|
Fors już przez to przechodził, ale Krzysiu nie gryzie.
Jak spotkałem się na zlocie z kilkoma ludźmi, porządnie napiłem się wina (wino - oczywiście nie tanie - to jest dobry trunek dla człowieka , w przeciwieństwie do wódki), podglądałem muchy, macałem wędki kolegów, dwa dni sobie połowiłem głównie ze starym znajomym Arturem. Wszyscy byli tylko ludźmi. I niektórzy, co pewnie też sobie pomyśleli jak przeczytali to samo wcześniej na Forsie - podobnie jak moi rodzice którzy też musieli przez to przejść, żona też - byli dla mnie w kontakcie osobistym bardzo mili. Słuchajcie, ja sobie o masonerii czy o biochipach gadam jak o prognozie pogody - żaden to dla mnie wielki temat. Przywykłem. Jakbym gadał o jeżynce w spiderku. A jak spotykam ludzi z muchówkami to łowimy i jest super.
Zanim się do końca zestarzejemy, niech każdy dzień będzie między nami pokojem. Nie chowajmy oczywiście fałszu pod stół, żeby nie było tak, że jedni potrafią a drudzy nie - przyznać się do błędu.
Dlatego jak spotkam kogokolwiek nad wodą, chcę podać mu rękę, poczuć puls żywego człowieka. I nie chcę gadać o tym co ostatnio na forum, tylko o muchach, wędkarstwie i przyrodzie. A wiara? Jezus Chrystus dał przykład z którego prawie żadna religia nie korzysta. On nie był nachalny, On mówił "chodź za mną" i kto był z jego owczarni szedł za nim. Dlatego nie należy głosić nachalnie, kto czuje o co chodzi sam będzie pytał i szukał. Za uszy ciągną tylko religie i sekty, dla zysku. W samotnym wielbieniu Boga nie ma miejsca na przerost formy nad treścią. Tu jest tylko Bóg jako Ojciec, Jezus jako pośrednik, Biblia jako źródło wiedzy o Bogu, modlitwa i człowiek. Komu to szkodzi? To są nieistniejące mury, które ktoś wznosi, aby po prostu zdyskredytować dyskutanta.
Tak na marginesie to idźcie sobie przemyć twarz do łazienki i spójrzcie na to z innej strony.
Nie mnie osądzać was i nie wam osądzać mnie.
Serdecznie pozdrawiam i... przyzwyczaicie się do mnie. Czas to zrobi za nas. O tym zresztą pisał Norwid.
Nadrobię zadaną lekcję przez Stanisława oraz Mariusza dotyczącą literatury.
Na razie zostawię w spokoju te nimfy i FIPS. W każdym razie chciałem gorąco podziękować za wszelkie łowiska za normalne pieniądze. Szanujmy przyrodę i nie zaniżajmy jej wartości.
Zacytuję z pamięci Biblię z księgi Objawienia:
"Jehowa zniszczy tych, którzy niszczą ziemię."
Dlatego kochajmy przyrodę i nie wyceniajmy jej niżej niż nasz sprzęt, który nie dostaje do piękna dzikiej rzeki czy ślicznego lipienia. Dlatego jak płacimy za sprzęt kilkaset złotych na rok, drugie tyle wydajmy na licencje. Nie stójmy z wędką nad pustą wodą i zamiast drugiej wędki zadbajmy o rzeki.
Na razie
Krzysiek
|