Bieżące informacje |
Pstrąg i Lipień nr 42 |
KRÓLEWSKI PORADNIK WĘDKARSKI Z INDII Z XII W.
Jednym z najważniejszych źródeł do poznania dziejów wędkarstwa w świecie jest fragment induskiej księgi Manasollasa z XII w., w której jest opis połowu na wędkę, jako formy rozrywki. To źródło, pokrytę grubą warstwą historycznego kurzu i ukryte w trudnodostępnym oraz rzadko czytanym czasopiśmie w Europie, jest nieznane szerszemu kręgowi osób piszących o dziejach wędkarstwa, gdyż w żadnej ze znanych mi prac nie jest ono cytowane.
|
|
Wiadomości z łowiska |
Mała Wisła 1 |
2020-10-14 test
|
|
Wiadomości z łowiska |
San Zwierzyń-Hoczewka |
2013-07-12 Warunki bardzo dobre
|
|
Wiadomości z łowiska |
OS Dunajec |
2014-08-12 warunki dobre ale nie idealne
|
|
Wiadomości z łowiska |
Łowisko Pstrągowe Raba |
2020-10-31 Dobrze to już było...
|
|
Nasze wzory |
Heavy stonefly nymph |
|
|
Wzory much |
W katalogu FF |
|
|
IMGW |
Stan wód |
Niezbędny każdemu wędkarzowi "na rozjazdach"
|
|
| |
|
|
|
Flyfishing.pl
Reportaże: Rozpoczęcie sezonu na Sanie
autor: Piotr Konieczny, Krzysztof Więcław, opublikowane
2003-02-13
Pierwszy dzień lutego 2003 oczekiwany był z niecierpliwością przez wszystkich łowców pstrągów. Nie inaczej było nad Sanem. Opowieści o zarybieniach w okresie ochronnym dużymi rybami oraz ujawnienie się sporej ilości pstrągów w jesieni 2002 potęgowało gorączkę.
|
|
|
Wspólnie z Krzyśkiem Więcławem ulegliśmy ogólnej psychozie ale w inny sposób. W odróżnieniu od innych sezonów postanowiliśmy pojechać nad San tylko z aparatem fotograficznym i uwiecznić jak ok. 200 wędkarzy rozpoczyna pstrągowy sezon.
Piękna, słoneczna choć mroźna pogoda z północnym wiatrem nie wróżyła dobrych połowów. Najlepsze wyniki mieli ci, którzy zaczęli wcześnie rano lub łowili tuż przed zachodem słońca. Ale po kolei.
Nie wstaliśmy zbyt wcześnie a więc i do Leska dotarliśmy późno tj. około godziny 11. Przed Leskiem telefon od znakomitego spinningisty Arka Pelechowicza, że jeden z kolegów złowił rano w Łączkach ogromną jak na sanowe warunki rybę - ponad 80 cm długości. Jedziemy więc nie nad San ale do Arka. Nie możemy doczekać się widoku ryby - czyżby troć wędrowna. Widziałem kilka ryb złowionych w Sanie, które wyglądały na trocie ale nigdy takich dużych. Jeszcze chwila i oglądamy zdobycz. Nie jest taka duża jak słyszeliśmy wcześniej choć faktycznie wygląda jak troć i tylko obity pysk świadczy, że jeszcze niedawno pływała w betonowym stawie w Foluszu. Robimy zdjęcia i jedziemy nad San.
Od Huzeli w górę prawie jak w Słupsku. Każdy dołek obstawiony choć to już południe. W Łączkach tłok jeszcze większy. Na ostatnim dołku łowi sześciu najbardziej wytrwałych wędkarzy. Krzyś nieustannie robi zdjęcia łowiących w tłoku kolegów. Efekty niewielkie. Wcześniej było dużo lepiej. Koledzy z koła Zagórz urządzili sobie towarzyskie zawody spinningowo-muchowe. Na dwunastu chłopa padło trzy komplety z których największy mierzył łącznie prawie 130 cm. Zwyciężył Maciej Get łowiąc koło nadleśnictwa na Weremieniu dwie ryby 55 i 57 cm. Największy pstrąg złowiony przez Piotrka Bałdę mierzył niecałe 70 cm.
Pod Hoczewką nie ma gdzie postawić auta. Niektórzy wychodzą z wody zdegustowani tłokiem i wzajemnym przeszkadzaniem w łowieniu. Aby połowić jak się później okazało trzeba było rano wstać lub wytrzymać do końca tj. prawie do wieczora. Na płani w Bachlawie łowiło czterech kolegów. Jesteśmy świadkami holu ok. 45 cm pstrąga. Łowca jest szczęśliwy bo to już druga ryba w koszyku powyżej obowiązującego, 40 cm wymiaru. Wracamy na obiad i skoki Małysza.
Czas na podsumowanie. Obaj z Krzysiem zgodnie stwierdzamy, że był to udany dla nas początek sezonu ... bo nie łowiliśmy. Ściganie się w tłoku po wychudzone po tarle, w większości wpuszczone kilka miesięcy temu pstrągi nie dla nas. Gdyby przetrwały do czerwca łowienie tak dużych ryb dawałoby niezapomniane wrażenia.
Taką przygodą obdarzył mnie ponad 60-cio cm potokowiec w czerwcu ubiegłego roku. Wziął na lipieniową nimfę nr 12 a po zacięciu wyskoczył ok. metra w powietrze trzepiąc pyskiem i uwalniając się od przynęty. I tak nie miałbym większych szans gdyż łowiłem na żyłkę nr 14. Nie żałowałem bowiem ryba dała mi wiarę i nadzieję, że nie wszystkie duże, wpuszczone pstrągi są natychmiast wyławiane. Część z nich zostaje i gdy na dobre zadomowią się w rzece będą godnym przeciwnikiem dla najlepszego wędkarza. Gdyby tak jeszcze większość z nas wędkarzy widziała w niech nie tylko porcję mięsa ale przede wszystkim sportowe emocje.
Tekst: Piotr Konieczny, Krzysztof Więcław
Zdjęcia: Krzysztof Więcław |
| Pierwszego lutego 2003 na Sanie zapanował nieczęsto spotykany tłok
| | Wędkarze z wytrwałością przeczesywali co ciekawsze miejsca
| | Słynne Łączki zaczęły zapełniać się samochodami
| | Na pierwsze ryby nie trzeba było długo czekać. Czy uda się jednak złowić jeszcze coś większego?
| | W tym dołku na pewno coś się czai.
| | Łabędzie nie są obiektem pożądania wędkarzy. Na wszelki wypadek nie podpływały jednak zbyt blisko.
| | No, to był już piękny okaz. W czerwcu złamałby niejedną wędkę
| | Ma naprawdę ponad 60 cm.
| | Poniżej ujścia Hoczewki. Tu już nikt się wiecej nie zmieści
| | Wędkarz i jego zdobycz
| | Piękny pstrąg. Należy go mocno trzymać, inaczej mógłby się wyślizgnąć.
| | Teraz jeszcze tylko pamiątkowe zdjęcie
| | Rybkę głuszymy, żeby się nie męczyła
| | Bez komentarza
| | Najlepiej gdy ryba leży w śniegu, mięso pozostaje świeże.
| | Szybka metamorfoza: z godnego wędkarskiego przeciwnika, dostarczającego moc emocji sportowych, w godną potrawę, dostarczającą moc emocji kulinarnych.
| | Po złowieniu sporego pstrąga trzeba próbować dalej. Do zmroku pozostaje chwila, więc może weźmie jeszcze większy.
|
Autor |
Komentarz |
Janusz benedykt
|
Kol. Konieczny gdbyś miał czyste sumienie nie kasował byś krytycznych komentarzy
| bolo 2
|
54
| bolo2
|
wpuścilem na 57 cm i mam sie dobrze ,a to tyle żarcia
| Stanisław Guzdek
|
Zawsze budzili we mnie odrazę osobnicy, którzy w kontekście swoich wypowiedzi wstydzą się własnego nazwiska.
Wiele razy te "wściekłe psy" bez obroży
kąsały mnie chyłkiem, nikczemnie - całkiem właściwie dla swego gatunku.
Doskonale wiem jak to boli.
A podpisywanie się nazwiskiem Janusza Benedyka (w psiej wersji Benedykt) to już szczyt głupoty
i bezczelności.
Janusz doskonale zna Piotra i wie, że wciągu całego sezonu zabiera kilka ryb dla swej najmłodszej latorośli.
Wiem co Was "kundle" boli - podniesiony wymiar i limity ilościowe.
Pomyślcie jeżeli to jest możliwe, że te przepisy pomnożą Wam mięso w Sanie.
Worki po ziemniakach, zamrażarki, nie będą świecić pustami dopóki Piotr będzie gospodarował w krośnieńskim PZW.
A na zakończenie nieco bardziej optymistycznie - mam nadzieję że jesteście gatunkiem ginącym
i zapewniam - nie obejmiemy Was ochroną.
Etycznych wędkarzy, o delikatnej naturze przepraszam za ostry ton wypowiedzi, ale w takich przypadkach należy (moim zdaniem) zdecydowanie reagować.
| Wojtek
|
Czy ta rzeź na początku sezonu to konieczność?
| Maciej Wilk
|
Mysle ze nie, ale przy obecnych "zasadach" chyba nie unikniona.
| Robert Tobiasz
|
Pierwsze szaleństwo mineło na Sanie trochę luźniej, ale to zasługa mrozu w nocy ok- 25
| Andrzej Kolo
|
Czy przyjdzie kiedys taki dzien ze ci miesiarze beda chodzic do sklepu po mieso a nad wode dla czystej przyjemnosci?
| Kazimierz Żertka
|
Szanowni Koledzy! Pstrąg potokowy to gatunek zagrożony! Gdzie rozsądek ?! Gdzie NASZE zasady ?!
| Kazimierz Żertka
|
Szanowni Koledzy! Pstrąg potokowy to gatunek zagrożony! Gdzie rozsądek ?! Gdzie NASZE zasady ?!
| A.Arabasz
|
Panowie !
W styczniu nie możecie spać,myślicie jak wybrać w lutym ryby z Sanu.
| Łukasz Gągała
|
To jeszcze nic. Jak u nas we Wrocq wpuszczon od Widawy trochę tęczaka, to nastepnego dnia obstawiała to miejsce cała nasza "elita" muszkarska. Ot, smutna rzeczywistość.
| Marta Szymerska
|
Niech zgadnę ,pewnie jako pierwszą wypuścił tą którą tak walił zawzięcie o drzewo? :)
| Robert Tobiasz
|
Co z tekstem umieszczonym przez administratora, że komentarze nie podpisane imieniem i nazwiskiem będą kasowane. Bo jeden człowiek zmieniający tylko pseudonimy załatwia swoją prywatną wojnę z Piotrem Koniecznym.
P.S. Czy oceniający artykuł podpisujący się pseudonimem m.in."J.J. Jasło" i "normalny wędkarz" ma szczere intencje to niech podpisze się swoim imieniem i nazwiskiem, bo w przecinym wypadku mam wrażenie że jest to "nienormalny wędakrz"
| Maciej Wilk
|
Teksty nie podpisane wlasnym imieniem i nazwiskiem wycielismy. Panowie jesli juz chcecie komus zwrocic uwage to nie robcie tego co chwile pod innym pseudonimem artystycznym. Pozdr mw
|
| |
Galeria zdjęć |
Słowenia 2024 |
|
|
|