|  | 
 Co dotarlisk i innych rozwiazań, trudno mi uwierzyć, że jeżeli pójdę do RZGW z propozycją i chęcią
 wykonania
 działań wspierajacych procesy renaturyzacyjne to dostanę przysłowiowy ban. To są dzialania do jakich
 zobowiazuje ich EDW i niedorzecznością byłoby wsparcie takiego projektu. Poza tym takie wykony są
 realizowane z powodzeniem w kraju. Nie tylko takie.
 Ujęcie takiego przedsięwzięcia w odpowiedni projekt może liczyć na pełną aprobatę zarządcy wód.
 Likalne dialania zawsze sie dobrze kojarzą.
 
 Pzdr.
 
 
 Na wodach polskich ciąży wiele obowiązków z zakresu ochrony przyrody z których się nie wywiązują,
 więc powoływanie się na obowiązki prawne WP to jakaś pomyłka.
 
 Osobiście negatywnie postrzegam sypanie tarlisk, lub inaczej to ostatnia rzecz którą należało by robić.
 Ale nie oto chodzi, czy ty w ogóle wiesz o czym piszesz?
 
 Jak RZGW kradło z Wisły żwir (tarliska) to dziennie przez rok wyjeżdżało około 30-100 pełnych
 ciężarówek do pobliskiej żwirowni w której akurat skończyło się złoże, a okoliczni rolnicy właścicielowi
 nie chce i sprzedać pola. . Działo się to w czasie tarła, pisałem że to tarliska, pisałem od RZGW,
 KZGW, RDOŚ, Policję, Komisji europejskiej. Jakoś nie zadziałało, choć nie mieli żadnych pozwoleń na pogłębienie koryta ani na wydobycie żwiru. (dlatego odpad)
 
 Wywożono to za darmo jako odpad, gdybym chciał to przywieść z powrotem musiałbym wydać może
 50-60 mln bo "odpadu" by mi nikt nie dał za darmo, a nawet jak by dał to nikt by się nie zgodziła aby go
 wprowadzić do koryta.  Proponuję ci daj mi parę milionów na ten żwir, a ja przygotuje projekt za
 darmno.
 
 
 
 Czy ty naprawdę sądzisz że jak wrzucisz dwie wywrotki  żwiru to usypiesz tarlisko ?
 
 
 
 |