|
Odp: Sadze na Solinie i Myczkowcach
: : nadesłane przez
S.R (postów: 2599) dnia 2024-02-23 11:18:03 z *.dynamic.chello.pl |
|
Przy takiej strukturze, jaka została stworzona być może musi być. Nie znam się na kwestiach prawnych. Dla mnie powinni być łącznikiem w takiej formie z władzami Państwa( na każdym szczeblu) aby scalać działania potrzebne wędkarzom.
W skrócie, mają dbać o to, żeby było dobrze i powinno się to przekładać na regiony. To tak jak z partią. Jest czapa ale są regiony, które robią robotę na dole.
Ale zadaj sobie pytanie i odpowiedz, po co komu PZW? Nie to z kół, Okręgów. To ogólne
czyli Zarząd Główny. Dla sportu międzynarodowego? Po co i za jakie pieniądze mamy
utrzymywać to co jest centralne gdzie do niczego ono mi się nie przydaje.
Mieszkam i płacę na swoich (mój okręg) i na wody z których najczęściej będę korzystał.
Jeżeli wyjadę na inne wody płacę ich gospodarzom. Po co mam więc płacić „haracz”
składkę członkowską PZW? Chyba że po to aby przedstawiciele centralni walczyli i byli
przedstawicielami przed państwowymi instytucjami moich interesów. Gorzej gdy
(skutecznie) tego nie robią, a jedynie są.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Sadze na Solinie i Myczkowcach [0]
|
|
23.02 12:03 |
|
|
Niby tak. Gorzej gdy "czapa" nie działa bo nie chce, boi się, nie ma argumentów (brak wiedzy przeróżnej) a
Państwo tak słabą "czapę" chowa do kąta. Winy Państwa nie da się również usprawiedliwić.
|
|
|
|
|
|
|