Z jednego dołka wyciąga się po kolei 5 ryb- każda inna. Ryby stoją pod nogami i można wybrać tą, którą chce się wyjąć. Nie dotyczy to "marmurka", którego jest najmniej.
Jego populacja dopiero się odradza. Duży siedzi w głębinach, mniejsze uganiają się po "prądzikach". Brzegi czyste- ani śmiecia, puszki czy butelki. Tak jakby w nocy ktoś sprzątał, żebym mógł łowić w czystości. A może oni nie śmiecą tak jak my, Polacy-brudasy? Dziwni jacyś! Rzeka bardzo przyjazna- praktycznie można przejść wodą cały 18-kilometrowy odcinek. Zrobiłem to w 4 dni. - sierpień 1999.
KRÓLEWSKI PORADNIK WĘDKARSKI Z INDII Z XII W.
Jednym z najważniejszych źródeł do poznania dziejów wędkarstwa w świecie jest fragment induskiej księgi Manasollasa z XII w., w której jest opis połowu na wędkę, jako formy rozrywki. To źródło, pokrytę grubą warstwą historycznego kurzu i ukryte w trudnodostępnym oraz rzadko czytanym czasopiśmie w Europie, jest nieznane szerszemu kręgowi osób piszących o dziejach wędkarstwa, gdyż w żadnej ze znanych mi prac nie jest ono cytowane.