|
Poczytałem sobie powyższe uwagi pełne swiętego oburzenia i ni jak nie mogę powstrzymać się od odpowiedzi pełnej sarkazmu.
Panowie, sumując podane tu występki mówiące o "zaniedbaniach" dotyczących nadzoru czy taż skracania sektórów i podobnych uważam ,że nasi południowi koledzy pozwolili sobie wziąć przykład od nas posiłkując się robiącym coraz większą karierę słowem"uśrednianie" Uśrednili więc to i owo, jako,że są od nas niestety bardziej rozwinieci i przebojowi poprostu udoskonalili efekt uśredniania rozszerzając jego zastosowanie
To też wzwiązku z tym zwracam się do Zarzadu GPZW aby zabezpieczył nasze dobra i zastrzegł sobie palmę pierszeństwa w uśrednianiu wyników sportowych.
Drugi wniosek dotyczy zapisu w regulaminie zawodów ,który raz na zawsze uciął by jakiekolwiek dyskusje co do czynności sędziów i podanych wyników.
Czyli:
1.Sędzia Głowny zastrzega sobie prawo do odwołania dowolnej tury zawodów w dowolnym dla siebie czasie bez podania tej informacji zainteresowanym.
2. Sędzia ma prawo do uśredninienia wyników zawodów według danych z tury, biorąc dowolne dla siebie przeliczniki.
Od powyzszych nie ma prawa do wnoszenia odwołań.
Pozdrawiam WŁW
|