f l y f i s h i n g . p l 2024.04.27
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: zin. Czas 2024-04-27 18:59:30.


poprzednia wiadomosc Odp: Pstrągi zjadają dziennie całego konia : : nadesłane przez Arkadiusz Mikrut (postów: 1063) dnia 2023-05-21 13:04:03 z *.dynamic.gprs.plus.pl
  Oddajmy za przysłowiowy bezcen pozostały majątek w myśl zasad ekonomii. Znajdą się
chętni, którzy wykorzystają jego potencjał.

W ten sam sposób prywatyzowano fabryki, przedsiębiorstwa i inne dobra. Nowi właściciele
ubogacił się niewspółmiernie do wkładu. Czysta patologia. Mechanizm był prosty.
Doprowadzić do pozornej nieopłacalności, stworzyć opowieść o nieopłacalności, inwestor
najczęściej już czekał i cyk. Nagle firma prosperuje i przynosi zyski.

Znajome??
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Pstrągi zjadają dziennie całego konia [0] 21.05 13:13
 
Naprawdę.ekonomicznie jesteś nierozwinięty i powtarzasz tezy
Leppera.
 
  Odp: Pstrągi zjadają dziennie całego konia [2] 21.05 21:33
 
Pamiętam te prywatyzacje, nawet w kilkudziesięciu można powiedzieć że jakoś uczestniczyłem. Biernie
bo biernie ale w dokumenty miałem wgląd. Wyglądało to tak, że zwykle pracownicy się skrzykiwali i aby
ratować swoje miejsca pracy, zawiązywali spółkę tz. pracowniczą. Kupowali majątek chyba za 10-15%
wartości księgowej. Czyli tanio. Technologię mieli co najwyżej sowiecką, a tych ich produktów nikt nie
chciał kupować bo w sklepach były już lepsze. Marzeniem większości z nich było aby pojawił się ktoś kto
by chciał kupić tą ich spółkę, bo z góry wiadomo było, że pieniędzy na inwestycje nie mają, nie mówiąc o
technologii. Większość z już prywatnych firm się sprzedała, jak się sprzedali to otwierali szampany.

Co do ośrodków ja wychodzę, z założenia że środki produkcji, a ośrodki można do nich zaliczyć, powinny
pracować i ten który z nich korzysta powinien mieć je na własność. Jeśli będzie dzierżawił to nie
zainwestuje tam ani złotówki, a te się zużywają, i z każdym dniem tracą wartość. I tak już ich wartość to co
najwyżej wartość gruntu – koszty rozbiórki. Gdyby te ośrodki wróciły do PZW (te 3 pozostałe) to nie minął
by rok, a musieli by je sprzedać.

Mnie tak zastanawia, co byś chciał w tych 4 ośrodkach produkować? Tucz pstrąga, na potrzeby obwodów
czy od razu na rybek go pchać? Ile konkretnie chciałbyś tego produkować (kilogramy, sztuki, sortymenty,
gatunki) i kto by od PZW Bielsko to kupił? Koledzy z innych okręgów nie, oni wolą kupić nie u swojej
konkurencji, nawet jeśli mają zapłacić więcej, więc kto miałby to kupować. 😊
 
  Odp: Pstrągi zjadają dziennie całego konia [1] 22.05 08:40
 

Mnie tak zastanawia, co byś chciał w tych 4 ośrodkach produkować? Tucz pstrąga, na potrzeby obwodów
czy od razu na rybek go pchać? Ile konkretnie chciałbyś tego produkować (kilogramy, sztuki, sortymenty,
gatunki) i kto by od PZW Bielsko to kupił? Koledzy z innych okręgów nie, oni wolą kupić nie u swojej
konkurencji, nawet jeśli mają zapłacić więcej, więc kto miałby to kupować. 😊

Odpowiedź jest banalnie prosta.
Skoro kiedyś powstały aż cztery ośrodki na potrzeby użytkowania wód okręgu bielskiego tzn, że były jakieś
potrzeby do zaspokojenia. Większość kosztów jakie ponosi okręg na zarybienia operatowe to P&L i pod tym
kątem ośrodki powinny być wyposażone i doinwestowane a w nich utrzymywane stada tarłowe z rodzimych
rzek z pulą genetyczną właściwą dla zlewni.
Celem takiej gospodarki ma być utrzymywanie dobrego stanu ichtiofauny co zawiera słowo racjonalna
gospodarka.
Jak ona wygląda w przypadku Bielska widać po kondycji rzek. Pustkowie. Raz, że zakup materiału, zwyklej
handlówki, obcego pochodzenia jest nieefektywnym samym w sobie to nic nie stoi na przeszkodzie aby
wprowadzać większe niż minimalne ilości. A tak robi okręg od zawsze. Minimum z widełek operatowych, jak
najtaniej i nieważne co z tego będzie. Efekty widać w wodzie.
Niestety jest to efekt zarządzania wodami przez chłopkow roztropków, bez kwalifikacji i wyobraźni. Prezes
okręgu nie rozróżnia gatunkow ryb, i nie zna podstwowych przepisów RAPR, nie ma i nigdy nie było żadnego
profesjonalnego ichtiologa, poza krótką karierą syna dyrektora, dyktatora Pszczelińskiego a dzisiaj
zarybieniami zawiaduje najbliższy kolega prezesa nie potrafiący sklecić poprawnego zdania w języku
ojczystym. Sama śmietana kadry okręgu.
Z taką ekipą można organizować popijawę po zawodach a nie racjonalną gospodarkę rybacką w krainie P&L.

Pozdrawiam.
 
  Odp: Pstrągi zjadają dziennie całego konia [0] 22.05 09:30
 
Ośrodki nie powstały na potrzeby zarybienia wód okręgu bielskiego, a powstały jako tuczarnie pstrąga
na potrzeby rynku mięsnego. Czy ty naprawdę sądzisz, że przed wojną mieli coś z głową i wybudowali
ośrodki aby wędkarze mogli sobie rybkę złowić?

Potrzeby operatowe BB to obecnie nie wiem, ale w konkursach było to 50-70 tys. szt. na obwód.
Jaka byś zrobił tak jak piszesz i rozdzielił te nakłady na cztery ośrodki, to składka na wody górskie która
i tak jest finansowana w większości z opłat wędkarzy łowiących w wodach nizinnych, kosztowała by
jakieś 4000 -8000 zł. Policz sobie wędkarzy, którzy realnie łowią w tych 4 obwodach i podziel z tytułu
utrzymania takiego ośrodka jakieś 300-400 tyś zł/na obwód z racji zatrudnienia pracowników i kosztów
stałych + koszty zmienne (czyli pasza, prąd, ect.) (sandacza, jazia to ty w nich nie zrobisz).

pozdr Maciej
 
  Odp: Pstrągi zjadają dziennie całego konia [0] 22.05 11:17
 
Oddajmy za przysłowiowy bezcen pozostały majątek w myśl zasad ekonomii. Znajdą się
chętni, którzy wykorzystają jego potencjał.

W ten sam sposób prywatyzowano fabryki, przedsiębiorstwa i inne dobra. Nowi właściciele
ubogacił się niewspółmiernie do wkładu. Czysta patologia. Mechanizm był prosty.
Doprowadzić do pozornej nieopłacalności, stworzyć opowieść o nieopłacalności, inwestor
najczęściej już czekał i cyk. Nagle firma prosperuje i przynosi zyski.

Znajome??


Owszem znajome. Opinie analfabetów ekonomicznych i komisarzy ludowych...
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus