f l y f i s h i n g . p l 2025.09.09
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Armagedon na Brennicy!! Protest 06.09. Sobota. Autor: S.R. Czas 2025-09-09 15:57:37.


poprzednia wiadomosc Odp: Sędziowanie na zawodach muchowych GP II : : nadesłane przez Witek (postów: ) dnia 2002-11-23 20:15:03 z *.gdynia.cvx.ppp.tpnet.pl
  Startuję w zawodach muchowych od 1993 roku i bardzo lubię tę formę spędzania czasu wolnego oraz nawiązywania i podtrzymywania kontaktów towarzyskich z muszkarzami z całego kraju.

Ja również lubię tę forme spędzania wolnego czasu i od kilku lat startuje (z miernymi niestety efektami )w zawodach GP

Od dwóch sezonów na zawodach wędkarskich panuje niezdrowa atmosfera.
Objawia się to przy okazji rozmów prowadzonych przez uczestników zawodów po ogłoszeniu wyników . Prawie za każdym razem słyszę opowieści w stylu: "a ten to do sędziego chodził z glonami w podbieraku", "tamtemu sędzia zaliczał krótkie ryby","tego nie widziałem na stanowisku a na wynikach jest" itd itp.
Sytuacja taka nie świadczy dobrze ani o samych zawodach ani o wędkarzach w nich startujących a już sędziów stawia w bardzo złym świetle. Wszystko to razem wpływa na fakt , że o atmosferze zawodów jaka była jeszcze choćby pięć lat temu możemy zapomnieć.
Gdzie zakonczenia zawodów z głośnymi oklaskami dla zwycięzców? Gdzie wymiana doświadczeń i "tajnych broni" przy piwie przed kolejną turą zawodów? Gdzie przyjacielskie rozmowy o wspólnym hobby?
Wyścig o punkty do GP - zgoda ale w uczciwej walce FAIRPLAYoraz przyjacielskiej atmosferze.
Uczciwej walce to znaczy takiej , po której nikt ale to absolutnie nikt nie będzie miał żadnych watpliwości co do wyniku uzyskanego przez swojego rywala.
Ani przez moment nie dopuszczałem do głowy myśli , że choć część wypowiadanych pod adresem moich kolegów oszczerstw może być prawdziwa i w takim też przekonaniu tkwię nadal.


Niestety, jakaś część tych oszczerstw na pewno jest prawdziwa. Sam byłem kilkakrotnie swiadkiem dziwnych incydentów czy propozycji sędziów "ile ci dopisać". Ta niezdrowa atmosfera nie bierze sie z nikąd a pobłazliwość czy przymykanie oka jeszcze ja pogłębia. Nie moze być tak, że łowienie na zadziorowe haczyki kończy się tylko niezaliczeniem jednej ryby. Dla wielu osób walka o punkty GP to być albo nie być. Wyjazdy na MŚ czy ME kuszą, to widać. Miło jest wygrywać, wygrana jednak w nieuczciwy sposób nie ma zadnej wartości. No moze poza drogimi wędkami czy kołowrotkami, bo one zdaje się obecnie nadają sens zawodom GP Polski.
Wymiana doświadczeń i "tajnych broni"... kiedyś jako jescze mało doświadczony zawodnik spytałem się pewnego kadrowicza co przygotować za muszki na najbliższe zawody. Powiedział "to co zwykle - troche nimf, trochę suchych, troche mokrych". Zaskakująco pomocna odpowiedż

Oczekuję propozycji i pomysłów na zmianę sposobu sędziowania lub rozgrywania zawodów , które doprowadzą do powrotu atmosfery zawodów z lat dziewięćdziesiatych.

Pięciu sędziów na jednego zawodnika ? Może kiedyś dojdzie do takiego absurdu. Nic to jednak nie pomoże póki nie zmieni sie mentalność samych zawodników... i sędziów. Póki przykładnie nie ukarze sie kilku "przekrętów".
Może to nie jest adekwatny przykład jednak w moim okręgu (w okolicznych też) zawody rozgrywane są w formule gdzie dwóch zawodników sędziuje sobie nawzajem. Na początku ktoś tam coś może i "dopisał", jednak "sława" tych ludzi szybko przeminęła i obecnie wszyscy sobie ufają. Bo to jest warunkiem zdrowej atmosfery na zawodach...
Witek
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus