|
Witam
Też uważam, że rybkę czasami można wziąć. Choć obecnie postanowiłem prawie wszystkie wypuszczać (w tym roku chyba wszystkie - zresztą nie było ich dużo) - ale głównie ze względu na to, że jest ich tak mało. Jednak podobnie na Rabie wziąłem tęczaki z takich samych powodów. Na Małej Wiśle też zamierzałem wziąć jakiegoś potokowca, ale ponieważ łowiłem cały dzień i we wszystkie 3 dni, które tam łowiłem było ciepło nie wziąłem żadnego, z kilku powodów
- jak pomyślałem, że do wieczora zostało jeszcze pół dnia i mam w upale nosić rybkę, to odpuszczałem
- wieczorem już byłem na tyle znużony, że jak pomyślałem, że jeszcze trzeba by rybkę oskrobać - to z powrotem do wody
- a przede wszystkim, jak już miałem pstraga mieszczącego się w widełkach to pomyślałem, że szkoda takiego małego ba może z niego być powiedzmy piędziesiątak i wtedy dopiero będzie frajda poczuć go na wędce.
Pozdrawiam
Darek
|