Odp: Bliskie spotkanie z...
: : nadesłane przez
Maciej Wilk (postów: ) dnia 2002-10-16 17:32:14 z *.tychy.sdi.tpnet.pl
Bliskie spotkania 2 z elementami muchowymi
Będąc małym chłopcem łowiłem świnki. Dunajec powyżej przystani flisackiej. Jakie to były świnki każda medalowa, jak napłynęło stado było naprawdę z czym walczyć. Łowiłem na klejonkę I dzięki tej wędce praktycznie nie miałem spadów wszystko wyciągałem. Po którejś z kolei braniu zaciąłem – siedzi. Jakie potwór- kołowrotek zaterkotał ryba przepłynęła na drugą stronę rzeki ! Zciągnąłem ją pod mój brzeg. Ryba nie dawała za wygraną znowu odpłynęła. Walka trwała około 20 minut. W pewnym momencie miałem rybę już pod brzegiem tylko ze w dole rzeki. Pozostało tylko podbiec zwijając żyłke I wyciągnąć rybę. Ale wodą szedł muszkarz widząc co się dzieje krzyknął – Popuść a ja ją podbierakiem wyciągnę. Popuściłem – ryba weszła mu pomiędzy nogi I tyle ją widziałem. Załamałem się resztką sił zapytałem co to było ? A ów muszkarz spokojnie odpowiedział nie widziałem Do dzsiaj dość często opowiadam tę sytuację z dzieciństwa I ciągle dręczy mnie odpowiedz CO TO BYŁO