f l y f i s h i n g . p l 2024.05.01
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: mart123. Czas 2024-04-30 14:25:43.


poprzednia wiadomosc Odp: : : nadesłane przez Michal Duzynski (postów: 578) dnia 2023-02-26 12:33:16 z 211.30.81.*
 

Powtórzę jeszcze raz. Finezja to delikatne zestawy, wędki, przynęty,
sposób podchodzenia do
aktywnej ryby. Wygoda to często "armata na wróbla" który czasami
się uwiesi. DH, Switch, ciężkie
linki do dalekich dystansów, długie kije, inne przynęty.
Chodząc teraz po wodzie wybieram wygodę. Połów z brzegu, w
butach , bez brodzenia. Niestety po
udanym braniu i holu na takich zestawach przyjemności z holu ryb
które się uwieszą jest niewiele.



Odwolam sie do tego cytatu jeszcze raz.

A dlaczego wygoda nie moze byc finezyjna lub finezja wygodna?
Ciao
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: [5] 26.02 18:15
 
Dlatego że jak napisałem wcześniej, stanie w lodowatej wodzie po cycki, gdzie nurt wyrywa ci kamienie spod
nóg i chce cię porwać, próbowanie złowić pstrąga kijem finezyjnym nie wiedząc gdzie jest i czy w takich
warunkach weźmie, jest katowaniem siebie a nie przyjemnoscią z rekreacyjnego łowienia. Zawody mogę
zrozumieć.
 
  Bre(o)dzenie [4] 26.02 19:51
 
Koloryzujesz.
Po pachy to na płani, w nurcie do biodra i tak fala się wespnie i przeleje...
Prawo Archimedesa : im głębiej tym więcej wody wypierając tracisz docisk do dna i nurt
zabiera.
 
  Odp: Bre(o)dzenie [3] 26.02 23:11
 
Zgadza się. Po pas a "fala" po cycki. Dodam-pod skosem bo w pionie wiadomo.
Tak czy siak zimno a na rybę (branie) gwarancji żadnej. Wole wiec wygodę, armatę (#6/7 z linką #9) i stanie
jak łowcy z Pomorza. Starzeje się.
 
  Odp: Bre(o)dzenie [2] 27.02 05:39
 
To proste.
Wieje, trzeba przedzierać się przez wiatr stąd cięższa linka i mocniejszy blank.
"Armata" dla laika.
Dla mnie istotne szczegóły to producent, profil, masa i proporcje.
Producent linki bo zależnie od sztywności i podatności na formowanie trzeba masy
dodać lub ująć do konkretnej sprawności blanku - także określenie samą # nie mówi
nic(kij #6/7 linka #9 i domyśl się co autor miał w użyciu).
Producent wędki 5'-12'... itd
Nieprzypadkowe zastosowanie optymalnego materiału zwykle nie spotyka się ze
zrozumieniem przeciętnego wędkarza.
Nawet tu na forum specjalistów niewielu zaciekawi.
 
  Odp: Bre(o)dzenie [1] 27.02 13:39
 
"To proste. Wieje, trzeba przedzierać się przez wiatr stąd cięższa linka i mocniejszy blank.
"Armata" dla laika."

Czyli wygoda. Już nie finezja? Ale można i fenezyjnie się próbować męczyć. Czyli stać w wodzie taka jaką
opisywałem, założyć do kija #5 linkę #5 i rzucać streamerem za wiosennym pstrągiem. Pyt. tylko po co?
Podobnie jak z suszeniem na "wolno" czy "slow" (zero wygody, chyba że z machania).

Chodzi nie o to żeby uczyć i zwracać na to uwagę tym co o tym wiedzą. To miał być "doradczy" tekst dla mało
łowiących i jeszcze mniej myślących. Bardziej napaleńców. Specjalistów nie trzeba uczyć. Można im dodawać
"wyzwania".
Ja nie uważam się ani za specjalistę ani zwłaszcza za dystnsowca jak to sobie niektórzy myślą i próbują mnie
tym obciążyć (pisząc pokaż, nagraj film). Nigdy nie napisałem że z "łatwością wywalam (kij) całą linkę". I
chyba nie napiszę bo nigdy tego nie zrobiłem.
 
  Odp: Bre(o)dzenie [0] 27.02 16:13
 
Aleś się uparł.
Suszenie wolnym robi się jednym wąskim wymachem.
Nie potrafisz to się naucz, ale jak nie chcesz się uczyć to nie narzekaj.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus