|
Nie wiem Pawle, co sie stało z Pilicą - nie wedkuje na nie, bo od kiedy pamiętam to okolice Białobrzeg rzadko obdarzały wedkarzy rybami. I zazwyczaj ryby lowili tam wyjadacze.miejscowi, którzy znaki każdy metr rzeki i zwyczaje tamtejszych ryb. Przyjezdni zazwyczaj wracali z niczym.
Wisła to co innego : przykład Śiwerże, Łęka - kiedyś tam na 50 metrów rzeka smierdziała nieznośnie. Dziś złowienie tam ryby nie stanowi problemu, a trafiają się i niezłe sztuki, jak klenie 60 cm (takiego dostał we wtorek kolega, z którym miałem jechać nad Dunajec). Opowiadał o ogromnej ilości ryb jakie brały - okonie, szczupaki. Faktycznie, że krótkie
|