f l y f i s h i n g . p l 2024.04.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-04-28 23:11:22.


poprzednia wiadomosc Odp: Elektrownia za 6mld : : nadesłane przez S.R (postów: 2596) dnia 2023-06-04 21:24:04 z *.play-internet.pl
  Nie do końca rozumiem. 10, 15 czy ponad 20 lat temu narzekaliśmy, że
nie ma gdzie się przespać i zjeść. Ze regionalizm, turystyka to konie
pociągowe regionów.
I teraz, ludzie przyjeżdżają, zostawiają kasę, rozwija się infrastruktura i
znów źle.
Rozumiem, że ryb nie ma ale przecież nie przez przyjezdnych stricte tylko
przez szereg czynników na to się składających.
Kiedy jeździłem do Krościenka w 89 czy latach 90. To była zapadła wieś i
nic nie było. Dzisiaj się dużo zmieniło. Na lepsze. Tam też są tłumy ludzi w
okresach letnich ale to źle, że tam mieszkający mają oferują swoje usługi
turystyczne?

Piszemy tu o elektrowni. Podany przykład Radka, że Niemcy budują ale
dlaczego zawsze mamy patrzeć na innych. To ma być decyzja biznesowa
a nie polityczna dlatego napisałem, że zamiast iść w polepszenie
infrastuktury do przesyłu, magazynowania energii my stawiamy
elektrownie bo ktoś pierdnął że tak należy. Z pewnością bez
zastanowienia.





Ja już od min 5 lat nie jeżdżę na ryby przez most na Huzelach. Właśnie
przez to o czym wspominasz. Pojadę
to będę wracał prawie godzinę. Wolę jeździć min na Postołów aż do ujścia
Osławy. Bynajmniej z powrotem w
kierunku Leska nie mam problemu.
Co do biznesu, prywaty. Teraz od kilku lat jest moda na "domki" dla
turystów. Każdy stawie wszędzie gdzie
tylko może. Dlaczego? Dlatego że każda ilość domków dla tych ludzi
którzy chcą przyjechać jest za mała.
Nigdzie w sezonie czy każdy ładny (pogodny) weekend nie ma miejsca "na
spanie". Ale! Ale poza tymi
pieprzonymi domkami, prywatą i agresywnym biznesem nie idzie w parze
nic co nie pozwoli aby te prawie
setki tysięcy ludzi nie zanieczyszczało okolic w które przyjeżdzają.
Najważniejszy pieniądz, wspomniany
"prywatny interes". Widziałem już takie interesy z OS San od roku 2001.
Potrwało to kilka (intensywnych) lat i
zdechło! Zechło tak jak zdechną Bieszczady, Tatry, Beskidy, Pogórze,
Roztocze i wszystko gdzie ta "bieda i
kryzys" wpadnie wydawać swoje pieniądze.
Jeżeli tego nikt nie widzi to tylko współczuć. Podejrzewam jednak że
każdemu jest to na rękę bo każdy
potrzebuje pieniędzy. Jak to kiedyś powiedział (odnośnie OS San) dyrektor
Okręgu Krosno- EKONOMIA


  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Elektrownia za 6mld [1] 04.06 21:48
 
.
Kiedy jeździłem do Krościenka w 89 czy latach 90. To była zapadła
wieś i nic nie było. Dzisiaj się dużo zmieniło. Na lepsze.


Lepsze ale jak zdefiniowane i dla kogo? Dla miejscowej ludności, tu i
teraz, bo więcej kasy przechodzi przez ich ręce? To chwilowa
poprawa. Mit a raczej bańka ciągłego rozwoju niedługo pęknie...
 
  Odp: Elektrownia za 6mld [0] 04.06 22:20
 
”To chwilowa poprawa. Mit a raczej bańka ciągłego rozwoju niedługo pęknie...”
———

Dlatego podałem przykład OS San. Nazywasz to bańką. Ja nazywałem kurą znoszącą złote
jaja. Pękło i jedno i drugie, pęknie i to o czy piszemy.

Co do „nowości” o których pisze Seba. Przesyl i magazynowanie energii. Jak każda
nowość- trzeba przeczekać aż po czasie wyjdą „wady i zalety”. Jedno jest pewne w każdej
dziedzinie na rynku, nowe kosztuje. Później już tylko sprawdzone i jakościowo najlepsze
kosztuje.
Poczekajmy wiec jak z każdym zakupem. Kołowrotka, kija, wader’ów czy czegokolwiek
innego. Po kilku, dziesięciu lub kilkunastu latach okaże się co jest dobre i warte na rynku
swojej ceny.
Elektrownia nie jest dobrym rozwiązaniem i jej nie bronię. Mamy już sprawdzone (swoje),
wiemy co to i „z czym to się je”. Każde doświadczenie (czyt. nabranie rozumu) wymaga
czasu wiec pewnie jak już nas nie będzie, ktoś inny będzie „mielił kasę” żeby je rozebrać.
Walczmy z problemami jakie mamy w tej chwili nie wybiegając za bardzo w przyszłość.
Przyszłość która jest tak samo pewna jak czy jutro będziesz (-my) żył czy nie.

Pzdr.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus