Oczywiście, wcześniej tęczaka hodowano w Polsce, ale ten materiał sprowadzono z innych krajów Europy. Sprowadzenie następnego materiału z USA miało miejsce dopiero w marcu 1961 r. (10.000 ziaren ikry).
W wyniku starań polskiego Ministerstwa Rolnictwa i Dóbr Państwowych, rząd USA przekazał Polsce bezpłatnie 50.000 ziaren ikry tęczaka. Ikrę załadowano na statek "Lithuania". Przechowywano ją w chłodni, w temperaturze ok. 4 C. Co dwa dni dokładano do niej lodu. Skrzynia transportowa miała kształt kostki, o bokach 1x1 i, z podwójnymi ścianami drewnianymi. Przestrzeń między ścianami była wypełniona materiałem izolacyjnym. Ikra była rozłożona na dwudziestu kilku ramkach. Warstwa lodu wynosiła 15-20 om grubości.
Statek przybył do Gdańska 13 maja 1924 r. o godz. 13.00. Ładunek odebrał osobiście naczelnik Morskiego Urzędu Rybackiego w Wejherowie, p. A. Hryniewicki, w asyście prof. W. Kulmatyekiego. Dzięki listom polecającym od Ministerstwa Kolei Żelaznych, bez chwili zwłoki załatwiono formalności celne i przewieziono skrzynię na dworzec na pociąg pospieszny, odchodzący o 18.25 do Krakowa, Dyrekcja Gdańska PKP wysłała telegramy na stacje węzłowe (Lubliniec i Częstochowa), oras do stacji odbiorczej (Złoty Potok), zawiadamiające o nadejściu skrzyni, oraz zarządzające ułatwienia przy przeładunku.
Do Lublińca transport przybył następnego ranka o 6.35. Tam dołożono lodu. O 10.05 skrzynia wyjechała do Częstochowy, dokąd przybyła o 11.35. Tutaj ponownie uzupełniono lód, i pociągiem osobowym o 16.15 wysłano ją do złotego Potoku (nad Wiercicą), gdzie przybyła o 17.08. W Złotym Potoku oczekiwały już furmanki, tak że natychmiast można było przewieźć skrzynie do wylęgarni. Otworzono je o 19.45. Stwierdzono, że umarło tylko 3.300 ziaren, co było bardzo niskim ubytkiem.
Decyzję o umieszczeniu ikry w wylęgarni w złotym Potoku podjęto na specjalnie w tym celu zwołanej konferencji na Wydziale Rybactwa centralnego Towarzystwa Rolnicaego w Warszawie, w dn. 05.05.1924.
W tym miejscu miło mi jest wspomnieć o wkładzie moich kolegów ze służby dyplomatycznej w tę akcję. W Nowym Jorku przesyłkę od władz USA przejął urzędnik konsularny p. Mackiewicz, który opiekował się transportem w czasie drogi morskiej i dwukrotnie wysyłał depesze radiotelegrafem o stanie i dacie przybycia transportu. Szkoda, że teraz nie dzieją się takie rzeczy, bo na pewno bym się do czegoś przydał w MSZ.
Tekst pochodzi z Pstrąga i Lipienia nr 1 z 1993 r.
KRÓLEWSKI PORADNIK WĘDKARSKI Z INDII Z XII W.
Jednym z najważniejszych źródeł do poznania dziejów wędkarstwa w świecie jest fragment induskiej księgi Manasollasa z XII w., w której jest opis połowu na wędkę, jako formy rozrywki. To źródło, pokrytę grubą warstwą historycznego kurzu i ukryte w trudnodostępnym oraz rzadko czytanym czasopiśmie w Europie, jest nieznane szerszemu kręgowi osób piszących o dziejach wędkarstwa, gdyż w żadnej ze znanych mi prac nie jest ono cytowane.