|
Chyba nie do końca jest tak jak piszesz.
Rozumiem zadowolenie z tego, że sam piszesz operat i czapa z głowy i
realizujesz swoje plany i poczucie, że to ty jesteś panem na swoim
terenie. Jednak nie zaprzeczysz, że zasady ustalił kto inny a ty musisz się
im podporządkować. Opiniuje twoje wyliczenia IRŚ pośrednio pieczątką
osoby tam kształconej , więc, chcąc czy nie, niezależnie od poczucia
swobody realizujesz założenia i rozwiązania tej szkoły. A to szkoła
stworzona i zbudowana na potrzebie produkcji żywności, której dorobek
podważają setki badań i opracowań i te przytaczane tu powyżej są w
kontrze do tego co realizujesz.
Idę o zakład, że gdybyś miał realną swobodę działania to wykorzystałbyś
inne, skuteczniejsze sposoby utrzymywania dobrego stanu populacji P&L
u siebie. Dzisiaj nie bierzesz i pod uwagę, bo jesteś skoncentrowany
stricte na tym co zatwierdzi ci w operacie pieczątka IRŚ a oni nie mają
zielonego pojęcia choćby o inkubacji in situ bo nigdy tego nie robili.
Pozdrawiam
|