|
Startuję we wszystkich imprezach muchowych Grand Prix Polski i Mistrzostw Polski oraz od paru ładnych lat w Imprezach Międzynarodowych. Rzadko kiedy zdarza się, że trzeba posługiwać się tylko i wyłącznie nimfą. Wiele razy inne metody okazywały dużo skuteczniejsze. Dodatkowo ostatnio w większości zawodów międzynarodowych są jeziora, które wymagają dużej wszechstronności co do metod i umiejętności rzucania sznurem muchowym. Na rzekach bywa momentami, że ryby są do tego stopnia przełowione nimfą, że sucha, czy mokra mucha są o wiele lepsze od nimfy. Nawet na MP na Łupawie w tym roku złowiłem kilka "kluczowych" ryb na suchą muchę, które w punktacji dawały bardzo dużo ;)
|