|
Oczywiście "można, ale po co?". Narzędzia są po to, aby upraszczać sobie życie, bo na tym polega postęp i chyba nikt nie zaprzeczy, że łatwiej jest coś tam sobie policzyć na kalkulatorze, niż męczyć się "na piechotę".
Pozwolę sobie mieć w tym zakresie odmienne zdanie. Sklep ten nie ma problemów ze zbytem much, tak jak Mario Wojnicki nie ma problemu ze zbytem swych muchówek bambusowych pomimo że sklepy są pełne dziadostwa seryjnie produkowanego.
To samo z haftem ręcznym i maszynowym, inna wartość pracy. Wykonywanie ręczne much to też rodzaj sztuki i kolekcjonowanie tych przedmiotów sprawia mi przyjemność.
Robienie much bez przyrządów ma też tę zaletę że na łowisku nie ma problemów z dostosowaniem się do warunków. Nie trzeba całego majdanu, o czym przekonałem się korzystając z umiejętności kolegi.
pozdrawiam
Leszek
|