| |
Wszystko trzeba pilnować. Im mniej potencjalnych użytkowników (do pilnowania) tym
prościej to zrobić.
Najprościej przy pomocy elektroniki i tablic informacyjnych. 80% chętnych na nocne łowy by odpadło. To tak proste że
aż boli. Możnaby pokusić się o dywagacje, czy brak fotopołapek na tych kilku miejscówkach, gdzie aż się prosi by je
postawić nie był inspiracją naszego dzielnego nocnego jastrzębia, decydującego przecież z racji funkcji pełnionej w
PZW o kształcie ochrony tej wody, co by mu ewidentnie utrudniało prowadzanie klientów w najlepszych godzinach
(chuj, że po czasie) i lansie nowej super przynęty, nazwijmy ją pomponem.
|