f l y f i s h i n g . p l 2024.11.21
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: ...Czy są jakieś materiały?. Autor: Jan Drożdż. Czas 2024-11-21 11:37:39.


poprzednia wiadomosc Odp: Najbardziej spektakularne porażki... : : nadesłane przez trouts master (postów: 8894) dnia 2024-07-30 14:57:37 z *.dynamic.gprs.plus.pl
  Jeżeli ryba nie została „wsadzona” w podbierak czy wzięta do ręki nie została pozyskana
(złowiona). Wg mnie, ale widzę że mylę się czytając innych interpretacje.
Ryba trafia do „ręki”- celowo je łowisz wiec musisz mieć zezwolenie.

Wiele raz zdarzały mi się brania na nieuzbrojone przynęty. Ryby zawsze spadały. Po co to
robiłem? Po to żeby je namierzyć, sprawdzić czy są nie tracąc limitu wejść na wodę na którą
takie były.

Zaczepiła ci się ryba (jakimś cudem) na „coś” bez haczyka, powinieneś ją tak holować (lub
nic nie robić) aby sama się wypięła. W innym przypadku musisz mieć zezwolenie na
łowienie ryb. Choćby je łowił „za zęby” na „pętelkę” z syntetycznych nici, bez żadnych
haczyków.


Nie każdy kto wchodzi na wodę chce łowić ryby. Nawet wędkarze wchodzą na wody gdzie
da się np. potrenować rzuty, przetestować nową linkę, zestaw, kij. Nie mówiąc już o
sprawdzeniu pracy przynęt typu wobler, blacha, streamer, itp.
A przypominam że w zasadzie wszystkie wody mają jakiegoś właściciela czy dzierżawcę.
Jak wiec wejść na nie bez zamiaru łowienia ryb aby robić inne czynności nie związane z
łowieniem ryb. Wg myślenia z wcześniejszych wpisów na każde takie wejście wypadałoby
mieć zezwolenie.


  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus