|
Ta na mierzei jest największa w Europie. Na obronie doktoratu kolegi dowiedziałem się że węgorz stanowi maleńki ułamek tego co zjadają kormorany w Zalewie Wiślanym. To "tylko" 150 ton z 5000 ton, które zjadają rocznie z tego akwenu. Przekładając na pieniądze, te 150 ton ,to leciutko licząc 3 mln złotych. Wielokrotnie więcej niż jest wydatkowane na zarybienie tego akwenu. Z tej puli można utrzymać kilkadziesiąt rodzin rybaków z dziada pradziada łowiących na zalewie. Ale oni oczywiście są "be", a kormorany "cacy". Bo kormorany stosują wypuszczanie rybek tak jak w poście Pawła i zdjęciu Jacka.
|