|
”To chwilowa poprawa. Mit a raczej bańka ciągłego rozwoju niedługo pęknie...”
———
Dlatego podałem przykład OS San. Nazywasz to bańką. Ja nazywałem kurą znoszącą złote
jaja. Pękło i jedno i drugie, pęknie i to o czy piszemy.
Co do „nowości” o których pisze Seba. Przesyl i magazynowanie energii. Jak każda
nowość- trzeba przeczekać aż po czasie wyjdą „wady i zalety”. Jedno jest pewne w każdej
dziedzinie na rynku, nowe kosztuje. Później już tylko sprawdzone i jakościowo najlepsze
kosztuje.
Poczekajmy wiec jak z każdym zakupem. Kołowrotka, kija, wader’ów czy czegokolwiek
innego. Po kilku, dziesięciu lub kilkunastu latach okaże się co jest dobre i warte na rynku
swojej ceny.
Elektrownia nie jest dobrym rozwiązaniem i jej nie bronię. Mamy już sprawdzone (swoje),
wiemy co to i „z czym to się je”. Każde doświadczenie (czyt. nabranie rozumu) wymaga
czasu wiec pewnie jak już nas nie będzie, ktoś inny będzie „mielił kasę” żeby je rozebrać.
Walczmy z problemami jakie mamy w tej chwili nie wybiegając za bardzo w przyszłość.
Przyszłość która jest tak samo pewna jak czy jutro będziesz (-my) żył czy nie.
Pzdr.
|