejszych nawet nie wspominam. Niski stan wody to glony i błoto na dnie teraz już nic go nie czyści { i po Dunajcu } melioracje , mądre zarybianie jak chociażby łososiem
Łososinki w której jest w tej chwili 20 cm wody przykładów tysiące .Wody górskie w odniesieniu do Dunajca niedługo będą grubą przesadą, a jedyną rybą do złowienia będzie ukleja.
Wojtas Ł
Boże , chroń moją . Ropę
Zakopian
wiekszosc zarybien była na papierze,a kasa do kieszeni.Panie Kaczor wiekszosc wie jak wygladaly zarybienia u Pana Kowalewskiego ,picie i jeszcze raz picie ,cos na ten temat moga powiedziec Panowie T.Jurek,L.Augustyn iJ.Obrzut TO WYSCIE OKRADLI DUNAJEC.Dunajec umarł przez Was.Jak Pan kiedys powiedział (Zawody Romaniszyna) ze moze wydry zrobiły takie spustoszenie.MYSLE
Zakopian
MYSLE ZE NAJWIEKSZE WYDRY TO SA W ZARZADZIE OKREGU W SACZU
Jan J.
Oczywiście okręg Sądecki powinien coś zrobić z tą sytuacją. Po pierwsze trzeba by podpisać z zaporą w Czorsztynie umowę , żeby wahania poziomu wody w Dunajcu poniżej były znacznie mniejsze. Po drugie zarybiać trzeba narybkiem jesiennym dopływy Dunajca, np. Ochotnica i Kamienica Ł.

Galeria zdjęć
Słowenia 2024
Email:
Haslo:
Zaloguj automatycznie
przy kazdej wizycie:
Zaloz konto
Gorące dyskusje
Na Forum
...Czy są jakieś
materiały?

Według mnie 2-gim,
niewątpliwie
ciekawym punktem
mogło by być
zapytanie : A jak
było na terenach
wschodnich, w...
Propozycje na naszywkę Forum FF

 [tally] 7

 [tally] 5

 [tally] 10

 [tally] 12

 [tally] 81

 [tally] 10

 [tally] 1

 [tally] 4

 [tally] 19

 [tally] 8

 [tally] 19

 [tally] 93

 [tally] 24

 [tally] 6

 [tally] 7
głosów: 306 więcej >>
Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus