|
Może pamiętacie powódź błyskawizna na podkarpaciu w czasie wyborów prezydenckich, było wtedy
zestawienie wydatków na umocnienia wałów w okolicy za
( po i pis) miaźdzące na niekorzyść pisorów, ale z jednej strony dobrze że nie pakowali pieniedzy w
gówno.
Nie ma złotego środka bo zawsze znajdzie sie dziura do załatania!
Tylko te pisdy łatają dziurę energetyczną nową elektrownią kosztem mieszkańców którzy nie będą mogli
korzystać z fotovoltaiki bo nie ma sieci odbiorczej, a finalnie straci każde gospodarstwo!
Kasa ,która pójdzie na elektrownie zapewniłaby siec odbiorczą dla tysięcy instalacji fotov.
Problem jest taki że nikt nie zarobi na tym grubej kasy (budowa, spółka prezesi i kasa za nasze podatki)
Ja jednak wolę te niewidoczne działania w infrastrukturę , które są dla ludzi a nie dla populistów z pisdu.
|