f l y f i s h i n g . p l 2024.12.04
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Wędkarstwo sportowe - pasja czy okrucieństwo?. Autor: trouts master. Czas 2024-12-04 08:30:38.


poprzednia wiadomosc Odp: ...Czy są jakieś materiały? : : nadesłane przez trouts master (postów: 8919) dnia 2024-11-24 12:34:06 z *.184.230.69.ipv4.supernova.orange.pl
  "Bobry i ryby współżyły (zamieszkiwały razem rzeki i potoki) i ewoluowały
setki a może więcej tysięcy lat, podczas gdy historia nie zna normalnego współżycia zapór i ryb".

________

Nie wiem. Mogę się tylko domyślać. Zapory typu "młynarskie" czy inne kilka wieków temu myślisz że
zaburzały rozród ryb? Niektóre na pewno nie dały już radę wepchnąć się wyżej. Traktowały to pewnie jak
naturalny proces, choćby zwaliska lub tamy bobrowe. Tak sobie tylko myślę.
Wiem że woda stojąca (żeremia, tamy, zapory) jest zła lub niedobra dla naszych. fly fishingowych potrzeb.
Lepsza jest pędząca ale też nie dla wszystkich ryb. Wiec to współżycie, czy chcemy czy nie, samo się reguluje
podobnie jak w czasach wymienionych przez Ciebie.

Zadajmy sobie pytanie w jakim czasie znikły by ryby takie jak lipień, pstrąg z Sanu gdyby nie było zapory. Kilka
lat? Kilkanaście? A może San stałby się ich domem gdzie każde tarło które w nim się corocznie odbywa
odbyłoby się z sukcesem. O ile ryby typu świnka, kleń, okoń, płoć, jelec, bramki i inne nie skorzystałyby z
darmowej stołówki.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus