Odp: Łowienie Brzan na muchę
: : nadesłane przez
lowczy (postów: 12) dnia 2007-07-04 13:13:14 z *.internetdsl.tpnet.pl
Witam.
W okresie letnim bardzo dobre wyniki miałem na Popradzie w grubych wlewach jak tez i na głębokich płaniach.Zdecydowanie najlepszą muchą była czarna nimfa na dużym haku (nr 6).Podczas spławiania się ryb nie zdarzyło mi sie branie-ryby totalnie ignorowały przynentę.Okres jesienny(wrzesień-pazdziernik) to stanowiska zdecydowanie spokojniejsze głębokie rynny z umiarkowanym uciagiem.Muchy również duże w kolorach różnistych;może być tradycyjny bażant,wszelkiej maści oliwki ale najlepsze wyniki były na "przybrudzoną" żółtą nimfę.Jak wyżej pisali koledzy kluczem do sukcesu jest podanie muchy w okolice dna .Jeżeli mucha jest dobrze prowadzona odczujesz to zaraz uszczupleniem zapasów w pudełku.Pozostaje jeszcze kwestia techniki lowienia wg. mnie krotka nimfa nie za bardzo się nadaje (konieczność głębokiego zatopienia much bez przesadnego ich dociążania) lepsze efekty są przy stosowaniu dalekiej nimfy z kilkukrotnym "poprawianiem"sznura.Grubość przyponu jest kompromisem między głębokością prowadzenia-na cieńszym-latwiej zejść do dna ,a dalszym losem ryby.Cienki przypon zmusza do długiego holu ,a wtedy wiadomo że brzana ma raczej nikłe szanse na przeżycie(zakwasy).Minimalna grubość to w granicach od 0,16 wzwyż,choć osobiście moja życiówka to 4,02 kg na przyponie 0,12(oczywiście niestety uśmiercona).
Zyczę powodzenia i dużo zaczepów które nagle ożywają.