Odp: No i sie doczekałem..a tak naprawdę...
: : nadesłane przez
venom (postów: 3582) dnia 2009-03-11 22:35:31 z 195.117.253.*
O Zielonej pisałem. Dlaczego kłusownictwo? Pozostaje Marian jeszcze spory kawałek
pomiędzy Lubliczem a Złotorią, bo chyba wyżej trocie raczej nie wchodzą? To też
przyujściowy odcinek Drwęcy w realcji do całkowitej jej długości. A tak nawiasem Marian.
Złowiłeś kiedyś ewidentnego potoka poniżej Lublicza? Co do tej ryby ze zdjęcia-poczekajmy
na Mariusza. Widziałem już takie dziwolągi, że nie podjąłbym się stwierdzić na 100%.
Pamiętasz ? Kiedyś rozmawialiśmy o "trociowych" potokach z Welu. Niby nie mogły być
trociami, ale w tych samych miejscówkach łowiło się 100% -towe potoki.
Jachu złowiłem 100% pstrągi poniżej Lubicza
Pieknie żółciutko wybarwione i napewno nie będące smoltami.
Nie ta pora roku, nie to ubarwienie.
Widziałem też Trocie z Welu i na 100% nie były to pstrągi
20 lat doświadczeń w takiej rzeczce (wel) pozwala poznać ubarwienie ryb na konkretnych
odcinkach rzeki.
Wojny z kłusolami na przepławkach w Kaczku czy Bratianie też
Co do odcinka od złotorii do lubicza to zauważ że gośc napisał o "ujściu Drwęcy" co jest
raczej jednoznaczne...