|
Zgadzam się w 100% z Kolegą........To MY niszczymy wszystko co jest nam dane!!!!
Jeszcze niedawno gościłem nad rzeką Strwiąż.Opłacając roczną licencję pogdybałem o "tamtym i o tym" z prezesem koła "Strwiaż".Usłyszalem trochę na temat zarybień,co raz lepszej walki z miejscowym kłusowictwem,na temat zawodów spinningowych etc.Zapytałem o możliwość wprowadzenia odcinka "no kill" na rzece-gdyż dowiedziałem się od znajomych,iż wiele osób postuluje za utworzeniem tak owego-usłyszałem"iż on tę bandę maniaków już uświadomił,iż tak owy postulat nie przejdzie w "Krośnie" i ogólnie to nie ma sensu wprowadzanie większej ilości zakazów od już istniejących.
.....Rzeka stała się modna wśród miejscowej społeczności od kiedy wiadomo,iż są w niej ryby."Legalni" wędkarze trzepią ile się da-jedni patrzą na limity,inni bez ograniczeń.Odpowiadając na pytanie przez nich abym pochwalił się zlowionymi rybami odpowiadam,iż zostały w wodzie-widzę wytrzeszcz oczu.Podobno wiosną ciężko było o wolne miejsce nad wodą.W centrum miasta stare dziadki w gumofilcach łowią "na przepływankę".Zawody wędkarskie rozgrywane są chaotycznie,biorą w nich udział ludzie pozbawieni etyki.....
Wiem jak wyglądał rybostan parę lat wstecz.Wiem jak wygląda teraz.Boję się jak będzie wygladał za kilka lat....Wiem również,iż opowieści o pstrągach którymi można było by się pochwalić w całej Polsce mogę sobie już schować na regał pomiędzy Andersena a Vernea
Ile takich rzek w całym Kraju? ..........
Tak... to MY tworzymy tą rzeczywistość......!!!!!!!!!
|