Kokon ( zazwyczaj brązowy) jest imitacją przeobrażającego się chruścika bezdomkowego z rodziny Rhyacophilidae , gdyż larwy z tej rodziny nie budują żadnych domków ani sieci .
Sam pomysł skonstruowania takiej muchy przyszedł mi do głowy , gdy badając żołądki pstrągów odnalazłem w nich właśnie takie stadium owada .
Po wnikliwej analizie postanowiłem skręcić imitację takiego stadium. Chociaż z pewnością nie jest to forma stanowiąca zasadnicze pożywienia dla ryb , ze względu na małą dostępność ( kokon jest na stałe przytwierdzony do podłoża) to w pewnym okresie może okazać się naprawdę skuteczna .
Warto o tym pamiętać tuż przed wylotem imago (stadium chruścika) a przede wszystkim w czasie przyboru wody , kiedy następuje przemieszczanie kamieni na dnie ,co z kolei powoduje oderwanie się poczwarek od podłoża , które stają się łatwym kąskiem dla ryb . Najlepsze efekty miałem na tą muchę łowiąc w taki sam sposób jak na krótką nimfę , podczas przyboru wody starając się prowadzić ją jak najbliżej dna , gdzie duża i ciemna , z dodatkiem seledynu imitacja jest dobrze widoczna dla ryb . Zakładam wówczas muchy na haczykach nr. 8-10 . Natomiast kiedy łowię w czystej wodzie używam nieco mniejszych imitacji 10-12 .Cała trudność polega w tedy na tym żeby trafić tuż przed wylotem chruścika ,chociaż wiosną raczej nie powinno być z tym problemu . Najchętniej stosuję wówczas długą nimfę i dla podniesienia atrakcyjności takiego zestawu , na skoczku czasem wiążę różnego rodzaju pupy . Myślę, że warto spróbować tej muchy zwłaszcza że nie jest ona zbyt skomplikowana w swej konstrukcji . Do wiązania tych much wykorzystuję różnego rodzaju dubbingi w kolorach brązu z dodatkami żółtego i seledynu , które pokrywam lakierem epoksydowym , no i oczywiście wcześniej nawijam ołów .Całość to dość solidna i ciężka konstrukcja , którą dobrze prowadzi się w głębszych partiach wody zwłaszcza w takich rzekach jak Dunajec czy Skawa w których najczęściej łowię .
KRÓLEWSKI PORADNIK WĘDKARSKI Z INDII Z XII W.
Jednym z najważniejszych źródeł do poznania dziejów wędkarstwa w świecie jest fragment induskiej księgi Manasollasa z XII w., w której jest opis połowu na wędkę, jako formy rozrywki. To źródło, pokrytę grubą warstwą historycznego kurzu i ukryte w trudnodostępnym oraz rzadko czytanym czasopiśmie w Europie, jest nieznane szerszemu kręgowi osób piszących o dziejach wędkarstwa, gdyż w żadnej ze znanych mi prac nie jest ono cytowane.