f l y f i s h i n g . p l 2024.11.08
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: San - dystans łowienia. Autor: dabo. Czas 2024-11-07 19:08:58.


poprzednia wiadomosc Odp: Sadze na Solinie i Myczkowcach : : nadesłane przez trouts master (postów: 8870) dnia 2024-02-23 10:38:22 z *.191.201.133.ipv4.supernova.orange.pl
  Związek wędkarzy polskich w zarządzaniu, korzystaniu i czerpaniu z tego dochodów (min.
dobrych) powinien zastąpić podmiot który jest blisko danej wody. Niech będzie Powiat,
Gmina jeżeli miałoby to być państwowe (czyt. dla wszystkich). Niestety jak wszyscy wiemy
wszystko co jest wszystkich jest niczyje wiec nie będzie to działać. Widać po firmach
państwowych. Tam brak wyników, zysku, brak chęci do pracy i niemożność załatwienia
czegokolwiek tłumaczy się w przeróżny sposób i co najwyżej dotuje, topiąc w to co nie
powinno już istnieć kolejne pieniądze. Jeżeli w taki sposób miałoby działać nowe
prowadzenie gospodarki rybackiej na wodach to lepiej żeby nikt nic nie prowadził i niech
wszystko szlag trafi w sposób naturalny. Jeżeli ma się znaleść „lekarstwo” na chorobę to
oddać to w ręce rynku gospodarki a prywatne podmioty szybko ocenią czy coś się da z tego
wycisnąć czy również olać wszystko. Samo zarządzanie przez pasjonatów (jak niektóre
wody teraz) dobre jest jedynie na krótką chwilę. A pasjonaci też nie będą utrzymywać
czegoś wyłącznie ze swojej kieszeni, choćby nie wiem jak kochali to co lubią. Kieszeń w
końcu okaże się za płytka.

Podsumowując, gminy/powiaty mogłyby gdyby choć trochę chciały robić coś dla swojej
korzyści (turystyka jak w innych krajach) ale jak to u nas, lepiej nic nie robić bo innym nie
będzie to np. pasować. A narażać się nie ma co bo „wybory” (zawsze, non stop) cisza w
każdym temacie.
Prywatni inwestorzy mogliby, ale podobnie jak z polityką i karierą, pchają się na taką minę
jedynie samobójcy i ludzie nie mający honoru. Ludzie mający zbyt duże ego ale i „mordę”,
bo umiejętności nie są wcale potrzebne. W przypadku zarządzania wodami „morda” nie
wystarczy.
Pasjonaci daliby sobie radę nawet na dłuższa metę gdyby tylko odrobinę państwo chciałoby
im w tym pomagać i ułatwić prowadzenie tak trudnych zadań. Państwo niestety też działa
„pod wyborców”. I jesteśmy w czarnej dupie, więźniami demokracji.

Wiec żadnego dobrego rozwiązania nie ma w sposób demokratyczny czy humanitarny.
Podobnie jak w wielu innych dziedzinach życia.


  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus