|
Zygmunt,
z jednej strony piszesz, że się ze mną zgadzasz a z drugiej piszesz, że jak już na głowatkę to inny sprzęt. Wiesz, jak dla mnie to oczywiste.
Tylko wy staracie się udowodnić, że na każdą rzekę trzeba inne wędki
W zupełności się z Tobą zgadzam. Wędka 9’ #5 da się łowić każda metodą. Sam używam
takiej (Jaxon Odeon) do suchej i lekkiego strima na „tęczowe” czy „potoki”. Nimfa jak
najbardziej. Mokra jak najbardziej. A mam i GLoomisy (GL3, GLX), Shimano, Daiwa,
Dragony czy super patyki Cabelas.
Ale gdy się chce rzucić za glowacicą , na nimfę czy strima to już trzeba pójść do sklepu po
inny kij. Wypada pójść. Celowe rzucanie za tak duża rybą (powiedzmy metrówką) to coś
nienormalnego. Podobnie jak próba rzucania strimem 12-20cm. Jeszcze sznurem
Intermedium lub tonącym.
Po to właśnie się potrzebne „takie” kije. Do określonych celów.
Pozdrówko.
|