|
Może warto odetchnąć wymiarami, okresami ochronnymi. Poczytajcie, pokręćcie coś...
Kuba Chruszczewski zaprasza
Odpisuję, bo rozumiem, że galerii muchowej zależy na odzewie, a że idą święta …
Ta „mokra na jesień” należy do moich podstawowych, całorocznych much mokrych, choć ja ją nazywam porterem, bo ciężko pracuje w moim zestawie.
Oczywiście nie robię jej z włosia łosia, a z tego, co akurat mam pod ręką i zapewne nie nazwę tej mojej imitacji Blue Winged Olive, ale skuteczna jest, jak i inne” samopomysłówki „oparte na sprawdzonych wzorach.
|