f l y f i s h i n g . p l 2024.11.26
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
Bieżące informacje
Pstrąg i Lipień nr 42
KRÓLEWSKI PORADNIK WĘDKARSKI Z INDII Z XII W.

Jednym z najważniejszych źródeł do poznania dziejów wędkarstwa w świecie jest fragment induskiej księgi Manasollasa z XII w., w której jest opis połowu na wędkę, jako formy rozrywki. To źródło, pokrytę grubą warstwą historycznego kurzu i ukryte w trudnodostępnym oraz rzadko czytanym czasopiśmie w Europie, jest nieznane szerszemu kręgowi osób piszących o dziejach wędkarstwa, gdyż w żadnej ze znanych mi prac nie jest ono cytowane.
Wiadomości z łowiska
Mała Wisła 1
2020-10-14
test
Wiadomości z łowiska
San Zwierzyń-Hoczewka
2013-07-12
Warunki bardzo dobre
Wiadomości z łowiska
OS Dunajec
2014-08-12
warunki dobre ale nie idealne
Wiadomości z łowiska
Łowisko Pstrągowe Raba
2020-10-31
Dobrze to już było...
Nasze wzory
Heavy pupa nymph
Wzory much
W katalogu FF
IMGW
Stan wód
Niezbędny każdemu wędkarzowi "na rozjazdach"
 
Flyfishing.pl
Jak zrobić:
Cząstki elementarne. Część II - skrzydełka.

autor: Jarosław Zych, opublikowane 2004-07-05

Skrzydełka wykonywane z pasemek promieni, choć wyglądają bardzo delikatnie i rachitycznie wymagają zdecydowanego traktowania. Gdy chwytamy pasmo w celu korygowania go lub ustawienia do pionu, to zawsze powinien być to chwyt pewny i mocny. Zbyt słabe ujmowanie skrzydełek palcami czy pincetą, może prowadzić do rozwarstwienia się promieni lub innych defektów.
 
Z drugiej strony, zbyt mocne trzymanie pasemek podczas np.: zaciskania pętli nici wiodącej spowoduje przecięcie promieni cieniutką nitką. Jak widać sprawdza się tu zasada złotego środka. Kilkadziesiąt przywiązanych skrzydełek powinno wystarczyć do utrwalenia poprawnych odruchów i wybrania odpowiedniej siły. Czasem jednak zdarzają się drobne defekty skrzydełek, nawet w muszkach doświadczonych krętaczy. Na szczęście większość z nich da się korygować bez specjalnego uszczerbku dla ogólnej konstrukcji muszki.
Oto najczęstsze problemy.
1. Nierówne szerokości skrzydełek. Jeśli zauważymy tę wadę już po zawiązaniu i ustabilizowaniu pionowym skrzydełek, a nie chcemy wiązać ich ponownie, to jedynym wyjściem z sytuacji jest zwężenie szerszego skrzydełka. W tym celu, ostrożnie, szpikulcem oddzielamy pojedyncze promienie z szerszego skrzydełka, aż do wyrównania różnicy szerokości. Niepotrzebne promienie możemy wyciąć u nasady nożyczkami (miejsce wycięcia zamaskujemy jeżynką). Mniej bezpiecznym sposobem na pozbycie się zbędnych promieni jest wysunięcie ich (poprzez mocne pociągniecie do tyłu) lub oderwanie (poprzez mocne szarpnięcie w dół). (Fot. 1, 1a)

fot. 1


fot. 1a

Choć wtedy pozbywamy się całkowicie niepotrzebnych promieni, to istnieje ryzyko uszkodzenia całego pasma.
2. Rozwarstwienie – jeśli promienie nie przemieściły się a jedynie rozszczepiły, to wystarczy już spionowane skrzydełka wymasować opuszkami palców – podobnie jak ma to miejsce przy początkowym przygotowaniu pasemek. Jeśli jednak skrzydełka przemieściły się po rozwarstwieniu (pasmo zamiast pojedyncze stało się podwójne lub zrolowane), to pozostaje właściwie tylko zawiązanie nowych skrzydełek. Wyjątkiem jest sytuacja, w której rozwarstwieniu uległ jeden – dwa skrajne promienie. Wówczas postępujemy jak w przypadku nierównej szerokości.
Rozwarstwienia można jeszcze próbować naprawiać w ten sposób, że rozszczepione pasmo u samej nasady mocno przesuwamy względem siebie tak, by na nowo stworzyć jedną płaszczyznę od miejsca wiązania aż po czubki skrzydełek. Zabieg taki najlepiej dokonać za pomocą dwóch pincet (Fot. 2).

fot. 2

Z doświadczenia wiem jednak, że ta operacja rzadko kończy się sukcesem. Pamiętajmy, iż nawet jeśli końcówki skrzydełek uda nam się połączyć, zaś u nasady będzie rozwarstwienie to, po pierwszym rzucie taką muszką, skrzydełka się rozejdą.

Wszelkiego typu rozwarstwienia i zrolowania spowodowane są zwykle przez:
a) dobranie zbyt szerokich pasm
b) dobranie zbyt sztywnych pasm
c) za słabe uchwycenie skrzydełek podczas wiązania pierwszego nawoju mocującego lub podczas pionowania ich,
d) zaciskanie skrzydełek tzw. pętlą otwartą ( nić biegnąca do nawijarki nie przylega do trzonka)
e) przyłożenie pasm nie od góry lecz z boku trzonka, tę tendencję widać szczególnie przy skrzydełku lewym (nie tym, na które patrzymy wiążąc je)
(Rys. 1c, 1d, 1e).

rys. 1c


rys. 1d


rys. 1e

Poprawny chwyt, patrz: (Rys. 1f)

rys. 1f


3. Nierówna długość skrzydełek. Jeśli jedno ze skrzydełek jest zbyt długie to mocno chwytamy końcówki promieni (końcówki, które łączyły się ze stosiną) i równomiernie ciągniemy, uważając by nie wyrwać całego skrzydełka. Równocześnie palcem wskazującym i kciukiem drugiej ręki ujmujemy mocno nasadę wiązania skrzydełek nie dopuszczając do skręcenia lub rozwarstwienia się pasm.
Gdy chcemy wydłużyć skrzydełko, postępujemy analogicznie z tą różnicą, że ciągniemy za końcówki skrzydełek. Ta operacja niestety bywa trudniejsza i bardziej ryzykowna. (Rys. 2, 2a)

rys. 2


rys. 2a


Gdy pojedynczy promień wystaje z ułożonych skrzydełek ( przesunął się równolegle wzdłuż pasma) to albo usuwamy go zupełnie, gdy jest to promień skrajny (jak to zostało opisane), pamiętając o dopasowaniu szerokości drugiego skrzydełka, albo ucinamy jego wystający wierzchołek. Można też upalić go rozżarzonym szpikulcem. Obcinanie (wypalanie) nie jest najbardziej eleganckim sposobem i niestety pogarsza jakość skrzydełek. Choć przy niewielkiej amputacji możemy praktycznie całkowicie zamaskować jej skutki, delikatnie masując końcówkę skrzydełka. ( Fot. 3, 3a )

fot. 3


fot. 3a


Nierówności najlepiej korygować na bieżąco tzn.: im więcej czasu i staranności poświęcimy odpowiedniemu wymierzeniu skrzydełek, tym większa pewność, że nie będą one wymagały korekty.
4. Można powiedzieć, że standardową i bezinwazyjną korektą skrzydełek jest zmiana ich położenia na trzonku haczyka. Chcąc przesunąć skrzydełka bliżej lub dalej oczka, ściskamy palcem wskazującym i paznokciem kciuka miejsce wiązania skrzydełek do trzonka i przesuwamy je. Jeśli wiązanie jest na tyle mocne, że nie daje się ruszyć lub nasz paznokieć niepokojąco się wygina, możemy pchnąć wiązanie końcówką płaskiej pincety lub tzw. dopychaczem (narzędziem wyglądającym jak łyżeczka kosmetyczna do podważania skórek) Uwaga: przy tej korekcie zawsze działamy siłą na miejsce wiązania, nigdy na same skrzydełka ! (Fot. 4)

fot. 4


Z kolei okręcanie skrzydełek wokół trzonka (osią obrotu jest trzonek) najlepiej dokonać poprzez mocne złapanie nasady wiązania, opuszkiem palca wskazującego oraz kciuka i przekręceniu skrzydełek w lewo bądź prawo (Rys. 3).

rys. 3


5. Jeśli chcemy korygować położenie skrzydełek względem ich osi pionowej (okręcać je) najlepiej robić, to łapiąc skrzydełka od góry, u ich nasady opuszkami palca wskazującego i kciuka. Równie dobrym sposobem jest uchwyt od góry za pomocą płaskiej pincety. (Fot. 5) (Dotyczy zarówno korekcji pojedynczego skrzydełka jak i pary)

fot. 5


Lansowane przez niektórych autorów ujmowanie skrzydełek szczypcami samozaciskowymi uważam za działanie błędne i destrukcyjne w większości sytuacji. Po pierwsze, szczypce łapią bardzo mocno promienie, a my nie mamy żadnej kontroli na siłą ścisku, która może być na tyle duża, że pasma ulegną uszkodzeniu. Po drugie, szczypce mają tendencje do łapania nierównomiernego – końcówki szczypiec najmocniej, im dalej od końcówek tym uchwyt jest słabszy. Może to powodować, że część promieni w ogóle nie będzie łapana szczypcami. Skutkiem tego dochodzi do rozwarstwień pasemek.
Pamiętajmy, że skrzydełka przy stawianiu zmieniają swój wygląd. Niektóre mankamenty mogą zaniknąć – np. pofalowanie pasm zaciśniętych nicią wiodącą, ale mogą się też pojawić – np. rozwarstwienia czy nierówna długość skrzydełek. Warto dodać, że większość operacji powinna być dokonywana jak najbliżej miejsca wiązania skrzydełek ( ich nasady).
Kiedy już wiemy jak przywiązać poprawnie skrzydełka możemy przystąpić do ich modyfikacji.
Powtarzając za Wojciechem Węglarskim - pewnym wzorem idealnego kształtu skrzydełek jest wypromowana przez Halforda sylwetka o charakterystycznych końcówkach. Jak słusznie zauważył autor w „Poradniku wędkarskim”, przypalanie papierosem ( przycinanie ) skrzydełek od góry, w celu nadania im odpowiedniego kształtu jest wbrew sztuce flytierskiej. Jeśli chcemy uzyskać takie skrzydełka to kupmy sobie skowronka (bywają w specjalistycznych sklepach flytierskich) lub szpaka (łatwo dostępne np. we Włoszech gdzie masowo są trzebione, jako szkodniki winnic). Podobny kształt możemy też uzyskać z odpowiednio wymasowanej kaczki.
Z tego samego pasma możemy przywiązać skrzydełka o bardzo różnych kształtach. Aby łatwiej było omówić możliwe modyfikacje przyjrzyjmy się anatomii samego pasma na skrzydełka (Rys. 4)

rys. 4


Chcąc uzyskać jak najbardziej półokrągłe końcówki skrzydełek wiążąc je, przykładamy do trzonka górną krawędź pasma. Końcówki po masowaniu powinny być pod leciutko ostrym kątem ( szpic na dole). (Fot. 6, 6a )

fot. 6


fot. 6a

Gdy kąt będzie nieco ostrzejszy to powstaje mój ulubiony kształt (Fot. 6b).

fot. 6b

Piękny, jętkowy profil uzyskamy, gdy przy takim wiązaniu, końcówki po masowaniu będą ścięte pod bardzo ostrym kątem, bliskim ich anatomicznemu, pierwotnemu położeniu (szpic na dole) (Fot. 7, 7a).

fot. 7


fot. 7a

Warto korzystać z tego sposobu przy wiązaniu skrzydełek suchego March Browna z lotek kury bażanta (Fot. 8).

fot. 8


Jeszcze mocniej podkreślimy jętkowy kształt skrzydełek, gdy wiążąc je przyłożymy dolną krawędź pasma do trzonka, ale końcówki promieni zwrócone będą w stronę kolanka haczyka. Oczywiście końcówki po masowaniu pozostają ścięte pod mocno ostrym kątem bliskim ich anatomicznemu, pierwotnemu położeniu (szpic do góry) (Fot. 9, 9a).

fot. 9


fot. 9a

Jest to odwrotne przyłożenie skrzydełek, niż w opisywanej szczegółowo metodzie (patrz część l) uznanej w niniejszych rozważaniach za podstawową. Pamiętajmy, że może wystąpić tu wada dużej główki.
Dosyć łatwo wiąże się skrzydełka z tzw. trudnych piór ( choćby wspomniana lotka kury bażanta) gdy przykładamy do trzonka dolną krawędź pasma zaś końcówki po masowaniu pozostają ścięte pod mocno ostrym kątem bliskim ich anatomicznemu, pierwotnemu położeniu (szpic do góry, kocówki przed oczko) (Fot. 10, 10a).

fot. 10


fot. 10a

Niestety wygląd tych skrzydełek nie jest specjalnie elegancki.
Generalnie promienie w paśmie skrzydełka położone niżej, podczas stawiania ich do pionu, będą „skracać” się w stosunku do tych położonych wyżej. (Rys. 5)

rys. 5

I jeszcze jedna ogólna uwaga: jeśli pasmo jest ustawione tak, że końcówka po masowaniu pozostaje ścięta pod mocno ostrym kątem bliskim ich anatomicznemu, pierwotnemu położeniu, to takie pasmo jest węższe, niż gdy po masowaniu końcówka jest prostopadła do krawędzi pasma. Warto o tym pamiętać i przy wykonywaniu skrzydełek ściętych pod ostrym katem powinniśmy oddzielać szersze pasmo o 1-3 promienie.
Na koniec chciałbym zdradzić jeszcze jeden sekret, który wybitnie dodatnio wpłynie na wygląd waszych muszek. Wszelkich operacji typu cięcie, przesuwanie skrzydełek po trzonku haczyka, korekty długości etc. powinniśmy dokonywać tak, by dłoń manipulująca (narzędzie) była podparta drugą dłonią lub wspierała się na imadle. Jedna ręka, zwłaszcza uniesiona wysoko, jest bardzo narażona na wszelkiego rodzaju drgania, nasilające się przy zmęczeniu. Jeśli zależy nam na precyzji, pamiętajmy aby szukać podparcia. Oto przykłady (Fot. 11, 11a, 11b)

fot. 11


fot. 11a


fot. 11b


Gdy uczę kogoś wiązania much, chyba właśnie tę zasadę staram się zaszczepić jako ogólną podstawę wszelkich działań flytierskich. Wiele osób uzna to może za banał ( i będzie miało rację), lecz niektórzy flytiersi nawet z długoletnim stażem nie korzystają z dobrodziejstw wynikających z posiadania dwojga dłoni.
W kolejnych odcinkach omówimy zapominany zamek (metodę) Halforda oraz bardzo wyspecjalizowane metody wiązania skrzydełek.

<< PowrótOceń artykuł >>

Autor Komentarz
Kuba Chruszczewski
Świetny tekst, sporo się dowiedziałem.
Przemek Lisowski
No Tak. Ale skoro mozna pisac "Tomy poezji" o imadlach i szpikulcach /patrz www.namuche.pl/ to mozna i stworzyc encyklopedie o stawianiu skrzydelek. Super. Chyba zaczne sobie Twoje artykuly drukowac.
Tomek Zienkiewicz
Świetne. Wydrukowałem i dołączyłem do poradnika krętacza.
staszek
5! Drżę z niecierpliwości na myśl o nowym odcinku.
Maciek Gorecki
Brawa. Wreswzcie polskojęzyczny sensowny tekst.
Kiedy wydanie ksiązkowe?!
Peter Weicht
Pozdrowienia z deszczowych Niemiec,artykul swietnie napisany. Nigdy nie myslalem rze na temat skrzydelek morzna tyle napisac, no i oczywiscie tak durzo sie dowiedziec (w przypadku moim tz. poczontkujoncego kretacza. Pisz Pan dalej,czekam na nastepny artykul. Z Powarzaniem Peter Weicht
Olek Więcek
Przydala by sie wzmianka o piorach strusia bo to zupelnie inna bajka,ale ten artykol jest bardzo dobry szczeg1olnioe dla poczatkujacych muszkarzy ale nie tylko ,mistrz tez potrzebuje czasem rady POZDROWIENIA Z KOSZALINA
zoha
super
Michał
Wreszcie ktoś coś napisal na ten temat , teraz jeszcze jakis przykład z skrzydelkami do mokrej i bedzie super !!!
Bogdan Wróbel
Panie Jarku nie moge sie już doczekac na kolejny artykuł a najlepiej książke o wiązaniu much Pańskiego autorstwa piękne artykuły brawo !!!!!!!
Pozdrowienia BW
jerrik
super!dla mnie początkującego krętacza bardzo pouczający tekst,już wiem dlaczego mi nie wychodziły te skrzydełka :)
pozdrawiam

Galeria zdjęć
Słowenia 2024
Email:
Haslo:
Zaloguj automatycznie
przy kazdej wizycie:
Zaloz konto
Gorące dyskusje
Na Forum
...Czy są jakieś
materiały?

Według mnie 2-gim,
niewątpliwie
ciekawym punktem
mogło by być
zapytanie : A jak
było na terenach
wschodnich, w...
Propozycje na naszywkę Forum FF

 [tally] 7

 [tally] 5

 [tally] 10

 [tally] 12

 [tally] 81

 [tally] 10

 [tally] 1

 [tally] 4

 [tally] 19

 [tally] 8

 [tally] 19

 [tally] 93

 [tally] 24

 [tally] 6

 [tally] 7
głosów: 306 więcej >>
Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus