Śmieci – są niemal wszędzie, na ulicy, w parkach, lasach, ale nigdzie nie gromadzi się ich tyle ile nad brzegami naszych rzek. Przyczyn jest kilka. Wydaje się, że najbardziej oczywista to zabieranie ich z okolicznego terenu przez wody opadowe, wezbrane cieki i osadzanie podczas niżówek. Przygięte wysoką powodziową wodą drzewa zdobione są folią, puszkami, papierem, by minięciu fali powodziowej folia powiewała nad okolicą z wysokości nawet kilku metrów.
Tak wygląda niestety większość naszych rzek. Skala problemu (przynajmniej na Południu Polski) jest na tyle duża, że żadne akcje społeczne nie przyniosą pożądanych skutków. Potrzebne są działania systemowe. Połączenie poprawności gospodarki odpadami z bieżącym oczyszczaniem brzegów rzek. Ani akcje typu „Sprzątanie Świata” (przy wszystkich jej zaletach), ani najbardziej zdeterminowana grupa zapaleńców z problemem sobie nie poradzi. Dzieje się tak również dlatego, że spora część śmieci to nie „przypadkowo” upuszczone przez plażowiczów papierki, a celowo wyrzucone odpady których ilość i rodzaj wymaga zastosowania specjalnych środków. Na bazie własnych doświadczeń oraz moich Kolegów z Koła PZW „Miasto Gorlice” postaram się w kilku zdaniach podać przykład rozwiązania jakie wdrożyliśmy w życie w 2007r nad brzegami rzeki Ropy.
Wszystko o czym wspomniałem powyżej spowodowało, że zaczęliśmy poszukiwać pomocy poza (było nie było) wąskim gronem wędkarzy. Naszą uwagę przykuły fundusze UE oraz inne fundusze celowe dostępne dla jednostek Samorządu Terytorialnego.
Po przeanalizowaniu wszystkich możliwości zdecydowaliśmy się zainteresować wykorzystaniem do naszych celów funduszy na zmniejszanie bezrobocia. Chodzi o dwa z nich: „Prace społecznie użyteczne” oraz „Roboty publiczne”. Ponieważ dysponentem funduszy jest Powiatowy Urząd Pracy zwróciliśmy się do Starostwa Powiatowego w Gorlicach z prośbą o spotkanie w celu omówienia możliwości współpracy. Inicjatywa spotkała się z dużym zainteresowaniem ze strony zarówno Starosty Gorlickiego jak i Wydziału Ochrony Środowiska. Pierwsze spotkanie odbyło się 20.02.2007r. Ustalono na nim, iż fundusze zaproponowane fundusze będą do wyżej wymienionych celów przydatne. Zdecydowaliśmy się więc zaprosić do współpracy dwie spośród pięciu Gminy w dorzeczu Ropy.
Były to gminy Uście Gorlickie i Ropa. Wybraliśmy je dlatego, aby rozpocząć akcję od górnego biegu rzeki, co zapobiegło przenoszeniu śmieci przez stany powodziowe na już wysprzątane brzegi. Ustalono datę kolejnego spotkania organizacyjnego.
Spotkanie takie odbyło się początkiem czerwca w Wydziale Ochrony Środowiska. Tym razem uczestniczyły w nim już wszystkie zainteresowane strony, a więc przedstawiciele Starostwa, PUP, miejscowych Kół PZW, oraz zaproszonych Urzędów Gmin. Gminy potwierdziły chęć zatrudnienia bezrobotnych, zapewniły im transport oraz transport zebranych śmieci. Starostwo Powiatowe zaś zobowiązało się do kupna worków na śmieci oraz kupna odzieży roboczej potrzebnej w trakcie pracy.
Prace rozpoczęły się w czerwcu (po wyżowych stanach wód) i potrwały do listopada.
I tak Gmina Ropa korzystając z funduszu Roboty publiczne zatrudniła na okres od czerwca do listopada 4 osoby które przepracowały łącznie 3,5 tys godzin, zaś Gmina Uście Gorlickie w ramach programu Prace społecznie użyteczne zatrudniła w okresie od czerwca do października 3 osoby które przepracowały łącznie 680 godzin.
W wyniku przeprowadzonych w 2007r prac uprzątnięto brzegi Ropy od źródeł do Szymbarku i potok Blechnarka. Niektóre odcinki sprzątano po kilka razy bo śmieci pojawiały się od nowa... Zbierano dosłownie wszystko, choć prym wiodły folie i szkło. Kilkakrotnie dokupowano worków, gdyż ich ilość okazała się sporo niedoszacowana.
Cała akcja miała jeszcze jeden ważny aspekt, do sprzątania zaangażowani byli bezrobotni mieszkańcy obydwu Gmin, co jak sądzę w istotny sposób wpłynęło na postrzeganie nielegalnego pozbywania się śmieci.
Efekty przeprowadzonej akcji były na tyle zadowalające, że w 2008r nie dość, że będzie kontynuowana w obydwu już zaangażowanych Gminach to zostanie poszerzona o dwie kolejne: Gminy Miejską i Wiejską Gorlice. Na tym jednak nie koniec, w przyszłym roku uczestnictwo zostanie zaproponowane Gminie Biecz oraz Gminie Sękowa położoną nad piękną rzeką Sękówką. W ten sposób w 2009 roku całość rzek w Powiecie Gorlice uwolniona zostanie od śmieci.
Nie wiem, czy gdziekolwiek w Polsce odbyła się akcja systematycznego sprzątania rzek na taką skalę. Mam nadzieję, że tok postępowania jaki opisałem oraz szukanie pomocy w funduszach które oferuje Państwo pomoże innym Kołom uporać się z drugą po kłusownictwie plagą naszych wód. Pokaże, że warto szukać wsparcia w urzędach. Chętnie służymy pomocą w razie niejasności i pytań http://www.pzw.gorlice.pl/
KRÓLEWSKI PORADNIK WĘDKARSKI Z INDII Z XII W.
Jednym z najważniejszych źródeł do poznania dziejów wędkarstwa w świecie jest fragment induskiej księgi Manasollasa z XII w., w której jest opis połowu na wędkę, jako formy rozrywki. To źródło, pokrytę grubą warstwą historycznego kurzu i ukryte w trudnodostępnym oraz rzadko czytanym czasopiśmie w Europie, jest nieznane szerszemu kręgowi osób piszących o dziejach wędkarstwa, gdyż w żadnej ze znanych mi prac nie jest ono cytowane.