| |
Mam nadzieję że ktoś .... zniesie te chore przepisy które promują i ułatwiają życie idącym na skruty .
Nie sądzę z kilku względów. Po pierwsze i najważniejsze, i tu muszę się zgodzić z AM, w Polsce PZW
nie nadaje się na opiekuna wód gdzie występuje glowacica. Systemowa taniość i populizm napędzany
strachem przed utratą funkcji w Związku nie pozwoli na zaostrzanie przepisów a potem ich skuteczne
egzekwowanie, do czego potrzeba grubej kasy. Po drugie, do zmiany poprzednich przepisów doszlo za
sprawą dzialań silnego lobby spinningowego, motywowanego również ekonomicznie, które, jak już
dostalo możliwość mlócenia woblerami po ciemku, i to za poldarmo, to tak latwo nie odpusci.
|