Są też licencje dzienne i tygodniowe, ale niewarto, wrócicie.
Wymiary: 45 cm dla troci, 60 cm dla łososia i 38 cm dla dorsza, 40 cm dla cefala, 30 cm dla płastug
Okres ochronny: troć i łosoś od 01. września do 30. listopada, płastugi od 01. lutego do 30. kwietnia (ikrzyce)
Ograniczenia ilościowe: 3 salmonidy (troć, tęczak, łosoś) na dzień
Strefy ochronne: 100 metrów w każdą stronę ujścia rzek, potoków itd. między 1. lipca i 31. października
Klify w Boltenhagen
Boltenhagen leży w zychodniej Meklenburgii między Zatoką Lubecką (Lübecker Bucht) a zatoką Wismarską (Wismarer Bucht). Z NRD-owskiej dziury powstał w międzyczasie przytulny kurort z dobrym zapleczem turystycznym. Łatwo osiągalny nową Autostradą A 20 miasteczko Boltenhagen jest też Mekką wędkarzy. Klify od zachodnich granic miasteczka aż do byłej granicy z RFN należą do najpierwotniejszych i najpiękniejszych w Niemczech. Z powodu dogodności do ucieczki na zachód, ten odcinek wybrzeża był w czasach NRD hermetycznie pilnowany. Ruina koszarów i wieży reflektorów straży granicznej na klifach jest świadkiem tego niechlubnego odcinka naszej historii. Właściwie cały odcinek wybrzeża, od zachodniego krańca plaży miejskiej (głaz z syrenką) do wioski Steinbeck (parking) i dalej do byłej granicy, dobrze nadaje się do celów muszkarskich. Lamparcie dno szuka sobie równych. Wędrówki wzdłóż kamienistego wybrzeża są dość mozolne, polecam buty górskie. Do brodzenia potrzegne są spodniobuty z neoprenu. Resztę wyposażenia już opisałem. Już w zimowym ociepleniu (często na początku lutego) można liczyć na branie troci. Prawdziwy sezom zaczyna się w marcu i trwa do połowy maja. Czym cieplej tym lepiej. Ciemne i płytkie „lamparcie dno” nagrzewa się i przyciąga trocie, tęczaki a nocą i dorsze. Niestety sztormy i przymrozki przeganiają ryby z płytkiej wody. W tych wypadkach pomaga tylko daleki spinning i cierpliwość. W maju, jak zakwitnie rzepak, zjawiają się belony i zaczyna się „wielkie żarcie”. Belony również nie lubią zimna i wiatru. Płastugi są od maja w humorze. Dorsze biorą aż do początku lata. Latem, ale żadko, zjawiają się cefale. Okres ochronny troci trwa od 01. września do 31. listopada. W tym czasie, jesienią, porwane przez jesienne sztormy wodorosty i tak utrudniają muchowanie. Pozostaną więc adwentowe ostatki na trocie i dorsze. Z odrobiną szczęścia może „gravad lax” ze złowionej troci trafić na noworoczny stół. Ale tej srebrnej, kelty się wypuszcza. Boltenhagen to moje ulubione łowisko. Zdjęcia mojego reportażu „Wędkarsttwo muchowe w Bałtyku Zachodnim” tam powstały, więc nie załączam nowych.
Informacje
Informacje turystyczne i kwatery: Kurverwaltung Ostseebad Boltenhagen, Ostseealle 4, albo pod www.boltenhagen.de . Polecam dzielnicę Redewisch-Ausbau niedaleko klifu.
Licencje i informacje wędkarskie: Angel-Laden Reich, Klütz, tel. 0049/38835/21018
Dojazd autostradą A 20 na trasie Szczecin-Lubeka, zjazd Grevesmühlen i dalej przez Klütz do Boltenhagen
Uwaga!!!
Brodzenie na „lamparcim dnie” wymaga wprawy. Nietrudno wpaść do wody, zwichnąć lub złamać nogę. Wspinaczka po klifach to tylko dla kamykadze. Z tych powodów nie polecam łowić samemu, szczególnie nocą. Latarka oraz telefon komurkowy z zakodowanym numerem miejscowego pogotowia się przyda.
Bukspitze
Pod pojęciem Bukspitze rozumie się odcinek wybrzeża Meklenburgii między korortami Kühlungsborn i Rerik na zachód od portu Rostock. Atrakcyjna rynna przebiega tu blisko brzegu na którego skarpie stoi latarnia morska o tej nazwie. Warty obejścia odcinek zaczyna się przy rezewacie ptasim Rieden (słonawe jeziorko) wdłuż wioski Kägsdorf i dalej w kierunku Rerik. Skręcając we wiosce Kägsdorf do byłego dworu (Gutshaus) i dalej za nim trafimy do parkingu w połowie odcinka. Obydwie strony warte są obrobienia. W odróżnieniu od Boltenhagen wybrzeże jest żwirowe i głazy w wodzie są żadkością. Brodzenie nie sprawia więc trudności. Polecam „metodą trociową” systematycznie przeczesać cały odcinek. Na dorsze dobra będzie noc. Troć bieże, jak chce, właściwie zawsze. Oczekiwać można też płastug. Niedaleki, wysłodzony zalew Salzhaff znany jest z dużych jazi które chętnie biorą na czarną suchą. Ciekawy jest tez rejon śluzy Jemnitz na wschód od Kühlungsborn. Strategia i przepisy jak w Boltenhagen.
Informacje
Informacje turystyczne i kwatery: Touristik-Service-Kühlungsborn (TSK). Ostseealle 19, lub pod www.kuehlungsborn.de .
Licencje i informacje wędkarskie: Angelladen Niesler, Kühlungsborn-West, Rerikerstrasse 12, tel. 0049/38293/14727
Dojazd autostradą A 20 na trasie Szczecin-Lübeck. Za Rostockiem zjazd Kröpelin i dalej do Kühlungsborn.
Dania
Zezwolenie można kupić na poczcie, sklepach wędkarskich i punktach informacji turystycznej oraz pod www.fistegn.dk . Ceny: 30,- DKK/dzień, 90, - DKK /tydzień i 125,- DKK za rok.
Wymiary: 40 cm dla troci (tęczaka), 60 cm dla łososia i 38 cm dla dorsza
Okres ochronny: od 16. listopada do 15. stycznia nie wolno brać troci z ubarwieniem godowym i keltów.
Strefy ochronne: 500 metrów w każdą stronę ujścia rzek, potoków itd.
Wyspa Als (Alsen)
Wyspa Alsen była świadkiem końcowego aktu wojen szwedzkich. Na proźbę duńczyków, hetman Czarniecki zaatakował tam garnizon szwedki. Wpław nocą przeprawił się przez cieśninę Alssund i pobił zaskoczonych Szwedów. Dzisiaj turysta mostem drogowym osiąga Alsen. Jak każda nieduża wyspa ma ona tą zaletę, że łatwo dostosować się do kierunku wiatru i pogody. Po wykupieniu karty wędkarskiej i zakwaterowaniu (polecam przytulny Nordborg) warto się rozejrzeć. Wczesną wiosną płytkie i ciemne wody Alsssundu prędzej się ogrzewają i przyciągają ryby. Jesienią i zimą lepsze są głębsze odcinki na wschodnim wybrzeżu wyspy. Najsłynniejszy jest przesmyk Kagnes Drej na południu wyspy. Tam też złowiłem moją pierwszą „słoną” troć. Uroczy i rybodajny jest też otulony lasem klif przy Fjordmosen. Zbadanie ciekawych odcinków wybrzeża Als bez problemu zajmie tydzień i dwa. W wypadku sztormu można spróbować jeziora Nordborg. Poza szczupakami, sandaczami i dorodnymi okoniami jezioro te odwiedzają, przez odpływ, trocie.
Informacje
Informacje turystyczne i kwatery: pod www.visitdenmark.com lub www.sydjylland.com .
Licencje i informacje wędkarskie: w biurach turystycznych, sklepie wędkarskim w Sonderborg i na poczcie
Dojazd autostradą A 20 na trasie Szczecin-Lubeka i dalej w kierunku Flensburg autostradą A 7. Zaraz za granicą duńską zjazd w kierunku wyspy Als (Sondeborg).
Wyspa Mon (Mön) (czyt: Myn)
Wyspa ta charakteryzuje się, jak na warunki duńskie, atrakcyjnym i urozmajconym krajobrazem, po czym dobrze nadaje się na urlop rodzinny. Jako bazę wypadową polecam Klintholm Havn. Przytulne domki wakacyjne umożliwiają łowienie z werandy. Bez kozery, trocie biorą na terenie portu. Do tego dorodne, morskie okonie buszują wśród pomostów dla jachtów. Szczyt portowego molo to bankówka na wieczorny seans z dorszem. Plaża na miejscu nadaje się nie tylko dla odstawienia rodzinki, ale warta jest przeczesania muchą. Każdy turysta na Mon odwiedza oczywiście Mons Klint. Ten wysoki klif kredowy szuka sobie podobnego w Danii. Usłana głazami plaza poniżej klifu zapiera dech pięknem krajobrazu. To znana bankówka na trocie. Połów w tym baśniowym krajobrazie pozostanie na zawsze w pamięci. Tak samo jak taszczenie ekwipunku po nieskończonych schodach klifu. Łowisko to ma ale jeden mankament. Przy wietrznej pogodzie woda szybko mętnieje kredą i trzeba odczekać spokojną pogodę. Dalsze „bankówki” to Albaek, Nordfelt, Madses Klint i cieśnina Bogö.
Informacje
Informacje turystyczne i kwatery: Mon-Turistenbureau, Storegade 2, DK-4780 Stege, Tel. 0045/55860400, internet: info@visitmoen.com (po duńsku, niemiecku i angielsku)
Licencje i informacje wędkarskie: jak wyżej i na poczcie lub w sklepach wędkarskich.
Dojazd autostradą A 20 na trasie Szczecin-Rostock. W Rostocku promem na Falster i dalej samochodem na wyspę Mon.
Muszkarstwo morskie ma swój specyficzny urok. Wyrwany z codziennego stresu, stojąc 50 i więcej metrów od brzegu, znajduję spokój i pojednanie z sobą, naturą i Stworzycielem. Ciszę mąci tylko plusk fal i pokrzyki mew. A łowienia podczas zachodzącego słońca lub wschodzącego księżyca to niesposób opisać. Macham sobie w dal i spokojnie zbieram linkę. Kontrola muchy (glony) i następny rzut. Dopiero brutalne, morskie branie wyrywa mnie z zadumy. Inaczej jest podczas wiatru, to dla twardzieli.
Na tym kończę morską trylogię.
Powodzenia i połamania kija!
KRÓLEWSKI PORADNIK WĘDKARSKI Z INDII Z XII W.
Jednym z najważniejszych źródeł do poznania dziejów wędkarstwa w świecie jest fragment induskiej księgi Manasollasa z XII w., w której jest opis połowu na wędkę, jako formy rozrywki. To źródło, pokrytę grubą warstwą historycznego kurzu i ukryte w trudnodostępnym oraz rzadko czytanym czasopiśmie w Europie, jest nieznane szerszemu kręgowi osób piszących o dziejach wędkarstwa, gdyż w żadnej ze znanych mi prac nie jest ono cytowane.