Zwykle na streamera łowię prowadząc go dość szybko i płytko. Preferuję linki od intermedium do maksimum trzeciej klasy tonięcia. Jednak nie wiosną. Wiosna to czas częstych zmian pogody, wysokich stanów wody, kawy z mlekiem zamiast kryształu. Dawno temu gdy widziałem Rabę czy Dunajec niosącą brudną wysoką wodę, odchodziła mi ochota na łowienie jaką kolwiek metodą. Dziś jest inaczej. Wiem, że właśnie w takich warunkach mogę liczyć na prawdziwego kabana. Odpowiednie uzbrojenie zestawu, odpowiednie prowadzenie muchy w dużym stopniu potrafią zniwelować złe warunki, a odrobina samozaparcia i wytrwałości potrafi zostać nagrodzona prawdziwym okazem. Aby odpowiednio przygotować zestaw, trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie - co chcemy uzyskać i jak będziemy łowić? Wysoka brudna woda wymusza na nas wolne i głębokie prowadzenie zestawu. Tymi czynnikami pokierujemy się przy doborze sprzętu. Osobiście łowię na szybki kij 9'6" #5 i używam go praktycznie zawsze niezależnie od warunków. Zmianie ulegają linki , tak jak w czystej wodzie łowię zwykle sznurami niezbyt szybko tonącymi ( 2 -3 klasa tonięcia), to w „kawie z mlekiem” zakładam sznury od trzeciej klasy tonięcia w dół. Taka linka pozwoli nam na szybkie sprowadzenie zestawu na dno, czyli w to miejsce gdzie przebywa większość ryb. Przypon również zostaje podporządkowany stanowi wody. Zwykle używam przyponu dość długiego, w niektórych warunkach nawet długości wędziska, na brudnej i podwyższonej wodzie jest inaczej, przypon jest krótki czasami nie przekracza 70 cm. Użycie krótkiego przyponu jest uzasadnione potrzebą sprowadzenia much nisko tuż nad kamienie czy zalaną trawę. Na końcu każdego zestawu jest mucha. Moją ulubioną muchą jest zonker na mylarowym brzuszku (imitacja śliza), jednak w brudnej wodzie mucha ta zwykle pozostaje w pudełku. Na końcu przyponu dyndają muchy w kolorze czarnym lub w innych bardzo wyrazistych barwach. Pomarańcze, róże, flo żółte i niezastąpiony czarny to moje ulubione kolory na „kawę z mlekiem”, muchy muszą być bardziej widoczne. Z tak przygotowanym zestawem można rozpocząć szukania miejscówki. Nie zawsze jest to proste, czasami wymaga dużego doświadczenia. Chociaż wszystkie tajniki wyboru odpowiedniej miejscówki trudno przekazać to jednak kierując się kilkoma podstawowymi zasadami można liczyć na sukces. Otóż na wysokiej wodzie ryby zwykle ustawiają się w miejscach spokojnych, tuż przy brzegu. Wszelkie banie, zalane ze spokojną wodą trawy, długie płanie to te miejsca, w które udaje się na początku. Często o wyborze miejsca decyduje ukształtowanie brzegu i stan wody. Przy utrudnionym brodzeniu ilość dostępnych miejsc spada zastraszająco. Te dostępne a wyglądające obiecująco trzeba wykorzystać maksymalnie. Musimy możliwie jak najlepiej zaprezentować muchę. W zależności od ukształtowania brzegu prezentuję muchę na kilka sposobów, zawsze jednak staram się sprowadzić ja nisko .Stojąc na przykład na wysokim brzegu wykonuję rzut pod prąd, pozwalam lince spłynąć i w momencie gdy czuję że jest już naciągnięta zaczynam powoli ściągać. Linka najpierw tonie potem lekko naprężona zaczyna spływać łukiem ku brzegowi, czyli miejscu gdzie ustawiły się nasze potencjalne ofiary. Moje podciągniecia streamera są zwykle wolne, czasami wykonuję szybkie ale krótkie szarpnięcia, 5-10 cm linki. Brania następują już po wyprostowaniu linki tuż przy brzegu.
Inaczej prezentuję muchę na spokojnej wodzie w miejscu gdzie mogę brodzić. W takim miejscu wykonuję energiczny rzut z prądem wody „wbijając” sznur w wodę. Wbicie ma na celu szybkie sprowadzenie streamera na dno. Aby szybka sprowadzić muchę na dno można również zatopić szczytówkę w wodzie. Raczej staram się unikać tak przydatnych przy normalnym stanie wody rzutów w główny nurt. W opisywanych warunkach w prądzie trudno będzie coś złowić.
Rzuty w główny nurt mogą jednak okazać się nadzwyczaj skuteczne jeśli łowimy w zakolach. Stając w zakolu rzucam w nurt pod prąd lub prostopadle do brzegu, pozwalam lince swobodnie spłynąć i zatopić się. Gdy już jest naciągnięta rozpoczynam ściąganie. Brania najczęściej następują jak streamer wejdzie na spokojną wodę.
Podsumowując łowienie na brudnej podniesionej wodzie może nam przynieść dużo przyjemności, a rzadsze brania często są zrekompensowane spotkaniem z naprawdę ładnymi rybami, Ryby te są szczególnie aktywne przy podnoszącej, brudzącej się wodzie oraz czyszczącej się i opadającej.
KRÓLEWSKI PORADNIK WĘDKARSKI Z INDII Z XII W.
Jednym z najważniejszych źródeł do poznania dziejów wędkarstwa w świecie jest fragment induskiej księgi Manasollasa z XII w., w której jest opis połowu na wędkę, jako formy rozrywki. To źródło, pokrytę grubą warstwą historycznego kurzu i ukryte w trudnodostępnym oraz rzadko czytanym czasopiśmie w Europie, jest nieznane szerszemu kręgowi osób piszących o dziejach wędkarstwa, gdyż w żadnej ze znanych mi prac nie jest ono cytowane.