|   | 
      
      Pozwolę sobie na kolejną odpowiedź zbiorową na ostanie pytania. 
 @venom
 Mam wrażenie że albo Pan nie obejrzał albo nie nie zrozumiał animacji prezentującej działanie 
 mechanizmu. Przeczytał Pan o użyciu magnesów i błędnie zakłada ich zastosowanie. Hamulec, o 
 którym Pan piszę nie jest użyty w moim kołowrotku, na hasło magnesy od razu myśli Pan o rzeczach, 
 które zna. A mój projekt to zupełnie coś nowego i nie należy się w nim doszukiwać znanych rozwiązań. 
 Cała konstrukcja mechanizmu jest autorska i zaprojektowana do produkcji w zupełnie innej technologii 
 to też różne części mogą pełnić inne funkcję. Jeśli miałbym porównać na jakiej zasadzie działa 
 hamulec w moim projekcie to co do zasady porównałbym go to kołowrotka Tioga. W moim 
 mechanizmie magnesy zastępują używane często w hamulcach sprężyny i tak jak one pełnią funkcję 
 naprężającą itd. Moja decyzja o zastosowaniu magnesów wynikała z myślenia o montażu, który w 
 przypadku dobrze dobranych magnesów jest prostszy oraz z myślą o serwisowaniu. Sprężyny szybciej 
 mogą ulegać zniszczeniu  
 
 Jestem człowiekiem starej daty wychowany na netykiecie. Na forach internetowych nie musimy sobie panować, bo bez 
 wzgledu na wiek jesteśmy po prostu kolegami.
 O multiplikatorze napisałem, bo wynikało to wprost z Twojej odpowiedzi w temacie że ten kołowrotek nim jest.
 Piszesz o wzorowaniu się, czy też oględzinach konkretnych kołowrotków. Nie zastanowiło Cie czemu kilka z nich ma pełną 
 ramę?? Chodzi miedzy innymi o sztywność konstrukcji i kilka innych drobiazgów, istotnych drobiazgów. Dlatego wszyscy 
 wytkneli ów brak poprzeczki lub nawet pełnej ramy. Skoro w trakcie analizy innych kołowrotków owa porzeczka wydawała 
 sie zbędna, to znaczy że nie łowiłeś na muchę, nie konsultowałeś projektu z kims kto łowi i ma pojęcie o specyfice rzutów, 
 zstosowania i zachowania sie linki która jest wybrana i zwisa luźno poniżej kołowrotka wlaśnie.
 To co odbierasz jako chyba już ataki, jest po prostu sumą lat doswiadczeń i znajomości oraz umiejetności posługiwania się 
 sprzetem, oraz tego czego od owego sprzetu (w tym wypadku kołowrotka oczekujemy.
 
 Co do korbki...
 Wiesz o tym że przypadku stosowania wędek dwuręcznych 99% wędkarzy zakłada kołowrotek "odwrotnie"?? tzn korbką na 
 zewnątrz, raz ze względu na możliwość zaczepienia o nią runningu, a dwa to by korbka nie czepiała sie o ubranie czy 
 elementy typu pas biodrowy czy inny sling/chest pack.
 Podwójne korbki w niektórych kolowrotkach to już tylko raczej ukłon w stronę tradycji, a nie szybkości w jej złapaniu.
 Zauważ że przy kołowrotkach z pełną ramą szpula i jej krawędź wystaje na zewnątrz, nic nie daje pełniejszej kontroli nad 
 siłą hamowania niż docisk dłonią. Ta zreszta wynika z prostej fizyki i zasady działaniaa dźwigni. Im mniej linki na szpuli, 
 tym mniejsza średnica i dźwignia obracajaca szpulę a więc i większa siła hamowania, odwrotnie proporcjonalna do ilosci 
 linki na kołowrotku.
 Jeśli dobrze zauwazyłem. Regulacja siły hamowania odbywa się tym pierścieniem?? To byłoby innowacyjne i przełomowe 
 rozwiązanie, zwłaszcza przy sposobie łowienia na wedkę jednoreczną gdzie nie trzeba kombinować z przekładaniem ręki 
 pod kijem by dostać się do pokretła hamulca lub zmianą ręki trzymającej wędkę.
 
 @Marszal
 1. Zastosowanie przekładni nie zwiększy masy ponieważ, wiele elementów poddałem redukcji oraz 
 zastosowana technologia pozwoliła mi na ich scalenie. A co się z tym wiążę nie potrzebują one 
 elementów montażowych jak np. śruby- które w obecnych rozwiązaniach wpływają na ich wagę i moim 
 zdaniem, wydłużają czas montażu. Wiele z elementów też zazębia się wzajemnie co ponownie 
 ,,odchudza" kołowrotek z masy, ponieważ nie potrzebuje zbędnych podkładek czy nakrętek.
 2. Co do braku poprzeczki biję się w pierś i przyznaję Panu jak i wcześniejszym kolegom rację. W 
 założeniach projektowych, koncepcji, a także w trakcie analizy innych kołowrotków wydawała mi się 
 ona zbędna. Na gotowym modelu w fazie testów zrozumiałem że jest ona jednak potrzebna. Z jej braku 
 nie wyniknęły jakieś komplikację w trakcie rzutów czy zwijania linki. Jednak potrzeba zakomponowania 
 poprzeczki była widoczna. Na szczęście nie jest to skomplikowany element i nie będzie miał dużego 
 wpływu na zmianę formy czy konstrukcji kołowrotka.
 3. Zastosowanie podwójnego uchwytu, ma przyspieszyć czas reakcji wędkarza i spowodować że 
 uchwyt zawsze ,,będzie pod ręką. Jest to powszechnie stosowany zabieg np. kołowrotek Hardy 
 cascapedia czy Loop classic i wiele innych. Nie wydaję mi się żeby zwiększenie ilości uchwytów z 
 jednego do dwóch miało by znacząco zwiększyć ryzyku zaczepu linki o uchwyt. Zresztą pierwszy raz 
 spotykam się z sytuacją że linka mogłaby zaczepić się o uchwyt i nawet ciężko mi to sobie wyobrazić. 
 Może warto popracować nad techniką i kontrolą linki. 
 4. O to lista kołowrotów, które wielokrotnei analizowałem NA ŻYWO w trakcie procesu projektowego
 - Hardy prince
 - Hardy perfect
 - Tioga
 - Ath galatian 2
 - orvis CFO 
 - Shimano ultegra fly
 - Marryat 
 
 Tą odpowiedzią chciałbym zamknąć temat na forum. Liczyłem się z krytyką (konstruktywną) i jestem 
 świadomy popełnionych błędów. Jednak przyjęła ona ton zbyt pretensjonalny i niepotrzebny w 
 przypadku dywagacji lingwistycznych. Post miał być prośbą o zjednoczenie się w sprawie konkursu. 
 Jednak jak się okazuję jest tu więcej projektantów i polonistów niż się spodziewałem. Rozumiem że 
 schematyczne myślenie może być ograniczone i wychodzenie poza określone schematy może być dla 
 niektórych za trudne. Jednak mimo propozycji z mojej strony, nikt nie zgłosił się po pełen opis projektu. 
 Niestety przekaz, który wynoszę z większości komentarzy jest taki że nie warto próbować i lepiej nie 
 robić nic. Dlatego dziękuję wszystkim za dyskusję nie uważam że projekt jest bezużyteczny i nie 
 zamierzam poddawać się w jego dalszym rozwijaniu. Mam nadziej że o jego innowacyjności i 
 funkcjonalności będą Panowie mogli się przekonać już na gotowym produkcie za jakiś czas. Dziękuję, 
 pozdrawiam.
 
 No pieknie strzeliłeś focha nie biorąc pod uwagę że ludzie piszący opinie, po prostu opierają się na praktyce, 
 doświadczeniu i oczekiwaniach wobec produktu.
 Podejrzewam też że większość podobnie jak ja dała swój głos licząc że uwzględnisz rady i stworzysz kolowrotek który 
 będzie miał to czego wędkarze potrzebują.							 
			 |