|
Fajny filmik, podobnie jak moje kotlety z krąpi na daleką nimfę
Jak byłem bardzo młodym wędkarzem jednym z moich marzeń było złowić krąpia. Nie pstrąga, bo te już
regularnie łowiłem najpierw na robaki, potem na muchę z robakiem a na końcu na samą muchę, a
właśnie krąpia. Razem z rozpiórem jawiły mi się bardzo egzotycznymi rybami i choć krąpia wreszcie
dopadłem to rozpiór pozostał w sferze marzeń wędkarskich. I tak już chyba zostanie.
|