|
zecież istnieje Wykaz wód pstrąga i lipienia, gdzie rzeki są poszatkowane na odcinki typu od mostu do mostu, i obowiązują na tych odcinkach inne przepisy. Dlaczego nie dopisac tam, że od mostu a do płotu B, wymiar ochronny pstrąga wynosi .. 35 cm i wolno zabrać tylko jedną sztuke dziennie ??? Podczas gdy na innej rzece, wymiar ochronny pstrąga to np. 25 cm a limit ..5 sztuk, bo taka jest tam populacja tej ryby.
I 80% internautów w ankiecie na mojej stronie popiera takie rozwiązanie.
Oczywiście mam swiadomość tego, że wiąże się to z koniecznością dobrej organizacji, której w PZW brakuje, oraz koniecznością wydawania informatorów o lokalnych wodach.
Przecież można wydać informator na papierze gazetowym, taki jaki każdy chętny otrzymuje za darmo ze Stanów. Kiedy potrzebowałem info o przepisach w USA wysłałem po prostu maila z prośbą o informator i z większości stanów dostałem w ładnie omarkowanej kopercie, czasami jeszcze z pytaniem kiedy to wybieram się z dalekiej Polski do ich pięknego kraju. Informatory są tam wydawane rokrocznie, ale i tak wiadomo co będzie na danym odcinku rzeki za rok czy dwa. A u nas w informatorze na lata 2000-2002 stoi, że górny Wieprz to przynęty sztuczne, ale już od 1 stycznia 2000 stały nad rzeką tablice, że od września do grudnia nie wolno spinningować. I co? Nie wiedzieli o tym, kiedy wysyłali info do ZG?
Choć dziś w dobie elektronizacji, chyba nie ma problemu, by zrobić stronę WWW z takimi informacjami.
Jeśli tylko ktoś będzie tym zainteresowany to zapewne zarówno Maciek na Flyfishingu, jak i ja na Fario umieścimy informacje o zmianach na poszczególnych odcinkach rzek, ale kogo to tak naprawdę obchodzi. I tak w większości okręgów dowiemy się, że jeśli chcemy znać szczegóły dotyczące jakiejś wody to najlepiej pytać się w... nie, nie, nie - wcale nie w odpowiednim okręgu. Trzeba pytać w najbliższym kole, bo w okręgu powiedzą, to co mi w Nowym Sączu - w Popradzie wolno łowić na żywe przynęty...
natomiast nie zmienię swego zdania na temat odcinków no kill - dla mnie to niedorzeczność, żeby wolny człowiek potrzebował zakazu zabierania ryb, by mógł je wypuszczać
I na tym polega demokracja - Ty masz takie zdanie, ja uważam, że dopóki w Polsce jest tak, że złodzieje zasiadają wolą ludu w parlamencie potrzebne są ograniczenia. Smutne to ale prawdziwe. Bo jeśli ktoś głosuje na złodzieja to dlaczego sam ma nie kraść?
Pozdr,
Paweł
|