Odp: Pytanie do popleczników WP
: : nadesłane przez
trouts master (postów: 8915) dnia 2023-08-07 17:21:37 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
"Zdaje się, że jednak za bardzo odeszliśmy od ryb, choć przy ich połowie inteligencja się przydaje, w tym w
zakresie skuteczności połowu. Dla mnie połów ryb jest przede wszystkim czynnością pobudzającą
intelekt, zwłaszcza jeśli chodzi o lepsze poznanie ryb, ich biologii i środowiska. Ale rozumiem, że takie
podejście nie jest mainstream'owe."
-------------
Tak. Można to dobrze robić zwłaszcza gdy ma się jakiś konkretny cel (np. aby je zjeść ze smakiem). Gorzej że
to jedzenie jest teraz "beee" i nie wypada tego robić. Co wiec ludzie robią? Albo nie chodzą na ryby patrząc jak
inni mordują to czego sami sobie odmawiamy (żeby np. coś uratować) albo chodzą od czasu do czasu tracąc
(najczęściej) swój cenny czas i ogromne pieniądze. Czy jest to mądre podejście? Na pewno modne, ostatnio.
Chyba jednak podejście "idę po mięso bo potrzebuje" lub "jest duża szansa aby je zdobyć" jest lepszym
podejściem. Na pewno logicznym w stosunku do poświęcenia czasu i pieniędzy.
Popularyzowana przez ostatnie dziesięciolecia moda na "No kill" chyba się wypala gdy efektów "na plus" jest
za mało. Widać to jak mało ludzi chodzi teraz na ryby. Dużo płaci (zaraz to powie ten kto to wie) ale na wodach
puściutko.